#CzytajzWujkiem - Jak czytać więcej książek?

hejto.pl

Dzień dobry,

Ostatnio pojawiło się sporo dyskusji na temat czytania, słuchania, wyższości jednej formy nad drugą itd.

Postanowiłem dodać swoje 3 grosze, bo czemu nie


Dlatego dziś postaram się odpowiedzieć na pytanie - Jak zacząć czytać więcej książek?

Czemu czuję, że mogę spróbować Wam pomóc zacząć w tym temacie? W ciągu ostatnich 5 lat przeczytałem i przesłuchałem łącznie ponad 1000 książek i chętnie się podzielę tym, co u mnie zadziałało, a czego unikałem.


Coś do picia/chrupania przygotowane? No to zaczynamy:


1. Zarezerwuj czas w kalendarzu

Jeśli nie zaplanujesz czasu na czytanie - prawdopodobnie nigdy go nie znajdziesz. Wiem, że może to być smutne, ale niestety jest prawdziwe, dlatego wpisz do swojego kalendarza czas na książkę. Dokłądnie tak jak wpisujesz spotkania czy trening. Może to być 15 minut przed snem, 20 minut w trakcie porannej kawy, albo 30 minut wieczorem, to nie ma znaczenia, ale ważne, by ten czas był święty. Wybierz taki czas, w któym nic Cię nie będzie rozpraszać. Nawet jeśli z początku nie przeczytasz wiele, liczy się regularność i zbudowanie nawyku. A jak czytanie stanie się nawykiem, to również czymś, czego nie chcesz odpuścić.


2. Skorzystaj z aplikacji przypominających o czytaniu

W świecie pełnym powiadomień warto dodać jeszcze jedno - to, które przypomni Ci, że pora na książkę. Aplikacje takie jak Bookly, Read More czy Basmo potrafią delikatnie szturchnąć Cię, zachęcając do lektury. Niektóre oferują możliwość ustawienia konkretnych godzin, śledzenia postępów i statystyk. Nawet zwykłe przypomnienie w kalendarzu może zdziałać więcej, niż się spodziewasz. Sam zaczynałem z Bookly, więc zdecydowanie mogę ją polecić.


3. Grywalizacja i osiągnięcia

Nie każdy lubi rywalizować, ale nawet najwięksi sceptycy potrafią się uśmiechnąć, gdy aplikacja gratuluje im "10. dnia czytania z rzędu" albo zdobycia wirtualnego medalu za przeczytanie 100/200/1000 stron. Wspomniane wcześniej aplikacje oferują system nagród i wyzwań, które w lekki, nienachalny sposób zmotywują Cię do dalszego czytania. To może być skuteczny sposób na utrwalenie nawyku.


4. Przełączaj się między czytaniem a słuchaniem

Nie zawsze masz warunki do spokojnej lektury, ale możesz kontynuować książkę w innej formie - słuchając jej. Usługi takie jak Kindle + Audible, Legimi synchro, czy Empik Go pozwalają płynnie przechodzić od ebooka do audiobooka i z powrotem. To rozwiązanie, które sprawdza się np. w podróży, podczas spaceru czy domowych porządków. Dzięki temu nigdy nie tracisz kontaktu z książką, a forma dopasowuje się do Ciebie.


5. Audiobooki – książki, które „czytają się same”

Jak już wywołałem audiobooki do tablicy, to porozmawiajmy o nich chwilę. Audiobooki to rozrywka dla zapracowanych. Wystarczy telefon i słuchawki, żeby dać się porwać historii w drodze do pracy, podczas biegania czy gotowania. Niektóre platformy (Audioteka, Storytel, Empik Go, Legimi, Audible) oferują tysiące tytułów - od klasyki literatury po najnowsze bestsellery. Choć nie zastąpią tradycyjnej lektury, są jej świetnym uzupełnieniem. W wielu sytuacjach to jedyny sposób, by „czytać”, gdy fizycznie nie możesz trzymać książki czy czytnika. Audiobooki mają też opcję słuchania książek na przyspieszeniu od 1.0x aż do 3.5x w niektórych z aplikacji, to pozwoli Ci na dostosowanie tępa do siebie i swoich możliwości skupienia i przyswajania treści w danym momencie.


6. Czytnik ebooków – książki zawsze pod ręką

Ale mówiąc o czytnikach. Czytnik to idealne rozwiązanie dla tych, którzy chcą mieć swoje książki zawsze przy sobie, ale dźwiganie fizycznych egzemplarzy nie wchodzi w grę, z różnych powodów. Lekki, z wygodnym i nie męczącym oczu, ekranem i baterią, która wytrzymuje tygodnie. Dzięki niemu możesz zabrać ze sobą całą bibliotekę - w podróż, do parku, do kolejki u lekarza, urzędu czy na poczice. Dodatkowo czytniki często synchronizują się z aplikacjami mobilnymi, więc możesz kontynuować lekturę na telefonie.


7. Czytaj kilka książek równolegle

Wbrew pozorom, to nie rozprasza - wręcz przeciwnie. Czytanie kilku książek na raz pozwala Ci lepiej dopasować lekturę do nastroju czy chwili. Cięższa literatura na spokojne wieczory, reportaż do porannej kawy, coś lekkiego i zabawnego na stresujący dzień. Dzięki tej różnorodności trudniej się znudzić i łatwiej kontynuować czytanie, nawet jeśli na chwilę jedna z książek przestanie Ci „leżeć”. To podejście jest bardziej elastyczne i jest receptą na czytelnicze zastoje. Ja czytam między 3 a 5 książek w tym samym czasie i mocno pomaga mi to w czytaniu więcej niż kiedys.


8. Porzucaj książki, które Cię nie wciągnęły

To jeden z najważniejszych, a zarazem najczęściej pomijanych punktów. Masz prawo nie kończyć książki, która Ci nie odpowiada. Nie każda historia trafi w Twój gust, nie każda forma narracji Ci się spodoba - i to jest w porządku. Nie ma książkowej policji, która wbije Ci do domu i zmusi do dokończenia każdej rozpoczętej książki Zmuszanie się do lektury może skutecznie zniechęcić do czytania w ogóle. Daj sobie pozwolenie na porzucenie tytułu po 50, 30, a może nawet już po 10 stronach. Na świecie jest zbyt wiele dobrych książek, by tracić czas na te, które Cię nie interesują. Szczególnie jeśli czytasz 5-12 książek rocznie, nie pozwól żeby sporą częścią z nich były kiepskie szmiry. Po prostu sięgnij po kolejną.


Podsumowując:

Nie musisz od razu pochłaniać książek jak zawodowy recenzent. Wystarczy, że znajdziesz swój rytm, zbudujesz nawyk i dasz sobie trochę przestrzeni na eksperymentowanie. Czytanie to nie obowiązek, ale świetna forma rozrywki i trkatując je w ten sposób przeżyjesz niejedną świetną historię.


I to by było dziś na tyle, dajcie znać, czy taka forma Wam się podoba.

Na kolejny rzut planuję zrobić przegląd i opis każdego z abonamentów czytelniczych i postram się odpowiedzieć na pytanie: Za które z nich (moim zdaniem) warto płacić, a które lepiej odpuścić?

#czytajzwujkiem #ksiazki #ebooki #audiobooki

hejto.pl

Komentarze (23)

Whoresbane

@WujekAlien A gdzie punkt: "Obserwuj #ksiazkiwhoresbane "? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

owczareknietrzymryjski

@Whoresbane ale wpis jest o tym jak czytac więcej książek a nie czytac więcej o książkach

WujekAlien

@Whoresbane to byłby wpis: jak wydawać więcej na książki? 🤣

Whoresbane

@owczareknietrzymryjski Poznawanie nowości na rynku nie pomaga wzrostowi czytelnictwa?

AdelbertVonBimberstein

@WujekAlien @Whoresbane ale to nie jest temat o zbieraniu i nie czytaniu xd

Whoresbane

@AdelbertVonBimberstein Jak Ci zaraz napiszę newsa o przepisach z AirFryera to się zesrasz tym twarogiem!

kopytakonia

Powiem tak - jako, ze lubie z popculturki gry, filmy, książki, seriale to mam tak, ze zajawke na jedną z tych rzeczy mam około dwa miesiące i stop, kolej na następna. Dlatego teraz raczej gram w gry i oglądam seriale, ale gdzieś za miesiąc mi przejdzie i zacznę tylko czytać przez jakies około dwa miesiące. I tak mi to leci.

WujekAlien

@kopytakonia możesz łączyć, ja oglądałem filmy i czytałem książki, na podstawie których były ekranizowane. Niektóre serie miały ekranizację tylko 1 tomu, więc to była jedyna opcja, żeby dowiedzieć się co dalej ;)

kopytakonia

@WujekAlien czasem i łącze. Ostatnio tak mialem z Problem trzech cial lub filmem Uncharted (slaby w porównaniu do gry)

NatenczasWojski

A podobno ten kto dużo czyta nie robi błędów ortograficznych...


Ci na dostosowanie tępa do siebie

WujekAlien

@NatenczasWojski i z całego tekstu wyniosłeś tylko zdanie z błędem ortograficznym? ;)

NatenczasWojski

@WujekAlien tak a o co chodzi?

HunteX

Kiedyś nie miałem z tym problemu. Teraz mi to idzie coraz gorzej, ale i książki sobie wybieram do nauki czegoś, zamiast powieści. Poza tym sporo wodolejstwa zamiast przechodzenia do konkretów też nie pomaga. A książek mam kupionych w cholerę. Wszystkie czekają na swój czas. Kolekcjonuje je jak pokémony. Postawiłem im nawet wirtualną bibliotekę na NAS w Calibre-web. Wolę nie myśleć ile poszło mi hajsu, bo tanje bardzo często nie były.

WujekAlien

@HunteX dlatego mam rotację książek, żeby poradniki i książki do nauki czytać naprzemiennie z książkami dla rozrywki, mi to pomogło

manstain

Papierowych dawno nie mialem w reku (chodz z Polski przywiozlem calkiem sporo) ale kindle codzinnie kolo 1h (wtedy zazwyczaj 3 na raz czytam 2 "naukowe" 1 rozrywkowa) plus codzinnie 1h audiubooka (jak wychodze z psem) dzieki temu w sumie jakies 5-6 ksiazke miesiecznie czytam. Czy to duzo nie mam pojecia i nigdy nie sprawdzalem ile kto co czyta.


Masakrycznie tez duzo slucham pocdcastow ale to juz inna bajka, aczkolwiek niektore znich np. Carlin's Hardcore History potem wydaja jako ksiazki a jeden taki podcast to 3-4h. Dwa takie i juz masz kolejna ksiazke.

WujekAlien

@manstain 5-6 książek miesięcznie to bardzo dobry wynik, właściwie wszystko powyżej 1 książki tygodniowo to już jest więcej niż 99% Polaków 😎

manstain

@WujekAlien Szczerze mowiac nigdy noe wnikam w tego typu statystyki bo znowuz zona NIC nie czyta i juz stats w naszym domu levca w dol 😔

pingWIN

Zazdroszczę ludziom, którzy umieją słuchać audiobooka i robić coś innego. Ja nie potrafię, albo skupię się na audiobooku, albo na rzeczy, którą robię. Jeszcze jazda autostradą, jakaś robota typu ochroniarz, etc. to jeszcze ujdzie, ale rzeczy wymagające trochę więcej uwagi nie ma szans. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

WujekAlien

@pingWIN to jest łatwiejsze niż się wydaje, tylko musisz dać się mózgowi przestawić. Podobnie jest z prędkością audiobooków, zaczynasz od 1.0x a po jakimś czasie lecisz na 3.0x i dociera do Ciebie tyle samo treści.

pingWIN

@WujekAlien wątpię, przesłuchałem sporo podcastów i tam jest podobnie. Wystarczy jakieś zamyślenie, skupienie się na innej czynności i odpływam myślami i po pół godziny, godzinie orientuję się, że w ogóle słucham podcast/ audiobook i wiem, że nic nie wiem z niego. Z książkami czasem też tak mam, ale jednak one wymagają skupienia się, więc nawet jeśli pojawi się coś, który spowoduje, że odpłynę myślami to jednak mam przed sobą książkę i po chwili do niej wrócę. Czasami czytam bez refleksji i muszę przeczytać całą stronę jeszcze raz, ale wrócę. Z audiobookami jest gorzej, tak raczej czegoś takiego zwykle nie ma.

Catharsis

Dlaczego mam wrażenie, że ten post był prawie w całości pisany przez AI xD. Jeśli nie był to sorry no ale te rady typu zarezerwuj czas na czynność którą chcesz robić albo przestań to robić jeśli ci się nie podoba są takie trochę nie wiem, mało odkrywcze xd. Nie licząc punktów 4,5,6 to można by to samo powiedzieć o każdej innej czynności co nie.

WujekAlien

@Catharsis wszystko jest oczywiste, dopóki się za to nie weźmiesz ;) najtrudniej jest zacząć.

Ten post nie miał też na celu wymyślania koła na nowo, tylko podzielenia się tym, co moim zdaniem działa, albo co mi pomagało. Nie każdy czyta, a chciałby zacząć i czasami nawet to co dla nas jest oczywiste, dla innych będzie jednak przydatną wskazówką ;)

CapraCrepa

A ja zapytam w temacie, ma ktos info o dobrym kursie szybkiego czytania we Wrocławiu lub okolicach? Kursy typu 2h co tydzien przez 4 tygodnie odpadaja. Wiem ze znajomi w gimnazjum czy liceum mieli cos takiego ale trwaly rok lub dwa. Chcialbym podniesc tempo czytania i utrzymac zrozumienie tekstu na wysokim poziomie. Z gory dziekuje za odpowiedz (jesli jakies beda).

Zaloguj się aby komentować