Dzień dobry wieczór się z Państwem,
Naprawdę miałem nadzieję, że przegram z "uroczymi niebieskimi ptaszkami" Pani @KatieWee albo "świętymi książkami' Pana @MrGerwant . Niestety nie udało się, więc jesteście Państwo ponownie skazani na mój wybór. Chociaż może nie do końca mój, bo sponsorem dzisiejszych rymów jest moja małżonka, która widząc przed chwilą jak szukam inspiracji rzekła po prostu: "a wrzuć jakieś bardachany...". Zatem:
Temat: Dzień jak co dzień
Rymy: żony - bardachany - szalony - uradowany/udany*
(*niepotrzebne skreślić)
Zasady dla formalności: rymujemy do powyższych słów, trzymając się bardziej lub mniej nachalnie podanego tematu.
Wygrywa osoba, która zdobędzie największą liczbą piorunów.
No to powodzenia i miłej zabawy
#zafirewallem #naczteryrymy
EDYP:
Ehh, tak to jest jak rodzinne słowotwórstwo wejdzie za mocno. Oczywiście chodziło o BARCHANY, u nas pieszczotliwie zwane BARDACHANAMI. Nie zmieniam, ale chodzi po prostu o MAJTY
