@konrad1 ale nie wiem dlaczego się dziwisz. Ludzie chcą tyle płacić to „landlordy” tyle chcą.
Podam Ci przykład. Mam nieużywane mieszkanie (w trakcie remontu, ale blisko metra i „duże” 48 m2). Standard na razie niski. Mieszkała u mnie koleżanka (płaciła 500 zł) i zaczęła narzekać że wujowo, to powiedziałem że nie będę słuchał narzekania i sajonara.
Po pijaku dałem ogłoszenie że wynajmę pokój. Wymagania miałem z czapy czyli kobietai koniecznie z kotem (bo lubię koty) i płatność na czas. W mieksznaiu bywam kilka dni w miesiącu.
Zaczął się festiwal odpowiedzi, i dobrych i złych (że jak kobieta to na pewno szukam bolcowania) i dobrych ze super lokalizacja i zapłacą za te 13 metrów 1400 zł plus rachunki na pół.
Więc sam sobie odpowiedz dlaczego ceny są z kosmosu.
PS. Pokój i mieszkanie dalej stoi puste.