#anonimowehejtowyznania
Przegrałem swoje życie.
Z pozoru banał, jaki słychać często przy wielu narzekaniach. Zwłaszcza, że jakbyście spojrzeli z boku na moje życie, to wszystko wydaje się takie fajne. Dom, dobrze płatna praca, rodzina, zdrowie. Ale to tylko pozory.
Praca, do której poszedłem z zamiłowania, stała się udręką. Brak perspektyw zawodowych, możliwości rozwoju, hermetyczna branża, ogromny bałagan. Brak sensownej możliwości zmiany.
Małżonka, która jak to typowa Polka przestała dbać o siebie: brak formy, nadwaga, owłosienie, zaniedbana cera i włosy. I oczywiście przekonanie o własnej zajebistości, częste pretensje i brak jakiejkolwiek inicjatywy ze swojej strony. Brak szacunku do pieniądza czy mojej pracy. W łóżku tylko trochę lepiej niż z typową kłodą. No i trójka dzieciaków, które obecnie są balastem przy jakichkolwiek planach zmian.
Dom, na którego budowę poświęciłem mnóstwo czasu i zdrowia, stał się przekleństwem. Niekończące się wydatki, niebagatelne rachunki, przeżerają moje zarobki. Do tego "szacowna małżonka" nawet nie docenia tego co otrzymała. O sfinansowaniu chociażby części wydatków z jej zarobków oczywiście nie ma mowy.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nawet nie widzę możliwości by wszystko j⁎⁎⁎ąć i zacząć od zera. Zwłaszcza przy chorym prawie rodzinnym.
Nie dziwię się już, skąd w tym państwie tak duży współczynnik samobójstw wśród mężczyzn.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #65905e3fcf4ac0227e44cf72
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter