40 631,44 + 7,09 + 2,73 + 2,32 + 8.15 + 9.37 +10.06 + 5.01 + 5.10 + 5.02 + 3.84 + 22.91 + 7.95 + 8.84 + 7.5 = 40 737,33
Hejo, tym razem o tym, jak się zepsułem, ale najpierw ciąg dalszy od poprzedniego wpisu... jak wariować to wariować ^_^
I od razu wam zareklamuję Mikołajkową Młynówkę:
https://www.facebook.com/parkrunmlynowkakrolewska
6 Grudnia będzie fotobudka, słodkości, przebrania, Mikołaj, no będzie CZADOWO, wbijajcie
A tera opowiadanie:
Po rekordowym półmaratonie wróciłem do luźniejszych biegów.
Było z tego 5 zupełnie truchcikowych biegów dla zabawy i 5 "treningów" biegowych do tętna 140, no ale byłem mało zdroworozsądkowy, bo między 12 a 21 października miałem dosłownie 2 dni bez biegania, za mało + dowaliłem sobie tym wyjazdowym treningiem też
19 Października wybrałem się na trening wyjazdowy ITMBW w Gorcach, genialna sprawa, był do wyboru półmaraton górski lub 10ka, oczywiście wariat wybrał połówkę, ciężko się było oprzeć okazji pośmigania za legendą polskich biegów górskich Krzyśkiem Bodurką ^_^
21 Października na pechowym wieczornym treningu ITMBW na Czyżynach puściłem się głupio za trenerem lekko "przegiętym" jak na mnie tempem interwału 3:00/km no i zrobiłem sobie kuku, poczułem lekki ból w lewej nodze przy stawianiu każdego kroku, niestety nie zmienił się on kolejnego dnia na podbiegach (22go...) no i zameldowałem się pronto u ortopedy.
USG w gabinecie niezbyt wiele pokazało, ból był, ale słaby, umówione pogłębione USG, RTG i stop z bieganiem, także się posłuchałem tą razą.
Na RTG też niepewna diagnoza, albo naciągnięcie albo złamanie w stopie, kto to wie.
Dopiero ekspertka od USG z 20 latami doświadczenia mnie zdiagnozowała, zmęczeniowe złamanie kości sześciennej śródstopia.
Jeszcze na dobitkę była tomografia komputerowa tego miejsca no i tak sobie od tego 22 października nie biegam.
21 Listopada sobie dopiero pozwoliłem na jedno truchtanie i na troszkę biegania sobie na luzie pozwolę w nadchodzącym tygodniu.
Timeline:
23.10 Ortopeda
Po wstępnym USG:
Skierowanie 1 Rtg stopy AP + bok/skos
Skierowanie 2 USG (p dr konkretne nazwisko specjalistki). Kontrola z wynikiem.
24.10 RTG - takie "sobie":
Na wykonanych zdjęciach rtg stopy lewej uwidoczniono uwapnioną strukturę w okolicy
podeszwowej powierzchni kości sześciennej mogący odpowiadać odłamanemu fragmentowi kości.
29.10 Dokładne USG od ekspertki:
Ubytek ciągłości zarysu górnej i bocznej powierzchni kości sześciennej, budzący podejrzenie
nieprzemieszczonego złamania typu powolnego , bez widocznej kostniny w miejscu złamania , jej brak nie wyklucza ze względu
na krótki czas trwania objawów . Po stronie podeszwowej obustronnie uwidoczniono owalną , uwapnioną strukturę , o gładkich
obrysach , najbardziej odpowiadającą trzeszczkom lub małym kościom dodatkowym . Stawy piętowo- sześcienny , TMT IV, V ,
zarys V kości śródstopia , ścięgna strzałkowe prawidłowe .
31.10 Tomografia
Bez zmian pourazowych. Torbiel podchrzęstna podeszwowej części kości sześciennej do 2mm,trzy
drobne zwapnienia w tk. miekkich ok. stawu piętowo-sześciennego do 3mm, poza tym bz.
14.11 Konsultacja Ortopedy - "dobre 2 tygodnie poczekaj Pan"
No i rundę 3cią mam umówioną 10 Grudnia (3.5 tygodnia później
Mój kilometraż na listopad @scorp to 7.5, lepsze to niż nic
Leczenie mam kretyńsko banalne: "Nie przemęczaj chłopie nogi".
Wczoraj byłem na 3h Andrzejkowych baletów, od zeszłego tygodnia wleciały znów dość mocne wolne ciężary, ale czekam na 10 grudnia konsultację, ponowne USG i potwierdzenie, że się zrosło... kolejne mocne bieganie może na Marzannie na wiosnę heh
Szkoda, no ale cóż, potrzebne są przerwy i tyle.
Niestety tych mikrourazów nie czuć, jak już j⁎⁎⁎ie to też nie czuć zbytnio, trzeba dopiero to porządnie przez kilka tygodni "rozbiegać" by mieć poważne złamanie z przemieszczeniem, więc nie róbcie tego, lepiej się zbadać, skleić i śmigać bezpiecznie jak się kość zrośnie solidnie (6-8 tygodni powinno się malutkie złamanie ładnie zaspawać, po 12-16 tygodniach już mamy kość-kość konkret).
W międzyczasie zostałem hejtokoksem i fitnessiarą, no i kibicem
Zdrowia i udanego biegania bez kontuzji misie pysie!!!
p.s. kalendarz treningowy po połówce i zanim przestał chłop biegać:
12.10 - Roztruchtanie do domu
14.10 - ITMBW Czyżyny Rafał Sułkowski - Siła biegowa w skipach i 10x100/100
15.10 - Decathlon Midweek Run - Marcin Kunz - 12x1'/1'
16.10 - Akademicka Doba Sportu - Jesień - Poranny Jogging z AZS AWF Kraków Masters - rozbieganie i rytmy na pobudzenie, pogaduszki o Maratonie Walencja - Tu "Czerwoni" w potężnej biegowej formie, mega!
16.10 - ITMBW Wieczorem #405 5k - Spokojny na tętnie celowanym 140, średnio 132
17.10 - 4Fizjo Runners Kraków - Rafał Sułkowski - Sprawność, rozbieganie, kilka lekkich rytmów.
18.10 - Parkrun Kraków #587 i #500 Parkrun Rączego Konia z ITMBW świętowany w masce konia ^_^
18.10 - Bieg zdrowia Psychicznego - taki lokalny malutki szkolny bieg + festyn w jednym, ciężko się było oprzeć rozbieganiu
19.10 - Trening wyjazdowy ITMBW z KIA Wadowscy w Gorce - Jaki ten Krzyś mocny, no po prostu szacun, zresztą ekipa "Niebieskich" też potężna.
21.10 - ITMBW Czyżyny - Paulina Kicilińska - mocne interwały, następnym razem nauczony pokory będę jednak wolniej
22.10 - Decathlon Midweek Run - Marcin Kunz - Nie przeszło mimo lekkiego biegu, to chłop odpuścił i poleciał do umówionego dzień wcześniej ortopedy.
kalendarz kibicingowy/misc wydarzonka
26.10 Najszybsza Dycha w Życiu - na rowerku
26.10 GPK Otwarcie - Kibicowałem jako Diaboł ^_^
10.11 Pan ASICS się wywiązał i mi dostarczył Novablasty... tera tylko grzecznie poczekać aż będzie można skorzystać
11.11 Krakowski Bieg Niepodległości - BtB zdobyło puchar za najszybszą i najliczniejszą drużynę
11.11 Niepodległościowy półmaraton na rowerku z @enron
13.11 ITMBWieczorem #697 - Kibicing i Wolo.
16.11 Bieg z Wąsem - Kibicowałem, ale też morsowałem
19.11 Prelekcja Decathlon | Mistrzostwa Świata w Biegach Górskich oczami Krzysztofa Bodurki - Krzysiek opowiadał o trudach MŚ, samym starcie, planie i zderzeniem z rzeczywistością, FASCYNUJĄCE tyle powiem \o/
22.11 Poranny Bieg po Plantach Krakowskich - zrobił chłop chodem 7:32/km ... not bad
27.11 ITMBWieczorem #699 Wielki Finał - zarobiłem odblask, zawsze coś
No i zamykanie stawki i różne wolontariaty co sobotę na Młynówce.
I po zepsuciu:
21.11 - Łączymy Bronowickie Parki - Radek Kłeczek - Lekkie rozbieganie i test nogi, o dziwo strat w tętnie podczas biegu... zero... spoko
Test nogi z przed 9 dni, kolejny 5 grudnia na treningu 4Fizjo i 6 grudnia na Buncie Mikołajów
https://trescompaneros.pl/v-bunt-mikolajow/
Test nogi z wczoraj/dziś - 3h tańców Andrzejkowych i jest git, a dziś znów wleciały wolne ciężary na nogi ^_^
No cóż, to się spawam dalej, trzymajcie się ciepło i bezpiecznego biegania!!!
#bieganie #biegajzhejto #sztafeta














