Chiny rezygnują z kolejnych amerykańskich rozwiązań technologicznych
Chiny wprowadziły nowe wytyczne, zgodnie z którymi zachodni firmware i software ma zostać zastąpiony narodowymi rozwiązaniami. Ma to dotyczyć w szczególności rządowych komputerów i serwerów, jako że zdaniem Chin np. mikroprocesory AMS czy Intela, a także oprogramowanie takich firm jak Microsoft mogą grozić ujawnianiem państwowych tajemnic. Analogiczny proces ma zachodzić także w państwowych przedsiębiorstwach.
Zmiany zostały nakazane 26 grudnia ubiegłego roku przez Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych dla wszystkich szczebli rządowych i partyjnych znajdujących się ponad poziomem lokalnym, by od tego roku uwzględniać w zamówieniach kryteria bezpieczeństwa i niezawodności procesorów i systemów informacyjnych. Tego samego dnia, państwowa agencja pokazała listę takich procesorów i systemów informacyjnych – były to procesory Huawei oraz grupy Phytium (wspieranej przez państwo). Z kolei systemy operacyjne mają być oparte na opensourcowym Linuxie. W przypadku firm państwowych taka zmiana ma dojść do finału w 2027 roku, w przypadku urzędników data jest nieznana. Możliwe będzie czasem odstępstwo od tych reguł, jednakże będzie to odpowiednio utrudnione. Zdaniem chińskich analityków, koszt, jaki Chiny będą musiały ponieść, by wymienić całą swoją architekturę technologiczną, wyniesie około 90 mld USD w ciągu najbliższych 4 lat.
Oznaczać to będzie, że amerykańskie przedsiębiorstwa nie będą miały szans na konkurowanie z chińskimi na tym obszarze, jako że by zostać zaakceptowanym przez chińską agencję, musiałyby się podzielić z nią całą swoją dokumentacją i kodem. Dla Intela, Chiny w zeszłym roku były największym rynkiem, gdzie zanotowali sprzedaż produktów w wysokości ok. 14 mld USD, AMD odnotowało tam sprzedaż w wysokości ok. 3,5 mld USD, zaś dla Microsoftu przychody z Chin zapewniały 1,5% całości przychodu. Z całą pewnością nie będzie to oznaczało spadku sprzedaży do 0 (prywatne przedsiębiorstwa póki co nie zostały objęte taką rekomendacją), jednakże doprowadzi to do sporego uszczerbku na wynikach finansowych tych spółek.
Można powiedzieć, że to kolejny krok Chin w kierunku wyrównywania szans amerykańskich firm na chińskim rynku względem szans chińskich firm na amerykańskim rynku. Wiele chińskich firm znalazło się na amerykańskich listach podmiotów, którym zabroniona jest sprzedaż określonej amerykańskiej technologii, a produkty chińskie są eliminowane z użytku we wrażliwych miejscach dla amerykańskiej administracji i wojska, do czego USA zachęca również swoich sojuszników.
#azjatyckaowca #politykazagraniczna #chiny #usa #technologia

