Chyba się staje sentymentalny, albo po prostu zaczynam rozumieć starszych z mojej rodziny, bo po kolejnej nocy w obcym kraju zaczynam naprawdę lubić i doceniać mój własny.

Serio Polska jest naprawdę dobrym miejscem do życia.


  • hotele - nawet te gorsze, są milion razy lepsze u nas. Naprawdę poza kilkoma przypadkami nie narzekałem jeszcze nigdy na cokolwiek, nowe, zadbane, a bufety już w ogóle są na takim wypasie jak się jedzie na jakieś spa czy coś, że głowa mała. Ostatnio nocowanie pod Berlinem, w starym budynku, babciowym pokoiku za jakieś 550 zł (to było całkiem przystępnie w okolicy) serio? Za tyle masz wypas pokój właściwie w całej Polsce może poza Warszawą. Teraz w Anglii, ludzie…. Normalnie mam zalaminowaną instrukcję jak brać prysznic, bo trzeba czekać aż się woda zagrzeje xD (stara architektura ma swoje bolączki ) i to nie jest jakiś budżetowy hotelik tylko normalny, dobrze niby wyglądający guest house xd

  • Jedzenie - w każdym mieście zjesz coś pysznego, pączki, dania polskie, pizza jest na fajnym poziomie, zjesz sobie w barze mlecznym albo w wypasionej restauracji. W najgorszym razie kebab na wypasie. Za granicą zależy gdzie ( wiadomo duże miasta mają dobre knajpy ) ale moje osobiste odczucie jest takie, że jest tego mniej po prostu, a może być tak, że ja nie wiem gdzie iść, ale i tak uważam, że kuchnie mamy najlepszą. A ostatnio musiałem dymać 30 km spod hotelu przy Berlinie żeby móc coś do żarcia zamówić co nie było jakimś obrzydliwym wynalazkiem.

  • czystość na ulicach i w miastach - ok nie zawsze jest idealnie, ale weź się przejdź ulicą w jakimś mieście w Anglii (akurat teraz tu jestem więc spamuje) no dramat. Jest u nas ładnie, zadbanie (w większości przypadków)


Ogólnie nie będę porównywał nawet do takich afrykańskich krajów jak Nigeria (tam to się bałem wyjść z hotelu xD) ale no serio, jakby mi ktoś powiedział, że będę nasz kraj lubił a nawet chwalił za granicą, tak z 15 lat temu to bym się zaśmiał. Teraz z największą przyjemnością mówię jak u nas jest super. Po prostu my serio nie mamy się czego wstydzić. Ok mamy swoje wady i problemy, jest nierówność jeśli chodzi o duże miasta a małe wsie/miasteczka, ale w ogólnym rozrachunku naprawdę ostatnie lata, a może dekada zmieniła diametralnie wszystko. Taki wpis w sumie patriotyczny wyszedł, niech będzie! Życzę wam miłego dnia, zaraz wbijam na statek robić na tego złodzieja armatora

#polska #chwalipost #europa #dyskusje

Komentarze (12)

rith

@DzialaczWiejski to prawda. Jesli chodzi o duże miasta to Polska top! Jak dla mnie Wawa/Krk/Wro ustępują jedynie Kopenhadze, Wiedniowi a tak to praktycznie pod każdym względem są fajniejsze niż duże miasta na zachodzie czy południu Europy. Choć nie byłem jeszcze w Oslo i Zurychu, tam może być podobnie

mehdnpl

to oczywisty wniosek jak się trochę człowiek pokręci po świecie.

oczywiście czasem jest gdzieś lepsza pogoda, mniejsza korupcja, ładniejsze widoki albo wyższe zarobki, ale ogólnie w Polsce jest całkiek nieźle

tomwolf

@DzialaczWiejski z tą czystością to w punkt, w UK to jest j⁎⁎⁎ny dramat pod względem śmieci i to wszędzie! btw. Dodałbym jeszcze drogi. Pod koniec Stycznia jechałem z żoną do PL, i jak tylko wjechaliśmy na kontynent, to bez porównania, a w Polsce to już w ogóle jak szklany stół (oczywiście nie wszędzie, ale większość dróg elegancka). Z resztą wczoraj gadałem z ziomeczkiem, który motocyklem objechał całe bałkany miesiąc temu i spytał mnie, czy wiem gdzie w Europie są najgorsze drogi i zgodnie razem odpowiedzieliśmy sobie, że w Anglii xDD Jak już autochton tak mówi, to jak was proszę xD

Amhon

@DzialaczWiejski jak zaczynam za mocno denerwować się na pewne zachowania w naszym kraju, to robię sobie wakacje minimum 1000 kilometrów stąd. Jak wracam, to kocham wszystkich dookoła w Polsce.

30ohm

Jestem realistą i widzę zmiany na gorsze. Czysto owszem jest ale tylko w małych miastach. W dużych zaczyna robić się chlew. Marszałkowska w Warszawie w kierunku politechniki każda jedna ściana zasrana graffiti. To jest centrum stolicy. Miasta wojewódzkie podobnie. Do tego mam wrażenie że kwiat narodu co wyjechał na zmywak, tam się rozmnożył teraz wraca. Niestety ale ich potomkowie urodzeni tam próbują nam rzeczywistość dostosować do tej z UK. Dodajmy do tego przybyszy z innych krajów. Jak się nic nie zmieni systemowo to za chwilę będziemy mieć taki sam zachodni syf. Czesi już tak mają w Pradze. Prawaki jęczą o przybyszach, najgorsze że nie widzą tego że to samo robią im rodacy.

DzialaczWiejski

@30ohm zgadzam się, że niestety zwiększa się podobieństwo w dużych miastach, jednak jako optymista mam nadzieję, że w porę się to jakoś zatrzyma, nawet jeśli nie, z tego co rozmawiam ze znajomymi i widzę, u nas jak ktoś już zostaje to raczej pracować i żyć, nie mamy socjali takich jak Niemcy, nie znam się na tym dokładnie. Na chwilę obecną nie jest to jednak tak uderzające jak w innych dużych miastach Europy

KryptoHuman

Polska to jest fenomenalny kraj do życia. Byłem w ciągu ostatnich 18 miesięcy w Anglii, we Włoszech, Malcie w Niemczech i Szwecji.


I kurczę jak u nas jest ładnie. Cisza spokój, zadbane ulice. Tylko Szwecja wyglądała lepiej niż Polska. Malta w miarę ok, ale Anglia, Włochy i Niemcy to jest straszny syf. Brudno straszliwie i wszędzie bezdomni, w Niemczech na dodatek pijani (można pić alkohol). A dworce w Niemczech i we Włoszech nawet w dużych w miastach wyglądają postapokaliptycznie.


Polska jest też fenomenalnie scyfryzowana i dobrze skomunikowana czego się zwykle w ogóle nie docenia. W Niemczech podróż pociągiem kosztuje zwykle około 40 euro, nawet jeśli jest to mała lokalna trasa, którą w Polsce szło by przejechać za 10zł (licząc zniżę studencką). Do tego u nas jak chce kupić bilet przez internet to klikam i kupuje - tan trzeba robić skan dowodu xd. U nas płacenie kartą to norma - w Niemczech niekoniecznie. U nas rzeczy idą emailami a tam ludzie dalej wysyłają faksy (serio).


Polska to naprawdę fenomenalne miejsce do życia i srogo go nie doceniamy.

DzialaczWiejski

@KryptoHuman o to to, zapomniałem wspomnieć że w hotelu w Niemczech miałem telefon z faxem XD, a co do bezdomnych no to dramat jest, w Anglii zawsze mnie uderza, że mają rozbite te swoje legowiska przy schodach na dworcach, na ulicy gdzie ludzie chodzą non stop. Masakra

koszotorobur

@DzialaczWiejski - kiedy omija się duże miasta to kraje Europy naprawdę wyglądają jak zadbane i bezpieczne miejsca do życia. Do tego w każdym z nich można znaleźć świetne jedzenie (nawet u UK).

Za to polskie duże miasta niestety zaczynają cierpieć na te same bolączki co inne duże miasta w Europie.

Fly_agaric

@koszotorobur

Mam mieszane uczucia, jak czytam obu z was.

W Londynie (Battersea/Mountjoy) zawsze problem znaleźć hotel z żarciem. Jak zjebani wracamy z pracy, to knajpy już nie serwują żarcia, a hotele po południu nie serwują go w ogóle. Jedyne co można zrobić to zamówić fastfood. Nosz kurvva! Więc z tym świetnym jedzeniem wszędzie w UK, to jest różnie.

W Krakowie, bynajmniej, też różowo nie było i mieliśmy podobny problem, wracając po pracy. Różnica jest taka, że tam, chociaż powszechne są śniadania, bo w Lądku zdarzały się wciąż opcje bez możliwości na śniadanie. A dodatkowo, w Krakowie to chociaż jest tak, że o krok od hotelu (blisko Rynku), opcje są niezliczone.

Niby to nie jest uczciwe porównanie okolic Battersea do okolicy Krakowskiego Rynku, ale cenowo, Kraków pozostaje dużo atrakcyjniejszy w kosztach pokoi (musimy się trzymać określonych średnich standardów, żadne tam 4 gwiazdek) i mogliśmy sobie znaleźć coś w atrakcyjnej lokacji. O cenach w restauracjach, to nawet nie mówię.

A mieszane uczucia mam temu, że masz rację odnośnie bolączek co innych dużych miast w Europie - polskie miasta gonią szybko i ewidentnie podążają wzorcem wielkich miast europy, więc ta przewaga polskich miast już się zmniejsza.

izopropanol

Zgadzam się oprócz tego żarcia, jeżdżę czasem na wakajki do włoch właśnie głównie dla żarcia, ale to wiadomix, sprawa indywidualna.

Balad

@DzialaczWiejski Mam to samo, im więcej jeżdżę po świecie, tym bardziej doceniam Polskę

Zaloguj się aby komentować