Brak siły na treningu? Więcej węgli. Nie rośniesz? Więcej węgli. Waga nie spada? Więcej węgli. Nie progresujesz? Więcej węgli. Zmęczony? Więcej węgli. It's that simple. Insulina to gamechanger, nie dajcie sobie wmówić bzdur głoszonych przez skinnyfatów i anetki, które pi⁎⁎⁎⁎lą, że to "hormon, który tuczy". Tuczy nadwyżka kaloryczna, insulina zwiększa przyswajalność makroskładników i opóźnia rozkład białek, ergo jest antykataboliczna. Gdyby miała tuczyć to nigdy żaden kulturysta by jej nie stosował, bo po co zwiększać odkładanie tłuszczu i przedłużać prepa podnosząc przy tym kortyzol i ryzykując atrofię LBM? To nie ma sensu.


0 cukru = 0 insuliny = 0 przyrostów. Nie bez powodu wszyscy entuzjaści cucknivore czy innego keto to skinnyfaty albo DYELe.


#hejtokoksy #kulturystyka #dieta #keto #silownia

Komentarze (10)

dolitd

@bartek555 Do You Even Lift.


Used to imply that a person looks or sounds wimpy, or that their training regimen is ineffective and fails to yield visible results.

GazelkaFarelka

@RobertVanPlitt Po co osobie, która nie ćwiczy na siłowni i nie zależy jej na budowaniu masy mięśniowej takie ilości insuliny? To że ty czy ktoś inny ćwiczy i "suplementuje się" w ten sposób naturalnym anabolikiem, nie znaczy że węgle to super dieta dla każdego. Insulina działa anabolicznie na mięśnie tylko wtedy, jeżeli ćwiczysz. Jeżeli są mało używane, to same z siebie nie rosną, a anaboliczny efekt otrzymuje tylko tkanka tłuszczowa.


Pani Anetce, co siedzi 8 godzin na d⁎⁎ie w pracy a potem 4 godziny spędza w domu przy garach / sprzątaniu / z dziećmi z powodzeniem wystarczą małe ilości węgli - bo jak nie masz ruchu, gdzie tą glukozę regularnie spalasz, to tkanki zaczynają odmawiać jej przyjmowania i insulinooporność gotowa. A w taki sposób żyje dzisiaj większość ludzkiej populacji.


Dieta osoby, która chce zwiększyć masę mięśniową, dieta osoby która biega maratony będzie inna niż dieta osoby, która ma mało ruchu a chce schudnąć i wycofać insulinooporność.

RobertVanPlitt

@GazelkaFarelka Czy ja mówię o osobach trenujących czy pani Anetce z korpo? No właśnie.

GazelkaFarelka

@RobertVanPlitt dosłownie napisałeś o anetkach

AdelbertVonBimberstein

@RobertVanPlitt węglowodany to narzędzie jak wszystko. Chcesz zjebać z tłuszczu to obcięcie może ci mocno pomóc-zwłaszcza unikanie przetworów zbożowych, które są mało sycące albo cukrów dodanych- zwłaszcza w słodyczach co pomoże wyrobić dobre nawyki.

Ale jak masz przepał 3.5-4-5 k kcal to nie ma luja. Bez węgli idzie się za⁎⁎⁎ać bo białko i tłuszcz mogą ci d⁎⁎ę rozsadzić a poza tym kończy się gdzieś przy 3.5k kcal pomysł co tu jeszcze wepchnąć. Jak się robi 2.2 kcal redukcję to węgle można spokojnie obciąć- bez dużych wyrzeczeń- do tych 100-150 g. Poniżej tego uważam, że dieta zaczyna być zbyt po⁎⁎⁎⁎na do utrzymania bez ogromnych wyrzeczeń.


I jak zaczynasz traktować żywienie jak narzędzie to więcej możesz.

GazelkaFarelka

@AdelbertVonBimberstein Otóż to, węglowodany i insulina to przełącznik między anabolizmem a katabolizmem. Wiedza o tym to przydatny lifehack. Swoją drogą świnie na mięso tuczy się dokładnie tak samo jak kulturystów, mieszanką białkowo-węglowodanową (pasze zbożowo-białkowe) - przybieranie na masie mięśniowej też mieści się w definicju "tuczenia"


Nie każdy ma potrzebę maksymalizować masę mięśniową - raczej mało kobiet - nawet jeżeli trenują, to zazwyczaj po to, żeby mieć wysportowaną, ale nadal szczupłą sylwetkę, część facetów też zresztą też nie, jeżeli preferują maratony kolarskie czy biegowe albo wspinaczkę, gdzie nadmierna masa mięśniowa tylko przeszkadza i skupiają się na poprawie wydajności krążeniowo-oddechowej oraz osiągach. Taki typowy zawodowy kolarz zjeżdża maksymalnie z wagi swojej własnej, osprzętu i roweru, bo każde dodatkowe kilkaset gram jakie musi ze sobą dźwigać ma znaczenie na górskich podjazdach.


Nie po raz pierwszy op pierdoli i obraża wszystkich bo ma fokus na wąski wycinek rzeczywistości i własnej diety skoncentrowanej tylko na pakowaniu na siłowni jako jedynej słusznej.

RobertVanPlitt

@AdelbertVonBimberstein Jem dziennie 500-600g węgli praktycznie z samego cukru i nie narzekam.

AdelbertVonBimberstein

@RobertVanPlitt spoko, mi takie ilości nie odpowiadają bo mam zmułe po tym, problemy skórne i wzdęcia.

Dieta to kwestia mocno zindywidualizowana- generalnie podejście do zdrowia.

GazelkaFarelka

@RobertVanPlitt @AdelbertVonBimberstein Przyswajanie i spalanie glukozy przez tkanki to jedno a obciążenie trzustki i jej zdolność do produkcji insuliny to drugie. Pierwsze możesz poprawić treningami, drugie średnio. Długotrwałe przeciążenie trzustki prowadzi do jej uszkodzeń a raz uszkodzone wysepki w trzustce już się nigdy nie zregenerują.


Jak myślisz, czemu niektórzy zapadają sobie dodatkową insulinę jako anabolik? Bo ich własne trzustki nie są w stanie wytworzyć takich ilości insuliny żeby wykarmić węglami taką masę mięśni.


Każdy organizm ma swoje granice i wszystko ma swoją cenę.

Zaloguj się aby komentować