Dzień dobry się z Państwem,
Serce rośnie, jak tak patrzę jak się Państwo ożywiliście. Jakbym wiedział, że wystarczy tupnąć nóżką, to nóżką tą tupnąłbym zdecydowanie wcześniej. Chociaż w moim wieku tupać nóżką jest niebezpiecznie. O czym traktuje poniższy sonet.
O zgubnych skutkach tupania nóżką
Pan Fonfi się bardzo tym przejął,
Że chyba poeci rdzewieją,
No bo wciąż tylko ktoś ubolewa,
Że niby chciałby - lecz rady nie da.
A już najbardziej fakt ten przeżywał,
Że tu w sonetach, sonetów ubywa,
Przez co myśl w myślach taką wciąż mielił:
Co by tu zrobić, by zechcieć chcieli?
Więc zaraz w tonie na pozór miłym,
Nóżką jął tupać z całej swej siły,
I siedem sonetów zarządził - despota.
Teraz społeczność w kawiarni się miota,
Łącząc wysiłki we wspólnej niedoli,
A jego - nóżka od tupnięcia boli...
PS. Jeśli dobrze liczę, a zazwyczaj liczę dobrze, to brakuje nam już tylko jednego poety do kompletu. Ale proszę się na kolegów nie oglądać - im więcej tym lepiej!
#diriposta #nasonety #zafirewallem




