Komentarze (38)

Nemrod

@Yes_Man Ale mrozy wcale nie "wymrażają" chorób.

plemnik_w_piwie

@Nemrod powiedz to mączniakowi

Nemrod

@plemnik_w_piwie OP raczej nie ma mączniaka. Ale ok, chorób pt. przeziębienie i grypa.

winiucho

@Yes_Man nie stosujesz antygrypiny i się doigrałeś

Yes_Man

@winiucho a co to za cudowny specyfik? Córka pyta ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Cybulion

Wez mi tu z mrozem nie startuj bo ja nie mam jak butow zawiazac XD

Yes_Man

@Cybulion mogę Ci buty z betonu odlać, ale nie wiem czy do psczkomatu wejdą

bori

@Yes_Man Mogę polecić dobrego dostawcę herbaty z goździkami

dez_

Anielski orszak...

SignumTemporis

@Yes_Man a daj mnie spokój. Kurde czuje ze zbliża sie #hejto40plus , bo przynajmniej raz na miesiąc od wrzesnia łapie mnie zatkany nos (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻ wcześniej tak nie bylo

Yes_Man

@SignumTemporis masz alergię na UK, wracaj do Polski, jest tak samo przejebane jak w UK xD

SignumTemporis

@Yes_Man

masz alergię na UK

Raczej na biedę. W PL objawy by sie pogłębily xdxdxdxd


A tak poważnie- nie wierzę ze udałoby mi sie odnaleźć w PL. watpie, żebym mial jakieś straszne problemy ze znalezieniem roboty (np w polskim zakładzie firmy w której pracuję, tym bardziej ze akurat to jest dokładnie ten sam typ produkcji jak w Bristolu, a nie jakas inna gałąź, np. Enzymy). Ale jakoś tak...no nie wyobrażam sobie xdxd może pojadę na jakies dluzsze wakacje, podwieszany ludzi z hejto i zmienię zdanie xdxdx

Yes_Man

@SignumTemporis heh, gdybym był na Twoim miejscu to bym nie wrócił. Mnie od kilku lat wkurza mieszkanie tutaj. To nie jest kraj dla ludzi uczciwych, pracowitych i posiadających dzieci

SignumTemporis

@Yes_Man ale czy tu pod tym względem jest lepiej? Nie wiem. Pewnie trochę tak. Mam to szczęście (i nieszczęście), ze tak jak napisal kiedyś @voy.Wu żyje w dosc normalnym mieście. Ale zawsze jesteś jednak tym imigrantem. A w całej Europie nastroje wobec imigrantów sa jakie sa. I cholera wie jak to będzie wygladac za 5-10 lat.


Dlaczego życie w Bristolu to jednocześnie szczęście i nieszczęście?

-ludzie sa na ogól naprawdę życzliwi. Jeszcze te 2 -3 lata temu nie bałem sie wracać z buta nocą do domu z jakiegoś melanżu. To sie niestety powoli zmienia, jest gorzej. Albo zawsze tak bylo tylko bylem ignorantem xd

-to miasto jest kurewsko drogie jeśli chodzi o mieszkanie....


Co do bycia krajem dla uczciwych i pracowitych.....znowu kwestia imigrantów. Moja współlokatorka z ghany naprawdę jest zajebistym pracownikiem. Wypruwa sobie żyły w tej robocie. I na bank jest pełno takich jak ona. I na bank jest w chuj sytuacji, ze gdy zamiast awansować kogoś jak ona wola na kierownicze stanowisko wepchac kogoś białego....


A co do dzieciaków to Ci nie powiem, bo nie mam. Chyba @Taxidriver i @Harpersy mogą trochę więcej powiedzieć xd

Yes_Man

@SignumTemporis te powroty w nocy to są ubarwione innymi przybyszami czy lokalsami?

SignumTemporis

@Yes_Man no właśnie nie mialem nigdy żadnych akcji podczas powrotów do domu. Raz tylko widziałem w tunelu pod rondem typa który zasnął sobie ze strzykawka w żyle (i to chyba najbardziej hardcorowa rzecz jaką kiedykolwiek widziałem w tym mieście. I zyciu- nie ze widzisz sobie takich coś co chwilę. Nigdy pozniej takiego czegos nie widzialem, a bylo to podczas pandemii).


No ale np kilka miesięcy temu, jakieś 500m od mojej chaty typ z raną od noza wlazł do pubu, bo jakieś nastolatki go zaatakowały. Nie żyje w najgorszej czesci miasta, ale też nie najlepszej

SignumTemporis

@Yes_Man podejrzewam ze takie akcje jak z tym ćpunem ze strzykawka bez problemu byś mógł doświadczyć w każdym większym miescie w pl

Yes_Man

@SignumTemporis kilku moich znajomych mieszka lub mieszkało (wrócili do pl) w Luton i Exeter. Luton był opisywany tak sobie, natomiast chwalili exeter

Yes_Man

@SignumTemporis mnie to nie rusza i mssz rację - nie jest to codzienność, ale jest. Zwłaszcza jak się wraca nocnym z centrum Waw - krecha wciągana przez jakiegoś randoma z kasownika nie robi na mnie juz większego wrażenia. Tak, autobusy są monitorowane

SignumTemporis

@Yes_Man


krecha wciągana przez jakiegoś randoma z kasownika nie robi na mnie juz większego wrażenia.

No takiego czegos nie widziałem xdxdxdxd

Yes_Man

@SignumTemporis dea razy w ciągu 8 lat - N85, polecam - czeka Cię jazda życia xD

SignumTemporis

@Yes_Man


w Luton i Exeter

poznałem spoko laske z exeter : >

Yes_Man

@SignumTemporis no i masz kierunek na wewnętrzną migrację

SignumTemporis

@Yes_Man musze kurwa jakiś kalendarz zrobic, bo jutro idę na randkę z jedna laska z ghany (jak wrzucałem zdjęcia pod wrzutka parę dni temu to była ta w stroju kąpielowym i krótkich włosach), w przyszłym piątek z iranką. I coś sie powoli ukręca z jeszcze jedna xdxd . A ta z exeter to taka bardziej znajoma znajomej i widze ze bardzo wstydliwa jest xp

Yes_Man

@SignumTemporis U dogggg xD

SignumTemporis

@Yes_Man co do tej laski z ghany to tak ostrożnie podchodzę. Mialem z nią match na hinge na starym koncie. Gadaliśmy, ustawiliśmy sie na randkę. Zabookowałem stolik w restauracji, kupiłem kwiaty itp. 4 h przed spotkaniem napisała, ze przeziębiona jest i czy mozna przelozyc. Potem jakieś pojedyncze zdania pr,ez kilka dni i na koncu mnie zghostowala . wyświetliła mi sie na nowym koncie, kliknąłem myśląc chuj i tak pewnie nie odpisze. A tu chuj. Gadamy dosc intensywnie i może nie przytnie w chuja drugi raz. Ale sie nie nastawiam xd

Yes_Man

@SignumTemporis ale historia, ciekawy jestem jaki będzie finał tym razem

peposlav

@Yes_Man zdrowia dla mlodej

Yes_Man

@peposlav zdrowa jest! Biega, chichra się i ani myśli pójść spać. Bo niby dlaczego skoro spała u mnie na klacie łącznie 3h w ciągu dnia xD

Yes_Man

@dradrian_zwierachs hmmm, możesz mieć rację

Enzo

Czy witamina d jest suplementowana?

Vakarian

Anielski orszak niech twą duszę przyjmie

Borsuk_z_boru

Polecam ruch na świeżym powietrzu Już dwie fale grypy przeszły tej jesieni w moim otoczeniu i nic, ale ja jako jedyny ze znajomych jeżdżę codziennie conajmniej 15 km rowerem bez względu na pogodę xD

A ogólnie to już nawet nie pamiętam ile lat temu byłem chory bardziej niż na tygodniowy katar.

Yes_Man

@Borsuk_z_boru jeżdżę rowerem do pracy 5 dni e tygodniu + spaceruję z dziećmi. Ruchu na świeżym powietrzu mi nie brakuje. Myślę że to takie combo - zmęczenie, choroby dzieci, niewyspanie i nadmiar pracy. Nie jesteśmy niezniszczalni niestety

Zaloguj się aby komentować