Dzień dobry się z Państwem,

Czy Państwo też tak macie, że zdarza Wam się nie wyłączyć budzika na weekend? Bo mnie się zdarza. Dzisiaj się zdarzyło. Ehh, nie ma nic gorszego jak zmarnowana perspektywa wyspania się w weekend. No nic, miłego dzionka


Budzikom śmierć


A jeśli już miałbym czegoś nie lubić,

z całą pewnością byłby to budzik;

ileż kłopotów, ileż problemów

w mym życiu marnym „zawdzięczam” jemu!


Jak choćby wtedy, gdy tkwiący w półśnie

spowodowałem na drodze stłuczkę

lub, gdy ściął ranek chodniki lodem,

a ja, wychodząc, załamałem nogę;


a wszystko to mogło by się nie stać

gdym spokojnie dłużej mógł spać,

gdybym zwyczajnie mógł mieć to gdzieś.


Ale co rano rozlega się alarm,

mnie zaś zalewa rozpaczy fala,

ech, piach im w tryby! – budzikom śmierć!


#zafirewallem #nasonety #diriposta i trochę #wracajdolozka

Komentarze (9)

efceka

Zawsze zaczynam pracę pon południu, więc budzik dla mnie nie istnieje. Powolne poranki to moje wielkie wygranko.

fonfi

@efceka "Jednym ruchem oszukał system. Tysiące Tomków i Kaś go nienawidzą!"

odyshon

@fonfi Nigdy nie wyłączam budzika na weekend. Nie ma nic gorszego niż rozbić sobie rutynę spania w ten sposób.

sireplama

@splash545 ktos sie podszywa:D

winet

Nie bo mam budziki ustawione od poniedziałku do piątku

Zaloguj się aby komentować