Dzisiaj kolejny smak dzieciństwa, czyli galaretki Makarena owocowa arena. Kupione w Biedronce. Jak smakują po latach?
Zacznijmy od tego, że zszokowała mnie cena. Takie pudełeczko to koszt 7,99 zł, więc jest to dość droga przyjemność. W opakowaniu znajduje się 13 żelek, a właściwie to galaretek. Różowa to smak wiśniowy, zielona - jabłkowy, pozostałe to pomarańcza i cytryna. Posiadają ciekawą i zróżnicowaną fakturę, w której mamy do czynienia z dwiema różnymi gęstościami oraz posypką, co sprawia, że jedzenie staje bardzo satysfakcjonujące. Nie obeszło się bez pewnego zawodu. Przez lata mój mózg nauczył się, że posypka na żelkach oznacza, że są one kwaśne. Tymczasem jest to zwykły cukier, co powoduje dysonans poznawczy. Smak jest bardzo prosty i jednorodny, po prostu słodki - ot, zwykły biały cukier z owocowym aromatem.
Raczej prędko nie kupię ponownie, chyba że za kolejne 20 lat, aby sobie je przypomnieć.
#gotowanie #gotujzhejto #jedzenie #jedzzhejto

