786 + 1 = 787


Tytuł: Potop

Autor: Henryk Sienkiewicz

Kategoria: historia

Wydawnictwo: Wolne Lektury

Format: e-book

Liczba stron: 934

Ocena: 9/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/49168/potop


"Potopu" na maturze zapewne nie ma, ale lektura to lektura. I to jaka lektura.


Ostatnio przy okazji recenzji "Ogniem i mieczem" wspominałam Wam, że nigdy nie czytałam trylogii Sienkiewicza, i zawsze miałam z tego powodu jakieś wyrzuty sumienia. Chyba odrzucała mnie forma (niezależnie od wydania, zawsze jest to tysiąc stron zapisanych drobnym maczkiem) i to, że pewnie nie jest to literatura dla mnie.


Oj, myliłam się, i to mocno. A "Potop" jako drugi tom to majstersztyk. Przedstawia on losy Rzeczypospolitej w trakcie potopu szwedzkiego przez pryzmat historii Andrzeja Kmicica — szlachcica-hulaki i rozbójnika, który z czasem przechodzi przeogromną przemianę.


W teorii "Potop" można przeczytać samodzielnie, bez czytania wcześniej "Ogniem i mieczem", ale warto mimo wszystko sięgnąć po pierwszy tom. Sam fakt, że w "Potopie" pojawiają się bohaterowie z poprzedniej części, to miód na moje serce (gdy zjawił się Rzędzian, aż krzyknęłam z radości 💛).


Liczne nawiązania (choćby do "Odysei"), komentarze polityczne, żarty, ale i powaga, klimat oraz nastrój sprawiają, że jest to naprawdę perełka literatury polskiej.


Czy jest jakiś minus? Okej — będę w tym pewnie trochę osamotniona, ale... brakuje mi opisów przyrody. Jestem łasa na naturę w książkach (z tego powodu tak bardzo kocham "Chłopów"), a tu jej prawie nie ma. Jednak domyślam się, że gdyby Sienkiewicz dorzucił jeszcze opisy lasów i pól, to książka ta miałaby ponad 2 tysiące stron.


Warto było, oj warto. I aż szkoda, że został już tylko "Pan Wołodyjowski".


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #lektura

e84af05e-ebd4-48cf-99e9-89922ee83c74
Wrzoo userbar

Komentarze (10)

starszy_mechanik

Jak to Mieciu mówił: gdyby Sienkiewicz wsadził tam jakiegoś smoka i maga to mielibyśmy swoją grę o tron xD

Wrzoo

@starszy_mechanik była Matka Boska i magiczne mgły nad Częstochową, to się w sumie chyba liczy xD

starszy_mechanik

@Wrzoo no i Kmicic-terminator

Pouek

Poza Panem Wołodyjowskim cała trylogia zamiata. Najlepiej ją przeczytać świadomie zanim trzeba będzie to zrobić obowiązkowo w liceum, wtedy to będzie uczta fabularna. Jedyny zarzut - Sienkiewicz nie umiał w postaci kobiece. No sorry, ale ich kreacje są płaskie, bezbarwne, bez wyraźnie zarysowanego charakteru

Wrzoo

@Pouek z tymi kobietami to nie był osamotniony. ;)

wiatrodewsi

@Wrzoo Dobrze żeś przeczytała. Trylogia to jednak kanon polskiej literatury/kultury i uważam że każdy inteligentny Polak przynajmniej raz w życiu przeczytać to powinien.

Zawsze mnie rozpierdala jak słyszę narzekania ludzi na progu dorosłości że tego nie da się czytać bo język archaiczny, długie i nieciekawe. Przecież to się czyta jak najlepszą przygodówkę! Ja to wchłonąłem mając jakieś 13 lat, czytając po nocach z wypiekami z ekscytacji i latarką pod kołdrą żeby mi mama czasem nie zabrała...

sierzant_armii_12_malp

@wiatrodewsi Gdyby nie to, że część trylogii to była lektura szkolna, to może bym i przeczytał. Ale szkoła wbiła mi do głowy, że jak coś jest na liście lektur, to lepiej trzymać się od tego z daleka - trauma pozostała do dziś.

hellgihad

@Wrzoo Ah, chciałbym zapomnieć Potop żeby go jeszcze raz przeczytać na świeżo. Pan Wołodyjowski za to to chyba jedna z najsłabszych książek Sienkiewicza. Przebrnąłem, no bo Trylogia, ale trochę tutaj zabrakło.

Laryngoskop

Andrzejek jest polskim superbohaterem z tamtych czasów. Świetna książka

Zaloguj się aby komentować