@libertarianin Ale zaraz, w jaki sposób mają 'iść' do kolejnej instancji, kiedy to sprawę WSA orzeka na korzyść dewelopera, nakłada koszty sądowe na miasto, a miasto nie odwołuję się do właśnie wyższej instancji, bo ma to w pompie? Przecież po 7 czy 14 dniach ten wyrok uprawomocnia się z automatu, jeżeli nikt nie złoży apelacji. Jednocześnie nie jestem prawnikiem, więc mogę się mylić. Jeżeli chcesz sprawdzić, to to jest numer sygnatury ostatniej sprawy: SA/Wa 2617/23
Druga sprawa, to nie jest prawdą to, że deweloper sprzedawał lokale jako mieszkania. Sam jestem nabywcą jednego z tych 'zablokowanych' lokali i kupowałem świadomie lokal niemieszkalny normalnie opodatkowany 23% VATem z przeznaczeniem jako lokal biurowy w moim przypadku.
Problem rzekomo tam jest inny - między innymi są możliwe przejścia przez korytarz z części z lokalami mieszkalnymi do części z lokalami niemieszkalnymi. Zostało to zaakceptowane przy składaniu wniosku o pozwolenie na budowę, zostało to zaakceptowane przy wydaniu pozwolenia na użytkowanie, ale już do przeniesienia własności nie zostało :).
Pomijając to, jak fatalnie zachowuje się ten deweloper względem nabywców poprzez bycie jednocześnie zarządzcą budynku (ciągłe pożary, alaramy, ludzie po 2 tygodnie nie mają prądu, generalnie cyrk na kółkach, który mógłbym godzinami tu opisywać), to w tym przypadku nie widzę tutaj sensu niewydawania lokali.