Dzwoni do mnie koleżanka. Jakaś podejrzanie radosna.
- Słuchaj Kitty, czy ty nie potrzebujesz stolarza, bo mam świetnego.
- No nie potrzebuję.
- Ale może? Kuchnię mówiłeś robisz.
- Już zrobiłem.
- Acha. Ale słuchaj świetny fachowiec, wszyscy zawsze zadowoleni, nie zdziera.
- No ale nie potrzebuję.
- Ale gdyby coś to nie szukaj nigdzie tylko bierz tego, naprawdę świetny.
- No dobra, a poza tym co słychać?
- A super, poznałam nowego faceta i słuchaj tak się składa, że jest stolarzem.
Parskłem. Bardzo mnie korciło, żeby zapytać czy dobrze deski rżnie (koleżanka płaskobiuściasta).
#hydepark #gownowpis #mistrzowiemarketingu