Tutaj link do mojego wkładu, nie ma tego może dużo ale o niektórych miejscach były to pierwsze wpisy po polsku, zawsze staram się też posać o cenach i podpisywać zdjęcia dań: https://maps.app.goo.gl/PSHjachqs1Gooc4NA?g_st=ifm

@MG78 Nie wrzucaj takich zdjęć, bo tęsknię za czasami gdzie wyjście na lepszą pitcę nie równało się robieniem herbaty z kartoflanych obierek pod koniec miesiąca... Ale tak, sprawdzam mjejsce w GM i dzielę się szczerą opinią, szczególnie jak wiem, że tylko raz tam będę.

@Artur Niestety branża gastronomiczna wygląda u nas ostatnio tragicznie. Ogromne podwyżki cen albo spore spadki na jakości. Ostatnio też często zdarza się, że zamawiając jakieś jedzenie jest go mało, jest słabe i jest drogie

Wiele miejsc według mnie niedługo padnie., ale takie kryzysy są też oczyszczające dla rynku. Relatywnie niskie ceny w stosunku do płac niestety raczej nie wrócą przez jakiś czas

@MG78 szkoda, że w Niemczech nie ma co jakiś czas „oczyszczenia na rynku” połączonego z bankructwami i samobójstwami ludzi, którzy odważyli się wnieść coś do swojej społeczności i stworzyć miejsca pracy dla kolegów i koleżanek:)

@MG78 u mnie takie statystyki :-)

@Wyrocznia Dlaczego według Ciebie rynku niemieckiego nie dotyczą prawa ekonomii?

@gurken Ładnie! Od dawna działasz tam?

@MG78 u mnie już prawie 700 opinii wisi. Dużo fajnych miejscowek znalazłem za pomocą Googla to również zostawiam swój ślad.

Drugi powód był taki że w razie gdybym chciał komuś polecić knajpe, lub wrócić w jakieś miejsce to za x lat będę pamiętał gdzie to było. Taki pamietniczek z podróży. Niestety google jest uposledzone i nie da się zobaczyć np wszystkich opinii wystawionych w Rzymie czy innym mieście.

@MG78 3 lata :-)

@MG78 kiedyś robiłem to co Ty, aż się kapnąłem że jestem darmowym robolem Google. Wtedy przestałem, bo budując potęgę korporacji zabijasz lokalną gospodarkę

@tosiu Dodając opinie o jakimś miejscu, które jest na uboczu wspierasz bardziej to miejsce niż google ;d

@ColonelWalterKurtz Ja mam bardzo dobrą pamięć do map, potrafię na mapach znaleźć miejsca w których nocowałem np. 5 lat temu jeśli zapadły mi jakoś w pamięć. Od kiedy Google pokazuje więcej tego co zapisuje sobie o mnie np w postaci historii podróży to jeszcze bardziej ułatwia. Ostatnio miałem tak, że chciałem wrócić do jednej miejscówki na nagrania, ale nie wiedziałem jaka godzina będzie najlepsza pod kątem słońca, a tak się składa że byłem w tym miejscu niemal dokładnie 3 lata wcześniej i miałem super warunki, sprawdziłem sobie o której tam byłem, w jakiej pozycji było słońce i dostosowałem swój przyjazd tak aby było w podobnej.

@MG78 lvl 5 mam dopiero ale nie komentuje jak nic nowego nie wnosze do opini

Kiedyś wystawiłem 5 gwiazdek najgorszemu żarciu na świecie bo była to dla mnie atrakcja. Nad morzem kupiłem kebsa. Ktoś włożył bułkę do mikrofali i za długo trzymał, zrobiła się twarda. Mięso wiadomo jakie jest po mikrofali a warzywa tez wolały o pomstę do nieba. Było to tak niewiarygodnie spartaczone, ze aż nie możliwe . Dzięki nim wiem, ze takie miejsca istnieją.

@MG78 branża gadrinomczna OSTATNIO słabo wygląda?

Od zawsze to był wieczny syf z nielicznymi wyjątkami. Zatrudnianie studentów bez umów, albo na śmieciówkach, oszczędzanie na czym się da, praca ponad siły w absurdalnym wymiarze czasu itd. BARDZO się cieszę, że upadają kolejne lokale, wielcy królowie życia jadący na cudzym c⁎⁎ju do szczęścia, bed musieli zająć się czymś innym. Wcale mi nie szkoda

@MG78 na początku tak, ale uzależniasz potem ten biznes od wizytówki w Google i o tym właśnie pisze. Za darmo budujesz monopol korporacji, która wyznacza gdzie ludzie pójdą.

Ja często kieruję się opiniami google przy wyborze knajpy za granicą, ale protipem jest obczaić, gdzie chodzą miejscowi.

Osobiście polecam wystawianie opinii lokalnym przedsiębiorcom. Od kilku lat staram się po skorzystaniu z usług mniejszej lokalnej firmy, która rzetelnie podchodzi do klienta wystawić pozytywną opinię. Takie firmy nie mogą sobie w przeciwieństwie do wielkich korpo pozwolić na kupno opinii, a często świadczą usługi na lepszym poziomie. Mimo to często jedyne opinie jakie się o nich pojawiają to opinie ludzi kochających mieszać wszystkich z błotem.

@ZielonkaUno. Każdy jeden lokal? Mam znajomych w gastro i to o czym piszesz brzmi na jakiś januszex a nie poważną restaurację. Nie wspominając że często dla studenta w obcym mieście ta śmieciówka to jedyna opcja żeby pogodzić zarabianie z nauką. Ty może i masz czas żeby codziennie gotować coś dobrego i nie czujesz potrzeby wyjścia gdzieś żeby, na przykład, poznać jakąś nową kuchnię, ale jesteś w mniejszości. Lubię gotować ale czasem szkoda mi na to życia. No i nie lubię wiecznie ślęczeć w domu.

Wybacz ale brzmisz w tym komentarzu jak fan partii rządzącej, i to taki zawistny. Sytuacja którą zgotowały nam te świnie przy korycie tylko wzmaga takie patologię o których piszesz i gruntuje pozycje korporacji. Dobija małe lokale które jakoś przetrwały zarazę. Zagłada znamion wolnego rynku, nie próbuj prowadzić swojego małego interesu, idź pracować gdzie indziej.

Ale to się odbije długofalowo.

@MG78 dodaje opinnie do kazdej restauracji w ktorej bylem, jezeli do jakiejs wracam po dlugom czasie to aktualizuje,

@tosiu ale ten biznes jest i tak w pewnym sensie uzależniony bo jak nie będzie miał żadnych albo prawie żadnych opinii to część ludzi pójdzie do innych miejsc bo po prostu nigdy tam nie trafi.

@Odczuwam_Dysonans napisałem, że z nielicznymi wyjątkami i mogę brzmieć dla Ciebie jak chce. Ty masz znajomych, a ja pracowałem w tym syfie 16lat. Brzmisz jak polak. A student nie może pracować na pół etatu czy o co chodzi?

@ZielonkaUno. brzmię jak Polak bo krytykuję nieudolność rządu? A, to spoko. Dla mnie ty ciesząc się ktoś straci dorobek życia brzmisz bardziej jak "polak", przy czym ja nie czuję takich kompleksów żeby tak generalizować całą nację, przecież to jakiś absurd i ograniczenie umysłowe xD.

Siedziałeś w tym syfie przez 16 lat i nie chciałeś się zająć niczym innym, a teraz się cieszysz że ktoś nie będzie miał wyboru. To przecież twoja wina że siedziałeś w syfie, jak komuś to odpowiada tak jak widocznie odpowiadało tobie, no to niech se siedzi. A nie że mu dojebiesz kosztów, zadłużysz i się będziesz cieszyć że zdycha. K⁎⁎wa, dążmy do wolnego rynku a nie zamordyzmu. Wincy opłat, wincy. A śmieciówki są właśnie do ukonstytuowania pracy dorywczej jak dla mnie i do tego się nadają. Lepsze te ćwierć etatu, ale nie demonizowałbym tak tego, nie każdy chce się wiązać na dłużej z taką formą pracy. Ale jeżeli ktoś robi na śmieciówce bo tak, a nie że dorabia, no to niezależnie od branży sam napędza patologię. No ale kto tak pracuje, szanujmy się.

@Odczuwam_Dysonans nic o mnie nie wiesz, niczego się nie dowiedziałeś i o nic nie pytałeś, a wyzywasz mnie od pisowców, by ma końcu być zdziwionym, że nie traktuje cię poważnie? I ty coś piszesz o ograniczeniu umysłowym? I to ty generalizujesz... ciężko się prowadzi dyskusje z takimi osobami. Nie wiem ale się wypowiem. Ja pi⁎⁎⁎⁎le...

@ZielonkaUno. napisałeś że dobrze tak ludziom którym właśnie upadają biznesy, często dorobek całego życia, że jeżdżą na cudzych chujach, oszukują, wyzyskują i w ogóle. Napisałeś że byłeś tego częścią 16 lat. Ja napisałem że no chyba nie jest to za fajne, że lubię gdzieś wyjść i coś zjeść, a śmieciówki po coś funkcjonują, to napisałeś że brzmię jak "polak" (bo nie cieszę się że biznesy upadają?) podczas kiedy to ty wrzuciłeś całe małe gastro (z nielicznymi wyjątkami) do jednego worka pełnego oszustów. J⁎⁎⁎ni prywaciarze, wyzyskujący innych. I że BARDZO się cieszysz że sytuacja wygląda jak wygląda - nie znam innych osób poza zatwardziałym elektoratem PiSu którzy by wprost pisali że się cieszą że gnoi się i dociska małych przedsiębiorców żeby było na rozdawnictwo. Bo nie oszukujmy się, to przez szastanie pieniędzmi na lewo i prawo mamy sytuację jaką mamy.

A teraz piszesz coś o traktowaniu poważnie. I że to ja generalizuje XD rzeczywiście ciężko się prowadzi takie rozmowy, na tym poprzestańmy.

@Odczuwam_Dysonans ale ty nie wiesz co przez 16 lat zrobiłem, nie wiesz nawet co jesz u ludzi którym te biznesy padają. W moim mieście nie zniknął żaden dobry i uczciwy lokal, żaden! Nie wiesz jak ten biznes wygląda od zaplecza, a piszesz o wielce poszkodowanych przedsiębiorcach xd ten kraj przez lata jest rządzony przez te same mordy przez takich ludzi jak ty, a nie ja. Naiwnych i słuchających tylko samych siebie.

@ZielonkaUno. no okej, jest to powiedzmy kwestia optyki. W Krakowie widzę co chwilę że lokale się zamykają, te któe zostają podnoszą ceny np o 50%. Najłatwiej mi się odnieść do lokalnych pizzerii, które są z reguły małymi lokalikami - moja najbardziej ulubiona się zamknęła, druga w okolicy, najpopularniejsza zamiast podnosić ceny, zastosowała taki manewr że przestała robić pizze 60cm, a pięćdziesiątki wrzuciła w cenach tychże. A potem jeszcze podniosła ich ceny o kolejne parę złotych. U kumpla w restauracji która jest dosyć renomowana poza podwyżką cen musieli zwolnić jednego kucharza, także ci którzy zostali mają więcej na głowie.

Z resztą, na logikę, najprościej będzie się utrzymać kombinatorom bo oni są przyzwyczajeni do omijania prawa. Duże, znane restauracje zarządzane przez ludzi którzy mają parę biznesów jakoś sobie poradzą, kombinatorzy pewnie też, ale małe biznesiki które zarabiały na styk nie mają z czego dołożyć albo jak obejść prawa. Może u was jest inaczej z jakiegoś powodu, ale sam pisałeś że te dobre w twoim odczuciu lokale to jakiś margines, drobne wyjątki. Nie wnikam co tam robiłeś przez 16 lat w tym, jak to nazwałeś, syfie, ale skoro to taki syf to ja bym po prostu zmienił branżę. Ale w sumie racja, nie moja sprawa, nie chcesz to nie mów.

Różnica taka, że mnie to niebardzo cieszy ¯\_(ツ)_/¯ i wolę to niż satysfakcję że komuś się nie powiodło. Ale jak wg. ciebie jest fajnie, no to dobrze dla ciebie, korzystaj póki możesz.

@Odczuwam_Dysonans widzisz między nimi jest zasadnicza różnica. Ty byś uciekał, a jak starałem się walczyć o to co lubię robić i nawet mi to wychodziło. Jesteś bardzo naiwny, współczuję. Narzucasz jakaś dziwną narrację i chyba masz problemy z interpretacją. "Korzystaj póki możesz" WTF?

Skończyłem już i tak żałuję tego czasu.

@MG78 ja też tak robie od kilku lat

ostatnio google mi dał komunikat ciekawy że moje opinie, zmiany pinezek i zdjęcia miały 800k wyświetleń

szok

Jeśli dajecie opinie na Google to polecam sprawdzić z innego konta/będąc niezalogowanym, czy są widoczne, czy też widzicie je tylko Wy. U mnie większość recenzji nie przechodzi, bo piszę je długie i automat google nie ogarnia, czy czasem nie napisałam nic złego. Jest to dość powszechny problem, a wielu ludzi nie zdaje sobie z niego sprawy, bo na naszym koncie widać wszystkie opinie i wydaje nam się, że inni też je widzą.

@ZielonkaUno. korzystaj, czyli ciesz się póki te "porządne" też się nie poddały.

@MG78 jeżeli ludzie nie będą za darmo robić dla Google, to biznesy sobie poradzą. Firme zakłada człowiek przedsiębiorczy, a socializm w biznesie zniewala tak samo jak w życiu społecznym

@tosiu Dobrowolne dodawanie opinii do portalu z którego korzystasz to chyba nie do końca ten socjalizm z którym należy walczyć. Idąc tym tropem każdy wpis na takim Hejto czy Wykopie, gdzie piszemy aby kogoś przed czymś przestrzec albo zachęcić jest socjalizmem. Ja często jak np. szukałem jakichś sprzętów do domu to wpisywałem frazę "nazwa sprzętu wykop" aby znaleźć opinie innych mirków na temat jakiejś rzeczy po dłuższym czasie jak to posiadają oraz sam tworzyłem takie posty, gdzie czasem ktoś po roku czy dwóch pytał mnie czy jestem zadowolony np. z prysznica. który wybrałem.

Świat i społeczeństwo jest lepsze dzięki ludziom, którzy chcą wnosić do nich coś dobrego.