Czy normą jest, że jak dzwoni telemarketer z ofertą na fotowoltaikę to pi⁎⁎⁎⁎li 15 minut zanim sobie da wejść w słowo, żeby usłyszeć, że nie mam domu więc jego trud daremny?
To, że maranują czas osoby do której dzwonią to drobiazg, ale czy trudno jest ogarnąć pytanie - "czy ma pan/i dom?" zoptymalizowało by ich pracę?
#fotowoltaika #telemarketing