Czyli wszystko wraca do "business as usual". Nagrodzenie zbrodniarza z pewnością zatrzyma go przed popełnianiem kolejnych zbrodni. A w szczególności, gdy ma dostać za darmo terytoria, które otwierają mu drogę do podboju całej Ukrainy.
Nie wiem jak wy, ale ja już się pogodziłem z tym, że za kilka lat wyląduję gdzieś w okopach w pobliżu Suwałk z karabinem w ręku.
#rosja #wojna #ukraina

