Byłem właśnie na spacerze z psem. Jego uwagę zwrócił jakiś hałas, coś jakby ktoś dźgał nożem tekturowe pudełko.
Spojrzałem w tamtą stronę i spostrzegłem dwie wrony, które dziobami próbowały rozłupać warstwę lodu którym pokryta była pobliska kałuża.
Odszedłem, ale po chwili się cofnąłem, podszedłem do kałuży i zacząłem rozwalać lód butem.
Wrony oczywiście odleciały, ale gdy odszedłem wróciły, aby się napić.
Niby nic, ale jakoś #czujedobrzeczlowiek
Zdjęcie nie moje, ale ładne
#smiesznypiesek #ptaki #zwierzaczki
