Dziś miałem egzamin. Napięcie dalej trzyma, mimo zdania. Dodatkowo zapomniałem rannej dawki leków xD
Egzamin z badań nieniszczacych NDT Pt1+2.
Stresometr wyjebało poza skalę, szczególnie, że nie byłem pewien odpowiedzi w kilku przypadkach, a sam egzaminator zwrócił uwagę na to, że czegoś w trakcie nie zrobiłem (overthinking zrobił resztę xD).
Trwał on z 8 godzin, a wyniki dostaliśmy na sam koniec.
Słodki jeżu, chyba mniej się trząsłem po skoku na bungee, niż w trakcie oczekiwania na wyniki.
Najważniejsze, że zdane. Chwała bogom!
#chwalesie #pracbaza
