29 122,41 + 21,37 = 29 143,78
Serwus! Dziś wolne od pracy, co oznaczało idealną okazję by grudzień rozpocząć debiutem na dystansie papatonu.
Temperatura minimalnie poniżej zera powodowała że ciężko mi się było zebrać z kanapy. Udało się, chociaż tętno już od pierwszych kilometrów protestowało sugerując że lepiej było zostać w domu. Ale trasa wgrana w zegarek więc robotę trzeba było wykonać 😎 Do w miarę znajomych terenów dotarłem nowymi ścieżkami, a przez mrozik kałuże pokryły się warstwą lodu. Grzechem byłoby nie skorzystać z tego że buty są wodoodporne i niczym dziecko miałem frajdę z roztrzaskiwania tafli za taflą. W lesie wycinka przez co droga dojazdowa była mocno przeorana i blotnista. Trzeci bieg, a inwestycja w nowe buty już się zwróciła :D Trochę smogu sponsorowanego przez Rędzin również nie popsuło humoru bo już chwilę później biegałem po leśnych ścieżkach na których wciąż chrupał śnieg. Jako że tętno było takie że treningu bazy by z tego nie było to ostatnie 5 km sobie przyspieszyłem, bo czemu nie. A, i kota spotkałem a to zawsze poprawia dzień. Strzałeczka
#sztafeta
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/sztafeta/

