Cud na Księżycu - japoński lądownik przetrwał noc księżycową

Japoński lądownik, który w styczniu jako pierwszy w historii precyzyjnie wylądował na Księżycu, wznowił komunikację z Ziemią – podała w poniedziałek agencja kosmiczna JAXA. Zespół mówi o "cudzie", ponieważ pojazd nie został zaprojektowany do przetrwania nocy księżycowej, podczas której temperatury sięgają minus 170 st. C.

Lądownik SLIM, nazywany "księżycowym snajperem" ze względu na eksperymentalną technologię precyzyjnego lądowania, wylądował na Księżycu w sobotę 20 stycznia. Choć główny cel misji, tj. precyzyjne lądowanie, został osiągnięty, okazało się, że ogniwa słoneczne maszyny zwróciły się pod niewłaściwym kątem i nie generowały prądu, co stawiało kolejne cele misji pod znakiem zapytania.

Jednak SLIM odzyskał zasilanie osiem dni później wraz ze zmianą kierunku padania promieni słonecznych. Przez kilka dni gromadził dane geologiczne ze skał księżycowych, po czym pod koniec stycznia powrócił do stanu hibernacji, aby przeczekać noc księżycową.

https://www.wnp.pl/tech/jaxa-stal-sie-cud-ladownik-slim-przetrwal-noc-ksiezycowa,808785.html

#wiadomosciswiat #kosmos #japonia
tosiu

@smierdakow japońce to fachowce wiadomix

MostlyRenegade

@smierdakow no ale tak na logikę, co mogło mu się stać? Na księżycu nie ma atmosfery, więc temperatura o niczym nie mówi.

bartek555

@MostlyRenegade cos mu sie jednak moglo stac, skoro jego konstruktorzy mowia o cudzie

MostlyRenegade

@bartek555 nie twierdzę, że nie, ale skoro już poruszono ten temat w artykule, to niech wytłumaczą w czym problem zamiast ograniczać się do tabloidowych stwierdzeń. Mnie akurat ten wątek zainteresował, a nic nie przychodzi mi do głowy.

bartek555

@MostlyRenegade znalazlem jedynie informacje, ze w trakcie dnia temp na powierzchni siega 100 st, a za pare godzin drastycznie spada do -170 czy cos kolo tego. mysle, ze chodzi tu wlasnie o te szybkie zmiany temperatury, z ktorymi metale sobie niezbyt dobrze radza.

VikingKing

@bartek555 @MostlyRenegade metale podczas zmian temperatury kurczą się i rozszerzają. Może to mieć negatywny wpływ np. Na układy scalone, nie projektowane pod tak duże wachania temperatur.

bartek555

@VikingKing o to to to

MostlyRenegade

@bartek555 no właśnie mnie ta temperatura nie za bardzo pasuje, szczególnie że w innym artykule również napisano o "mroźnej nocy" i jej wpływie na elektronikę (też nie wyjaśniono, dlaczego miałaby wpływać negatywnie). Temperatura w naszej ziemskiej atmosferze, a temperatura w niemal próżni to praktycznie różne pojęcia.


Tam nie ma atmosfery, więc wymiana ciepła to będzie głównie promieniowanie. Elementy wystawione na światło słoneczne będą się szybko nagrzewać i to może nie być dobre, szczególnie dla elektroniki, ale w cieniu zaczyna się wypromieniowanie ciepła na zewnątrz i temperatura elementów spada do jakiejś równowagi i... co wtedy? Zresztą, sam przelot na Księżyc odbywa się też w takich "ekstremalnych" warunkach, więc ktoś, kto wysyła w kosmos jakieś urządzenia chyba bierze takie rzeczy pod uwagę.

VikingKing

@MostlyRenegade temperatura spada, metal się kurczy, może dojść do przerwania ścieżki układu scalonego, uszkodzenia cewki, rozszczelnienia kondensatora itp. A uszkodzenie jednego małego elementu, może pociągnąć za sobą reakcję łańcuchową. @MostlyRenegade

Jeżeli układy nie były projektowane pod takie wachania temperatur, jest to cudem, że nic poważnego się nie uszkodziło.

MostlyRenegade

@VikingKing no więc jak wyżej: gdybym wysyłał jakieś urządzenia elektroniczne w kosmos, to raczej bym założył, że mogą być narażone na duże wahania temperatur.

VikingKing

@MostlyRenegade mniemam iż, ciężko jest dobrać takie stopy, są przy okazji bardzo kosztowne i zapewne ciężkie w wytwarzaniu podzespołów, w oparciu o nie.

Więc może poszli w stronę, naładowania akumlatorów, które następnie mogły ogrzewać newralgiczne części wahadłowca, aby ograniczyć skoki temperatur?

MostlyRenegade

@VikingKing no właśnie. Takie wytłumaczenie już brzmi sensownie. Więc dobrze by było, gdyby pisali o takich szczegółach, żeby człowiek nie musiał brnąć w domysły i wyniósł z artykułu jakąś ciekawą wiedzę.

VikingKing

@MostlyRenegade trzeba pytać i być grzecznym, to się idzie dowiedzieć.

Zapewne większość ludzi ma to w dupie, a taki ciekawski jak Ty to rzadkość.

Amebcio

@MostlyRenegade baterie chemiczne ulegają permanenemu uszkodzeniu w tych temperaturach, elektronika często umiera bo pękają luty itd, wszystko robi się kruche jak szkło

0x34

@MostlyRenegade on dotyka gruntu i oddaje ciepło. Wypromieniowuję też je poprzez podczerwień. Wystarczy mu -45 i większość elektroniki pada a pewnie normalnie pracuje w amplitudzie -20/+120. Kiedyś rozmawiałem z Chmielewskim o dronie na marsie i pytałem dlaczego zastosowali tam kondensatory tantalowe skoro są podatne na mrozy. Podobno tam aktywnie dogrzewa się baterię żeby się nie uszkodziła na postoju a i tak ciepło ucieka. Pcb się dogrzewało od baterii

festiwal_otwartego_parasola

@VikingKing i to jest właśnie japońska jakość materiałów, niczego nie robią na odpierdol/po kosztach i wszyscy o tym wiedzą - nawet w dyfrach od bmki są wsadzone japońskie łożyska xd

VikingKing

@festiwal_otwartego_parasola No i trzeba się od nich uczyć, a nie januszex value.

Zaloguj się aby komentować