Analiza Girkina i raport z ostatnich dni

Analiza Girkina i raport z ostatnich dni

hejto.pl
Nasz ulubiony zbrodniarz wojenny wrzucił najnowszy raport z frontu. Najciekawszy element pogrubiłem.
Oprócz tego wrzucił długą analizę na scenariusze jakie mogą mieć miejsce, rzecz dla koneserów, jak ktoś ma czas
Zacznijmy od raportu :
O sytuacji na frontach:
Właściwie nic nowego.
Na kierunkach Kupyansk i Krasnolimansk - bitwy o znaczeniu lokalnym i potyczki artyleryjskie. Po niewielkich postępach taktycznych naszych żołnierzy front ponownie się ustabilizował. O poszczególne pozycje polowe toczą się walki sił jednostek na poziomie kompanii.
Bachmut to jedyny obszar, w którym nasze wojska odnoszą stosunkowo dobre sukcesy. W trakcie „wzajemnego ścierania się” „Wagner” najwyraźniej przejął całkowitą kontrolę nad wsią Krasnaja Góra (północno-zachodni rejon Bachmutu). Walki trwają między osadami. Stupochki i Krasnoe na południowy zachód od miasta i na obrzeżach osady typu miejskiego Chasov Yar. Siły Zbrojne Ukrainy wprowadzają rezerwy, a postęp grup szturmowych „orkiestry” jest powolny. Nasze wojska zaatakują Bachmut, a Ukraińcy będą się go trzymać - tym bardziej uparcie, że Ministerstwo Obrony FR desperacko potrzebuje przynajmniej jakiegoś wyniku do chwalebnej rocznicy rozpoczęcia NMD, a Ukraińcy - z tych samych powodów - brak tego wyniku w Siłach Zbrojnych FR.
(Kolejne „kryminalne zabawy” w wykonaniu Prigożyna i jego współpracowników – nie komentuję w żaden sposób).
Ugledar - również bez zmian. Po wykrwawieniu wszystkich formacji i oddziałów wysłanych na szturm generał Muradow (znany z wybitnej kradzieży w czasie pokoju, a jeszcze bardziej znany z nieustannego całorocznego niszczenia swoich wojsk w obecnej wojnie) - najwyraźniej nadal ma nadzieję, że maszynka do mięsa (przy czym straty są praktycznie tylko po naszej stronie, wróg ponosi wielokrotnie mniejsze straty) "coś da". Przynajmniej medal, a może awans.
Nie ma postępu, sytuacja naszych oddziałów jest trudna, gdyż pozycje, które zajęły, są wyjątkowo niekorzystne dla ich utrzymania, ale nie wolno się z nich wycofywać i nie można iść do przodu.
Na pozostałych frontach - generalnie bez zmian. Potyczki artyleryjskie itp.
Odnośnie pilnego „wycofania” obywateli Stanów Zjednoczonych i Francji (i innych) z Federacji Rosyjskiej i Białorusi – spekulacji może być wiele, ale można jednoznacznie stwierdzić, czy ta akcja jest konsekwencją informacji wywiadowczych nt. Nieuchronna ofensywa z terytorium Republiki Białoruś, czy to kolejna „kampania PR” Nie mogę tego stwierdzić z braku danych.

Teraz co ciekawsze kwiatki z dłuuugiej analizy, całości nie wrzucę, jest tego za dużo.

W związku z "ofensywą", która może się rozpocząć (lub nie rozpocząć) w ciągu najbliższych 2 tygodni (później nie ma sensu rozpoczynać ofensywy w związku z nadejściem odwilży).
Z punktu widzenia zdrowego rozsądku - ponowny natarcie na Kijów, Czernihów i (ewentualnie) Wołyń - oznacza przedłużenie frontu o kolejne tysiąc kilometrów i nie daje żadnych nadziei na sukces.
Po pierwsze dlatego, że nie uda się zaskoczyć wroga. Siły Zbrojne Ukrainy dysponują jednostkami i formacjami wojskowymi przygotowanymi do walki na wszystkich wskazanych kierunkach. A ponieważ zamierzają walczyć "w obronie" - są tam potrzebni znacznie mniej niż Siły Zbrojne RF potrzebują do skutecznej ofensywy na mocno nierównym zalesionym i bagnistym terenie, gdzie wszystkie mosty na licznych rzekach i rzekach albo zostały wysadzone w powietrze, albo kierunki zaminowane i niebezpieczne dla czołgów - zablokowane przez miny lub inne bariery.
Po drugie – nawet jeśli Siły Zbrojne RF (w każdym scenariuszu małej białoruskiej armii powierzone zostanie jedynie osłanianie granic z Polską i co najwyżej wsparcie tylne w jej granicach oraz ochrona tych granic na „spokojnych” terenach) zdolne do przeprowadzania głębokich przełamań - do ochrony łączności grup, które wybuchły (które będą musiały działać na terytoriach z wrogą ludnością), potrzeba będzie wielu żołnierzy. A kiedy front się zatrzyma, potrzeba będzie wielu żołnierzy do jego ciągłej osłony, przynajmniej na głównych kierunkach.
Po trzecie, - według najskromniejszych obliczeń - samo utworzenie frontu ciągłego ( z uwzględnieniem ukształtowania terenu) wymaga co najmniej 150-200 tysięcy żołnierzy i oficerów, jeśli liczyć od granicy z Polską do skrzyżowania ul. granicy z Federacją Rosyjską. Stworzenie takiego zgrupowania bez dodatkowej mobilizacji (i szkolenia/koordynacji bojowej nowych jednostek i formacji po tym przez co najmniej 3 miesiące) - Siły Zbrojne FR nie będą obecnie w stanie przeprowadzić, gdyż główne siły są już ograniczone działaniami wojennymi na front od Mierzei Kinburn do obwodu Biełgorodskiego i obejmujący granicę obwodów biełgorodzkiego, kurskiego i briańskiego.
I nie sposób nie stworzyć ciągłego frontu na granicach Republiki Białoruś – „drugiego razu Mińsk nikt nie wybaczy” – nowa ofensywa oznaczać będzie wciągnięcie Republiki Białoruś do pełnoprawnej wojny z odpowiednie działania Sił Zbrojnych Ukrainy i innych struktur siłowych „Ukrainy” przeciwko obiektom na jej terytorium.
Jeśli uderzenia zostaną przeprowadzone „na poważnie” - na strategiczne cele - to ostrożnie przewiduję ciężkie straty Sił Zbrojnych RF bez strategicznych rezultatów i jakiegokolwiek głębokiego natarcia, a dla nich Siły Zbrojne FR na Białorusi nie będą miały wystarczającej liczby dostępnych sił. A straty ponownie postawią pytanie o potrzebę dalszych działań mobilizacyjnych w Federacji Rosyjskiej i Republice Białorusi (a także na Ukrainie).
Czy Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej są w stanie zadać silny, pełny cios w rejonach Charkowa i Sumy i osiągnąć tam przynajmniej znaczące sukcesy operacyjne? - Nie wiem. Jestem jednak głęboko przekonany, że tutaj wielka bitwa w każdym przypadku (i z powodzeniem i vice versa) doprowadzi do dużych strat i będzie wymagać uzupełnienia zużytych zasobów ludzkich i materialnych, których stworzenie jest niemożliwe bez nowych środków mobilizacyjnych.
Ogólny wniosek: w tej chwili Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej NIE MAJĄ WIELKIEJ PRZEWAGI NAD APU, co gwarantuje powodzenie ofensywy strategicznej na dużą skalę. Możliwe jest (teoretycznie) stworzenie tylko jednej „pięści uderzeniowej” w jednym z powyższych kierunków, wykorzystując pozostałe jako pomocnicze. (Oczywiście na froncie donieckim można kontynuować ataki odwracające i ograniczające).
Ale – w każdym razie – ofensywna bitwa na pełną skalę doprowadzi bardzo szybko i nieuchronnie do bardzo dużych strat i wyczerpania zasobów, które zostały zgromadzone w wyniku wcześniejszej mobilizacji i innych działań przygotowawczych. I – niezależnie od sukcesów – nie będzie w stanie doprowadzić do całkowitej klęski Sił Zbrojnych Ukrainy (właśnie z powodu braku rezerw strategicznych)
W tej chwili – na podstawie wypowiedzi Purgonoseta i innych błaznów u władzy – wydaje się, że do czasu nowej poważnej klęski (czy to w ofensywie, czy w defensywie) nikt na Kremlu nie zrobi nic, pozwalając, by „wszystko szło własnym kursem” i „mając nadzieję, że jakoś się uda”.
#rosja #wojna #ukraina

Komentarze (22)

Ragnarokk

Żeby zbrodniarz wojenny był w tym kraju zasranym gównem głosem rozsądku

Behaton

A gdzie on to publikuje, to filmik czy tekst?

ThePX

@Ragnarokk jaki kraj taki specjalista

kapi

oby spadli z rowerka, oby wjebali się już ostatecznie i przegrali i niech wielka rosja się rozpadnie na małe gówna i da światu spokój na długie lata.

RedCrescent

"jakos sie uda" + nadzieja = zwyciezka kombinacja


Dziekuje serdecznie za dobry material.

IronFist

@Ragnarokk To właśnie najlepiej o nich świadczy

Markowowski

Wszystkie doniesienia o rzekomej rosyjskiej ofensywnie pochodzą od ukraińskiego wywiadu. To jest celowy zabieg Ukraińców, żeby zmobilizować opinie publiczna do większej presji i wymuszenia dalszej pomocy. Nie będzie żadnej ofensywy tej zimy.

BattlemoveR

@Behaton Wszystko co tutaj jest wziąłem z jego Telegrama.

https://t.me/s/strelkovii

Przed chwilą wrzucił następny kwiatek, dostało mu się za to co opublikował, ktoś wysłał wiadomość:

„Dlaczego nie wierzysz w nasze zwycięstwo, wątpisz w nie i publicznie o tym mówisz, podkopując w ten sposób wiarę innych ludzi w zwycięstwo, a tym samym pomagając wrogowi?”


Na to Ogórkin odpisał :


„Tylko wtedy uwierzę w nieuchronne Zwycięstwo, kiedy Naczelny Wódz wezwie ludność do WYGRANIA WOJNY (a nie do „wypełniania zadań SWO”), przejmie funkcje i odpowiedzialność za działania naszych armii, a także zleci władzom organizowanie gospodarki wojskowej i zaplecza. Tymczasem śmiesznością jest zapewniać siebie i innych o nieuchronności zwycięstwa w wielkiej wojnie w warunkach, gdy nawet głowa państwa uchyla się od obowiązków w jej prowadzeniu i wcale nie uznaje, że kraj jest w stanie wojny, a jego generałowie – którzy ponieśli ciężkie klęski – udają, że „tak miało być”.

Javax

@BattlemoveR No to chyba po tym komentarzu o głowie państwa to balustrada na dachu się mu poluzuje, herbatka może kwaśno smakować albo kto wie jak to z tymi okami bywa podczas przeciągu.

szelma77

@Javax Nie, często atakował Putina i Szojgu, to człowiek FSB i może sobie pozwolić na prawdę na dużo. No chyba, że w temacie Prigożyna - trochę po nim jechał, ale dostał groźby i obsrał swój noworosyjski mundur.

Javax

@szelma77 Tak tylko śmieszkowałem. Jego czas jeszcze nie nadszedł

danny-cot

@Markowowski ofensywa już była, nie zdobyto Wuhłedara, Bahamutu, Awdijewki ani innych celów. Przemielili kalka tysięcy ludzi i kilkadziesiąt czołgów i pojazdów plus ataki dronami i rakietami. Gdyby odnieśli sukces to ogłosiliby ofensywę

Markowowski

@danny-cot Nie. Ofensywa będzie, tylko po prostu na wiosnę. A jaka będzie skala? Chuj wie, jestem tylko ekspertem z hejto. Ale są głosy, ze będzie obejmowała tylko Donbas, bo ruscy maja po prostu zbyt mało sił i potrzebna by była następna fala mobilizacji

danny-cot

@Markowowski jako ekspert z wikopu i hejto zapewniam Cię że ta ofensywa już była nie piszę że się skończyła tylko trwa nadal.

L4RU55O

@szelma77 Obstawiam że Putin się wpierdolił w wojnę i chciałby się wycofać bo jedyne co umiał to pozorować potęgę i po odkryciu kart siedzi przy stole z gołą dupą i tylko się gapi co zrobią inni. On i jego ludzie się nażarli na przetargach i posadach więc ta wojna miała tylko sens gdyby trwała 3 dni. Teraz tylko uwypukla jak bardzo rozkradli kraj i jak bardzo są nieprzygotowani do wojny.

FSB i służby go podpuściły bo chcą zmienić władzę (może i na Nawalnego, to jest opozycja do Putina ale jest też imperialistą i kto wie jak by wyglądało budowanie armii przy jego administracji), mogą być dogadani z Chinami. Władek idzie do piachu a wy budujecie armię na Europę kiedy żółtki szykują się na USA. Budowa lotniskowców trwa, jeżeli Rosja zacznie reorganizację w 2024 to za 10 lat doklepią wystarczająco sprzętu a Chiny w tym czasie zwodują nowe lotniskowce i resztę marynarki.

Girkin ma parasol od służb bo nie wierzę żeby taki nieczynny oficer na którego czeka Haga nie był dobrym towarem na wymianę, Niderlandy dużo by dały. Dodatkowo krytykuje ciągle Putina i przy kolejnej dużej porażce w końcu wyjdzie że ma rację. Dlatego siedzi sobie w piwnicy i podburza ludzi bo specjalna operacja nazywa się tak a nie inaczej bo wojsko jest specjalnej troski. Z czasem do ludzi dojdzie że Putin to już może sobie herbatkę parzyć a nie rządzić krajem, trzeba się szykować na dużą rozpierduchę i to z kimś nowym kto nie boi się pełnej mobilizacji, gospodarki wojennej i poświęceń całych miast jak Stalin.


Opcja nr. 2 Ogurkin jest dogadany z USA na łagodniejszy wyrok ale ma wołać o mobilizacji żeby Rosja jeszcze bardziej sobie gupi ryj rozbiła i zgruzowała tyłu mężczyzn ile się da.

jotoslaw

Terminologia-czy Rosja lub Ukraina wypowiedziały Wojnę? Jeżeli nie ma Wojny to nie ma jeńców wojennych?Konwencje międzynarodowe nie obowiązują? Pytam, bo ostatnio Aryo wrzucił filmik jak Ukraińcy zabili Rosjan, którzy się poddali. Jeżeli nie ma Wojny to nie ma zbrodni wojennych?

L4RU55O

@jotoslaw Tam zabili wagnerowca co wyklucza go z jakichkolwiek konwencji nawet przy oficjalnej wojnie.

Ragnarokk

@jotoslaw

Jest wojna, spełnia wszystkie jej definicje. To że nikt oficjalnie nie wypowiedział nie ma znaczenia. Ergo konwencje obowiązują każdego, kto je podpisał.

jotoslaw

@Ragnarokk ok, dziękuję, a najemników nie obowiązują? Tak samo jak rozstrzelanie szpiega w mundurze wrogiej armi?

Xavy

@L4RU55O To co piszesz o putinie i jego poplecznikach, to oczywista oczywistość - wowa baaardzo się przejechał na wojnie z Ukrainą i w tym momencie, jedyne co go chroni przed ostateczną glebą z rowerka, to prowadzenie dalszych, bezsensownych działań wojennych. Od samego początku konfliktu walczy faktycznie z NATO (czy raczej z USA) i teoretycznie za sojusznika może mieć Chiny, ale to tylko do momentu okazania słabości - bo Chiny faktycznie uznają tę swoją słynną zasadę "zachowania twarzy". Idąc na jakiekolwiek ustępstwa w wojnie z Ukrainą, putin będzie spalony podwójnie - w rosji nikt (czyli ani naród, ani skupiona wokół niego polityczna wierchuszka) nie wybaczy mu słabości, poza tym od razu straci swojego największego (ale jednak cały w jakiś sposób teoretycznego) sojusznika.

Co do Girkina, to również się zgadzam - jest to człowiek FSB. Przy cały czas zwiększającej się jego popularności wśród ruskich "turbo-patriotów" i rosnących zasięgach w mediach społecznościowych, zwyczajnie niemożliwe jest, żeby w takim kraju jak rosja, spokojnie mógł sobie prowadzić te swoje piwniczne wywody. Heh, właściwie cały czas, razem ze swoimi gośćmi jedzie równo po wszelkich ruskich "jenerałach", odpowiedzialnych za porażki na Ukrainie, jak i dopierdala bezpośrednio samemu putinowi. Za przecież za coś takiego (dla innych) natychmiastowa kolonia karna.

Zaloguj się aby komentować