Denializm klimatyczny - studium przypadku.


Dziś zajmiemy się jakimś innym randomem, który wie, że człowiek nie ma żadnego wpływu na zmiany klimatu. Przy czym jednocześnie udowadnia, że ma


Weźmy pierwszy akapit: dane historyczne pokazują, że CO2 rośnie PO wzroście temperatury. Rozbijmy to na części:

1. Owszem historyczne dane tak pokazują.

2. Owszem wzrost temperatury przyczynia się do wzrostu stężenia CO2.

3. Jest jeden problem - wtedy nie używano paliw kopalnych

4. Mechanizm wygląda tak - większą temperatura, większa wegetacja, większa produkcja CO2 przez rośliny i zwierzęta, sprzężenie zwrotne - banalne.

5. Obecnie ten mechanizm jest zaburzony przez działalność człowieka i najpierw mamy większą produkcję CO2, a dopiero potem wzrost temperatury, i mamy na to k⁎⁎wa dane liczbowe k⁎⁎wa.


Idźmy dalej: tak, para wodna to najlepszy gaz cieplarniany. Ale my nie dodajemy jej więcej do atmosfery, my dodajemy znacznie więcej CO2, które jest genialnym gazem cieplarnianym, tylko niewiele gorszym niż woda. Tak swoją drogą najlepszym gazem cieplarnianym i tak nie jest H20 xD (pamiętajcie o nawodnieniu).


Dalej chłop powołuje się na mechanizmy, których nie rozumie, a już wspomnienie o El Ninho to strzał w stopę, bo zmiany klimatu mają na niego ogromny wpływ


I tak mili państwo ludzie nie rozumiejący nauki, nauczania, nie wiedzący czym jest teoria, czym teza, a czym hipoteza będą nam tłumaczyć, że nie ma globalnego ocieplenia bo u nich na wsi to padało w lipcu. Tak, ci ludzie nie rozumieją nawet słowa "globalne".


#ekologia #zmianyklimatu #klimat

bcb53f44-b403-4990-ae85-dd834e2da7a1

Komentarze (28)

Opornik

@maximilianan


>jakimś innym randomem


KIM K⁎⁎WA!???!!!!!!!11111oneoneone

b0bb734d-cc82-4237-95e0-30142a4a1c2e
Opornik

@maximilianan ty mnie tu nie senduj do dikszynera, młody człowieku!

MostlyRenegade

@maximilianan pary wodnej też dodajemy, ale ona ma własny, dobrze znany i widoczny obieg.

maximilianan

@MostlyRenegade fakt, mój błąd. Chodziło o to, że my nie mamy praktycznie możliwości dać znaczących ilości pary wodnej do atmosfery, bo ona - jak zauważyłeś - sama jest non stop w obiegu.

100mph

El ninho to bylo swietne auto w dawnych NFS!

lurker_z_internetu

Zmiany średniej temperatury to naturalny cykl. Tak samo jak naturalnym cyklem jest cykl dnia i nocy. Więc jak obudzisz się o 2 w nocy i będzie jasno jak w dzień to się nie martw, bo to na pewno tylko słońce wstało.


To jest myślenie denialistów. Do nich za nic nie dotrze, że to nie sam wzrost temperatury jest problemem tylko jego szybkość.

Tomoe

Na dobrą sprawę, by zahamować takie działanie, musielibyśmy wziąć się za czarny ląd oraz kilka krajów w okolicy Arabii Saudyjskiej by coś to dało w większej ilości. Oczywiście równomiernie działać u siebie

maximilianan

@Tomoe oczywiście, że tak, a najbardziej za Indie, Chiny i USA.

Tomoe

@maximilianan jak czasem patrzę na mapkę stężenia powietrza, to tam ludzie chyba CO2 oddychają a nie mieszanką gazów xD dla Krakowianina jak w domu xD

maximilianan

@Tomoe polecam wizualizację ruchów CO2 na kuli ziemskiej

Tomoe

@maximilianan obserwuje. Rozkosz dla oka

100mph

@Tomoe zasadniczo to powinnismy mocno wejsc w kwestie wplywania na zmiany klimatu ale nie w formie prob zahamowania trwajacych procesow ale odwracania procesow, ktore zaszly nie ma sensu praca nad terraformacja marsa by tam kiedys uciekac bo rownie dobrze mozemy terraformowac ziemie

maximilianan

@100mph są takie metody, ale ludzkość je też niszczy (wycina lasy równikowe)

lurker_z_internetu

@100mph Terraformowanie Ziemi jest **znacznie** prostsze niż Marsa.

lurker_z_internetu

@maximilianan Jedyne co by miało szansę być opłacalne to przetwarzanie CO2 z powietrza w paliwo, które można ponownie spalić i materiały budowlane. Ludzie nigdy nie przestaną potrzebować energii i budulca. Drzewa potrafią to robić i wykorzystujemy to, ale są zbyt wolne na nasze potrzeby.

100mph

@lurker_z_internetu wychwytywanie CO2 z atmosfery :) technologia juz jest, wymaga udoskonalenia :) gdyby to sie udalo to podatek emisyjny mialby jakikolwiek sens

lurker_z_internetu

@100mph możesz kupić mnóstwo scrubberów CO2, tylko skąd będziesz brał na to kasę i co będziesz robił ze zużytym sorbentem? Do znanych obecnie praktycznych zastosowań nie bylibyśmy w stanie wykorzystać nawet malutkiego ułamka CO2, które emitujemy spalając paliwa kopalne. Nie ma dzisiaj żadnej technologii wychwytu CO2, która miałaby ekonomiczny sens. Musi pojawić się zachętą ekonomiczna. Ja upatruję nadzieję w biotechnologii.

maximilianan

@lurker_z_internetu są technologie używające CO2 do produkcji paliw.

izopropanol

@lurker_z_internetu żeby przerabiać co2 na źródło energii trzeba tę energię do CO2 dostrczyć. Najprościej wykorzystać do tego naturalne bioreaktory w postaci drzew, które wykorzystują energię słoneczną i co2 do produkcji drewna. 1 tona suchego drewna to 1,8 tony CO2, czyli 980m3.

lurker_z_internetu

@maximilianan porzucisz jakieś przykłady? Nie słyszałem by istniało coś nawet blisko poziomu opłacalności.


@izopropanol tak, tylko te naturalne bioreaktory są bardzo mało wydajne. Rosną bardzo wolno, mają niską skuteczność i powstałe paliwo nie nadaje się do generowania energii elektrycznej na wysoką skalę. Nie ma zbyt wielu elektrowni na drewno, a jakby były popularniejsze to byśmy drzewa mogli zobaczyć tylko w rezerwatach. Do tego jakbyśmy zaczęli masowo hodować jeden gatunek drzew na paliwo, to byśmy mieli katastrofę ekologiczną pokroju palm olejowych, tylko tysiące razy gorszą.


Musimy wymyślić syntetyczne organizmy żywe wykorzystujące światło słoneczne do przetwarzania CO2 i wody prosto w paliwo - węglowodory. W laboratoriach już udaje się uzyskać to znacznie efektywniej niż robi to fotosynteza w roślinach.


Jest to IMO jedyny scenariusz na powstrzymanie przyrostu poziomu CO2. Żeby go zmniejszyć musimy też wytwarzać materiały budowlane, bo zakopywanie nikomu nie będzie się opłacać. Ludzie nie robią rzeczy, które się nie opłacają.

maximilianan

@lurker_z_internetu no póki co nie są zbyt opłacalne, ale nic na początku nie jest.


https://en.wikipedia.org/wiki/Carbon-neutral_fuel#Economy

lurker_z_internetu

@maximilianan no właśnie, mikroalgi. Dokładnie o to mi chodzi mówiąc o rozwiązaniu biotechnologicznym. Problem z algami naturalnymi jest taki, że są cholernie wrażliwe na czynniki środowiskowe i bazują na mało efektywnej fotosyntezie. Jestem pewien, że przyszłością paliw płynnych będą syntetyczne algi, albo ich pochodne, zasilane słońcem.

maximilianan

@lurker_z_internetu ja osobiście stawiam na metody fizykochemiczne zasilane energią z OZE

lurker_z_internetu

@maximilianan problem z rozwiązaniami technicznymi jest to, że to wszystko trzeba zbudować. To kosztuje pieniądze, pracę, zasoby i miejsce. Jeżeli byśmy byli wstanie zaspokoić potrzeby energetyczne takiej infrastruktury to po co mielibyśmy w ogóle jej używać? Czemu nie używać tej energii z OZE bezposrednio? Paliwa chemiczne mogłyby służyć jedynie za bufor energii i paliwo do napędów pojazdów. Gdzie tu redukcja CO2 w atmosferze? To będzie nadal droższe niż spalanie zasobów nieodnawialnych.


Nie wspominajac już o tym, że technologia taka nie bazująca na biotechnologii póki co nie istnieje.


Reaktory biologiczne mnożą się same, potrzebują tylko pożywki jako budulca, CO2, wody i światła. Jedyna infrastruktura jakiej potrzebuje to ta do zapewnienie przestrzeni i odbierania produktu.


Dlaczego np. insulinę produkuje się używając zmodyfikowanych genetycznien bakterii? Bo można to robić bardzo tanio na szeroką skalę. Białka to najlepsza aparatura chemiczna na świecie, a my jesteśmy coraz lepsi w kształtowaniu ich na nasze potrzeby.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Tak, ci ludzie nie rozumieją nawet słowa "globalne".

@maximilianan rozumieją Problemem jest to, że to są takie młoty oderwane od pługa, dla których cały świat się kończy na kościółku, spożywczaku i polu które obrabiają Całe życie przeżyli w jakichś Pierdziszewicach Małowolskich i za tegoż granicami byli może 3 razy w życiu.

Zaloguj się aby komentować