Dobra dzisiaj Kebab !

To będzie odrobine bardziej czasochłonne niż zwykle, ale warto

Daję przepis na kilogram, jak chcesz mniej czy więcej to sobie łatwo policzysz

  • weź mięso jakie lubisz (baranina/wołowina/możesz nawet wieprzowinę jak ci się podoba, byle nie kurczak, kurczak później będzie wyjaśniony)
  • musisz to teraz zmielić, jak nie masz takiego sprzętu w domu to możesz zawsze pokroić bardzo drobno, ale efekt będzie gorszy trochę
  • jak już zmielisz to dodaj szklankę jogurtu naturalnego, dwie łyżki oregano suchego (możesz świeże, nie ma sprawy, nawet lepiej), dwie łyżki papryki słodkiej w proszku, półtorej łyżki soli, łyżkę pieprzu oraz 5 ząbków startego/wyciśniętego czosnku (może być tez w proszku) i dwie starte cebule.
  • wymieszaj dokładnie
  • teraz rozłóż sobie folie spożywczą (możesz użyć papieru do pieczenia albo i aluminiowej, a nawet ratować się czystą reklamówką z marketu xd)
  • mięso na środek, formujemy takiego prostokąta, dosyć grubego, będzie później łatwiej kroić.
  • mniej więcej 100 g jest na jedna porcje, wiec możesz to sobie podzielić, jeśli nie chcesz później marnować mięsa i żeby ponownie nie musieć rozmrażać i zamrażać ( PODPOWIEDŹ, nie rob tak więcej niż jeden raz bo wtedy jest ryzyko rozwoju bakterii)
  • dobra, jak już jest to wrzucaj do zamrażarki na jakieś 10 godzin ( chodzi o to żeby cały zamarzł kompletnie)
  • jak czekasz na mięso aż zamarznie, zrób sobie sałatkę taką jak lubisz (ja robię tak: trochę pekińskiej, trochę czerwonej kapusty, cebulka, ogórek i pomidor, wyciskam połówkę cytryny i lekko dodaje pieprzu)
  • jak chcesz z frytkami to potem zrobisz frytki
  • teraz najważniejsze, jak mięso już zamarzło, to wyjmij z folii, połóż sobie na deskę i włączaj patelnie
  • UWAGA ! Wiem, że to się wydaje dziwne, ze będziemy kroić zamarznięte mięso, ale serio tak jest lepiej, nie będzie się rozpadać i o wiele łatwiej uzyskać małe plasterki
  • zetnij niewielkie, cienkie plastry, tak jak do kebaba tną w lokalach, złap końcówkę mięsa, gdzie będziesz kroić i z drugiej strony pod delikatnym kątem tnij sobie, a możesz i użyć tasaka ( łatwiej tak), jeśli masz krajalnicę to już w ogóle luksus.
  • PROSZĘ, UWAŻAJ NA PALCE, nawet nie wiesz ile mam blizn na rękach po pracy w kuchni, bądź ostrożny to będzie ok, jak ciężko kroić to spróbuj chwilkę zaczekać, aż zewnętrzna warstwa mięsa trochę odpuści.
  • jak tylko skroisz kawałek, od razu na patelnie rozgrzaną z odrobiną oleju i smaż (wiem, że musisz robić dwie rzeczy na raz, kroić i smażyć, ale rob tak bo wtedy wyjdzie najlepiej i się nie rozpadnie, możesz kroić kilka kawałków i wtedy smażyć, ważne tylko, żeby zrobić to sprawnie to mięso się nie rozpadnie)
  • Smażysz dosłownie chwilkę, plastry są cienkie, wiec nie potrzeba więcej niż 30 sekund z każdej strony zazwyczaj.
  • Odkładaj sobie usmażone mięsko na jakiś talerz lub od razu na rolkę, tak jak chcesz to sobie zaserwować.
  • jak już skończysz to wyłącz patelnie
  • brawo, masz swoje mięso kebabowe, teraz podaj to sobie czy rodzinie tak jak lubisz, przepis na sosy niżej

KILKA SPOSTRZEŻEŃ :

  • takie mięsko możesz tez upiec w całości bez mrożenia, wyjdzie ci fajna pieczeń rzymska po turecku
  • sos czosnkowy, każdy wie jak zrobić, moja rada, użyj zamiast śmietany czy wody. mleka(tak, niektórzy mieszają majonez z wodą, bo taniej, najczęściej słabe pizzerie), wtedy sos ma super konsystencje Jeśli jednak nie robiłeś czosnkowego, zrób sobie tak: 5 łyżek majonezu, dwie łyżki mleka, troszeczkę soli i pieprzu wraz z suszonym oregano.
  • sos ostry robię tak, ze mieszam 1:1 majonez z ketchupem i dodaje sporo tabasco, jest smaczny i szybki
  • pewnie nie jest to jakiś ultra prawidłowy przepis, ale u mnie się sprawdza zawsze, spróbuj sam i eksperymentu, jeśli w smaku czegoś ci brakuje
  • kurczaka nie rob w ten sposób, bo wychodzi bardziej smażony pasztet xD, zamiast tego zamarynuj w soli i pieprzu i upiecz pierś, a potem pokrój na plasterki
  • oczywiście, jak wolisz, możesz nie mrozić miesa, i po prostu na maksa spłaszczyć kawałki takiego zaprawionego, tylko wtedy częściej wyjdzie ci smaczny płaski mielony niż kawałki kebaba

Smacznego!

#gotujzhejto #jakdzialakuchnia #gotowanie

91bd8eb0-6d5d-46d7-a0c9-081afa5af0c1
c4b78da7-f270-481c-9acb-7cd40a05b673
Ragnarokk

Krojenie zamarzniętego mięsa to dobry protip, sam to "odkryłem" niedawno i jakoś właśnie nie widziałem wcześniej na necie takich porad.

Dosłownie przedwczoraj robiłem podobnego, acz z mięsa z kurzych ud bo takie miałem. To jest ogólnie super rzecz, robisz i tak relatywnie szybko, każdemu możesz dobrać składniki i dobre do wyjadania resztek i nie strujesz się jak kebabem na mieście

DzialaczWiejski

@Ragnarokk prawda to! Bardzo smaczny kebab wychodzi, prawie jak u Perskiego Księcia

conradowl

@Ragnarokk serio?

Ja od nie pamiętam kiedy kroję kurczaka zamarzniętego, podobnie inne mięsa.

Gulasz lub chow main chińskie z pięknymi, równymi kostkami mięska to jest to.

A odkryłem to przez własne lenistwo - nie wyciągnąłem mięsa do rozmrożenia, padał deszcz, do sklepu się nie chciało - no to kroimy zamrożone.

Myślałem, że to normalne zawsze


Dzięki za przepis @DzialaczWiejski

DzialaczWiejski

@conradowl nie No jasne, pełna zgoda, że zamrożonego kurczaka można kroić, tylko że tutaj go mielisz najpierw, wiec jak będziesz kroił to pasztetowa ciapka się zrobi na patelni

jednozgloskowiec

@DzialaczWiejski Jeśli jednak nie robiłeś czosnkowego, zrób sobie tak: 5 łyżek majonezu, dwie łyżki mleka, troszeczkę soli i pieprzu wraz z suszonym oregano.

A czosnek gdzie?

Pawelvk

@jednozgloskowiec o to to ;D

zgrzyt

@jednozgloskowiec w nazwie

DzialaczWiejski

@jednozgloskowiec o kurdebela zapomniałem dopisać łyżka suszonego albo 1-2 ząbki wyciśnięte xd sorry!

paramyksowiroza

@DzialaczWiejski Taki trochę przepis na poziomie Strzelczyka...


  • ten sam zestaw przypraw do każdego mięsa? Trochę słabo. Zupełnie inne komponują się z wołowiną, a inne z baraniną. Serio chcesz robić baraninę z odrobiną czerwonej papryki i jakąś dziką ilością czosnku?

  • zestaw przypraw pasuje bardziej do gyrosa niż kebaba. Brakuje tu tego co odróżnia dobry kebab od takiego z budy pod dworcem.

  • ten patent ze skrobaniem zamrożonego mięsa jest totalnie bez sensu. W warunkach domowych lepiej zrobić Adana Kebab, albo nadziewać płaty mięsa i grillować lub piec. Inną metodą jest podsmażenie grubego plastra mięsa, następnie pokrojenia go w cieniutkie plastry gdy jest jeszcze surowe wewnątrz, oraz wrzucenie go z powrotem na patelnię.

  • czy jesteś pewien, że ponowne mrożenie ma wpływ na "rozwój bakterii", czy raczej przetrwalnikowanie?

  • ten niby "sos czosnkowy" to takie trochę byle co. Już lepiej toum ukręcić.

DzialaczWiejski

@paramyksowiroza jasne , że to nie jest przepis na najlepszego kebaba na świecie, zawsze wspominam, że pisze tu łatwiejsze wersje. Co do przypraw, sprawdzałem taki zestaw i naprawde fajnie to smakuje, aczkolwiek wiadomo, że można zmieniać i dodawać inne. Myśle, że kucharze czy pasjonaci wiedza co i jak, ja staram się przedstawić wersje dla laika, który chce sobie zrobić dobre jedzenie wieczorem. Co do podwójnego mrożenia, można się rozpisać na to dosyć długo, wszystko zależy od czasu jaki mięso było ,,odmrażane” ale na wszystkich kursach i dodatkowych szkoleniach generalnie panująca jest zasada, że powyżej 4-6 stopni (najgorzej w przedziale 17-37) jest gwałtowny rozwój bakterii. Na pewno znajdziesz mnóstwo informacji w necie, na chłopski rozum nas uczyli, ze odmrożenie i ponowne zamrożenie czegoś raz (dopóki nie są to lody czy coś takiego, wiadomo) jest ostatecznością, każde kolejne zwiększa ryzyko rozwoju bakterii wiec po co je podejmować ? Sos czosnkowy najprostszy, przecież napisałem, że taki właśnie podaje

paramyksowiroza

@DzialaczWiejski Ale ten przepis wcale nie jest "łatwiejszą wersją".

Napisałeś przepis "dla wszystkich, ze wszystkiego, w najbardziej uciążliwy sposób". Może lepiej było się zdecydować na konkretny rodzaj mięsa i odpowiedni dla niego zestaw przypraw?

Bo jeśli ktoś zrobi baraninę wg tego przepisu, bez sumaku, bez kuminu, to potem będzie marudził że całość "wali capem".


Co do bakterii, wkleję tu fragment mojego komentarza z innego portalu:

Z tego co pamiętam ze studiów, mówiono nam że głównym problemem w rozmrażaniu i mrożeniu ponownie jest przetrwalnikowanie bakterii, czyli przekształcaniu się ich w bardzo odporne formy.

Są do tego stopnia ciężkie do ubicia, że niektóre w tej formie mogą przetrwać tysiące lat.


Po wytworzeniu endospory bakterii są niewiarygodnie odporne. W publikacjach naukowych można znaleźć informacje, że naukowcy mogą rutynowo izolować i odzyskiwać żywe zarodniki mające nawet ponad dziesięć tysięcy lat. Mniej powszechne jest odzyskiwanie żywych zarodników sprzed ponad 40 milionów lat, czyli 32 milionów lat przed tym, jak ludzie po raz pierwszy zaczęli ewoluować na Ziemi. Istnieje jeden niesamowity raport naukowy o odzyskaniu żywych zarodników Bacillus z okresu 250 milionów lat temu, czyli zanim dinozaury pojawiły się na powierzchni Ziemi.


https://pl-pl.ecolab.com/articles/2020/12/myths-and-pitfalls-of-bacterial-and-fungal-spores


Dla nas problemem jest głównie to, że stają się przy okazji termooporne i niektóre z nich wytrzymują przez pewien czas nawet w 130 stopniach.


Wegetatywne komórki bakterii Clostridium botulinum typ E giną już w temperaturze 45°C, podczas gdy dla Bacillus stearothermophilus optymalna temperatura rozwoju wynosi 50 - 55°C, a maksymalna ok. 75°C. Znacznie drastyczniej różni się ciepłooporność przetrwalników tych bakterii. W środowisku o aktywności wodnej 0,9- 1,0 wairtość czasu dec3mialnej redukcji (D) w temperaturze 110°C jest dla przetrwalników Bacillus stearothermophilus o ok. 90 000 razy wyższa niż dla Clostridium botulinum E (33). Zazwyczaj gatunki termofilne tworzą przetrwalniki o wyższej ciepłoopomości niż gatunki bakterii mezofilnych.


https://rcin.org.pl/Content/155729/PDF/POZN271_189977_biotechnologia-1993-no2-libudzisz.pdf


Przetrwalniki są ciepłooporne, przeżywają w temp.100C od kilku do ok. 20 godzin. Na przykład spory C. botulinum wytrzymują ogrzewanie w tej temperaturze przez 3-4 godz., w temp. 105C przez 2 godz., a w temp.115C przez 12 min. Spory B. cereus natomiast wytrzymują tylko 45 min. w temp. 95C. Ogólnie, w wyższej temperaturze przetrwalniki przeżywają krócej – średnio ok.30 min. w 112C, stąd też te właśnie parametry są zalecane w procesach wyjaławiania pożywek bakteryjnych.


http://sterylizacja.org.pl/pliki/Przetrwalniki_bakteryjne_w_procesach_dekontaminacyjnych_Aleksandra_Garbusinska.pdf


Zatem to już nie są te nasze miłe bakteryjki które ubije się w stosunkowo niskich temperaturach, tylko obudowane czołgi mikrobiologiczne, które czekają na odpowiednie warunki do ponownego funkcjonowania.


Kolejnym tematem są jeszcze egzotoksyty bakteryjne, które również potrafią wytrzymywać bardzo wysokie temperatury.

[koniec cytatu]


Szczerze mówiąc zakładałem, że jakoś odniesiesz się do tego tematu.

DzialaczWiejski

@paramyksowiroza No i myk, nowa wiedza do zeszyciku, dziękuje !

co do wyboru mięsa, zapewne masz racje, próbowałem jednak tego zestawu zarówno na baraninie jak i wołowinie i było ok, ale może miałem dobre mięso, co aż tak nie wydzielało woni baraniej :D, niemniej dzięki za informacje, spróbuje bardziej uściślić następnym razem, mimo formy przepisów

paramyksowiroza

@DzialaczWiejski Z takich ciekawostek, pozwolę sobie wstawić jeszcze jedną, która trochę rozwaliła mi głowę

Zagadka:

Czy pasteryzacja mleka sterylizuje je?


Odpowiedź:

Wręcz przeciwnie, niektóre bakterie wręcz "hartuje"

Kiedy B. cereus zanieczyszcza mleko surowe, wpływa to na cały proces przetwarzania mleka, ponieważ przetrwalniku B. cereus mogą przetrwać proces pasteryzacji. Poziom występowania B. cereus w mleku surowym może być dość wysoki, choć zwykle jest na niskim poziomie (max do 10-100 przetrwalników/mL mleka surowego), przetworzone produkty mleczne, takie jak mleko pasteryzowane, sery lub mleko w proszku mogą zawierać 100-1000 przetrwalników/g.


https://foodfakty.pl/monitorowanie-bacillus-cereus-w-przetworach-mlecznych

DzialaczWiejski

@paramyksowiroza ooo, takich możesz wrzucać mi ile tylko masz, HACCP jest mega ważny na statku, a znajomość tego na bank może mi mega pomóc! Bakterie i Szkodniki to moi wrogowie numero 1

szponovic

@DzialaczWiejski 

Dziwny taki sos niemal na samym majonezie.

Ja robię wg takiego przepisu:

-jogurt i majonez w proporcjach 1:1

-czosnek świeży

-sól i pieprz

-koperek

Oraz opcjonalnie

-szczypta czosnku granulowanego i papryki słodkiej

-natka pietruszki


Chyba lepszego sosu nigdy nie jadłem, także polecam.

DzialaczWiejski

@szponovic na bank sprwdze, ja zazwyczaj robię jeszcze inaczej, ale tutaj dałem najszybszy i najprostszy

marcin-adamczyk-2

@szponovic Można jeszcze dodać łyżkę, dwie cytryny.

fretster

@szponovic O tototo Ja jak robię taki sos, to potrafię go jeszcze zblendować ze szpinakiem i swieżą cebulka. Jak dam za dużo cebuli i czosnku, to aż oczy łzawia

fiflak

@paramyksowiroza: masz rację, co raz więcej amatorów pcha się w robienie kebabów.

DzialaczWiejski

@fiflak No przecie dokładnie taki jest zamysł tych wpisów, amatorski kebab dla każdego

DzialaczWiejski

@fiflak jeszcze dodatkowo napiszę, jeśli w jakiś sposób zniszczyłem Tobie przepis na idealnego kebsa, to z góry przepraszam. Jeśli chodzi o te danie to 100% jestem amatorem. Moje gotowanie na kuchni międzynarodowej diametralnie różni się od wyszukanej kuchni w restauracjach. Muszę dopasować się do wszystkich, nie mogę zrobić czegoś na 100% tak jak sobie to robi przykładowy Turek, bo zaraz się podniesie rausz na mesie, że jak to, ten a ten nie jada wieprzowiny, a tamten nie lubi czosnku a jeszcze inny coś innego. Wiec akurat w mojej branży sporo przepisów to zmiany, ułatwienia, szukanie jakiegoś złotego środka

fretster

@DzialaczWiejski I właśnie to Mi się w twoim gotowaniu / zamieszczonych przepisach podoba. Jest dla mnie inspirujące i łatwo przenieść twoje patenty do kuchni w domu. A domowe gotowanie to nie jest sezonowanie steków i.t.p. Dawaj dawaj nie przestawaj. Z chęcią poczytam o twoich przygodach na okrętowej kuchni. Tam się muszą fascynujące rzeczy dziać..

travel_learn_wine

@DzialaczWiejski wow, super przepis na domowy kebab sam bym tego w życiu nie wymyślił - dzięki!

Mastachi

Mi znajoma z zagramanicy inny patent pokazała. Ucinasz 2 kawałki papieru do pieczenia. Na środek jednego kawałek mięsa, przykrywasz drugim i rozgniatasz wałkiem. Ściągasz jeden kawałek papieru i drugi z mięsem na dół na patelnie na chwile, potem odwrócić i już jest kawałek kebsa

DzialaczWiejski

@Mastachi nie sprawdzałem, zanotowane

Hasti

Najlepiej jest zamówić luzowane mięso z udek z kurczaka i przygotować je w podobny sposób jak na tym filmie:


https://www.youtube.com/watch?v=QlOGZYgk90Q


Mięso z udek jest bardzo soczyste i praktycznie nie da się go wysuszyć tak jak piersi.

DzialaczWiejski

@Hasti mmmm, mięsko z udek dobre może to być

superhero

wyluzowanie udka to około 3 minuty roboty

Zaloguj się aby komentować