@Sezonowiec to jeszcze malo ze mna gadales
mysle, ze w krotkim czasie nie widzi sie skutkow stosowania hormonow, sama jak zaczelam brac (z powodow antykoncepcji i medycznych) to na poczatku myslalam, ze znalazlam cudowny lek na wszystkie moje dolegliwosci - nagle brak depresji, brak wahania nastrojow, waga w sumie nie poszla do gory (chociaz wiele kobiet ma ten skutek), libido mi spadlo wiec sie cieszylam (bo mialam wysokie), ogolnie bylo pieknie. Po latach sie zaczely takie mega problemy zdrowotne - nie bede opisywac - ogolnie rzeczy gdzie sie balam, ze mam raka itp. Ale dzisiaj widze, ze to skutek brania hormonow x lat, nikt kobietom np. Nie mowi, ze dlugotrwale stosowanie terapii hormonalnej prowadzi do wystapienia insulinoopornosci. Ja na szczescie nie mam, ale bylam blisko.
Jak Ci to sluzy, bierzesz bo masz problemy zdrowotne, jestes pod opieka lekarza - to calkiem inny temat.
Lekarzy naganiajacych na produkt x bym nie sluchala, to to samo co chirurdzy plastyczni, bez klientow nie maja pracy, wiec zalezy im na tym, zebys myslal, ze bez tego zabiegu czy leku nigdy nie bedziesz piekny/kochany/podazany.
Ja po prostu widzac zdrowego metabolicznie chlopa to jedyne co bym mu poradzila to silke i diete jesli ma slaba. Tyle wystarczy. A kolega Dudleus cierpi na wyuczona bezradnosc i mysli, ze ktos wszystko za niego zrobi. On ciagle zaklada tematy w ktorych prosi o rady, a pozniej sie do nich nie stosuje. Zalecanie takiej osobie testosteronu nie ma sensu, bo ob bedzie mial tylko problemy z tego.