A może zamiast zmniejszać liczbę miejsc parkingowych na mieszkanie powinno się deweloperom dołożyć obowiązek budowania parkingu podziemnego z funkcją schronu. Nawet widziałbym tu dopłatę od państwa bo po co budować gdzieś oddzielnie i marnować powierzchnię jak można przy okazji.
To samo tyczy się szkół i przedszkoli. Ostatnio dobry przykład fuszerki mieliśmy gdy baba od tak wjechała autem do żłobka i zaparkowała na zabawkach bo pomyliła gaz z hamulcem.
Podobna sytuacja tyczy się kładek zamiast przejść podziemnych.
Nie chodzi tu o panikę ale myślenie przyszłościowe bo efekty takich działań mogą przydać się nawet za kilkadziesiąt lat a w tej chwili jesteśmy w czarnej d..

