Zdjęcie w tle
trixx.420

trixx.420

Gruba ryba
  • 461wpisy
  • 2306komentarzy
trixx.420 userbar

bookcrossing i postcrossing fan (I JESTEM GRUBOM RYBOM, BUL BUL BUL)

851 + 1 = 852

prywatny licznik: 21/52


Tytuł: Diabelska maszyna

Autor: Robert Sheckley

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Amber

Format: książka papierowa

Liczba stron: 222

Ocena: 8/10


Typowa Amberowa okładka, prosto z roku 1994

Jest to zbiór opowiadań amerykańskiego pisarza, z którym do tej pory nie miałem przyjemności. A szkoda, bo jak twierdzi okładka jest to "mistrz krótkich form SF" i tym razem wyjątkowo nie kłamią. Rewelacyjne, zabawne, wciągające, przewrotne ale przy tym inteligentne - to tak najkrócej można by je opisać. Na niewiele ponad 200 stronach udało się upchnąć dokładnie 11 opowiadań - także dłużyzn nie ma, opowiadania są skoncentrowane na samej akcji.

Oryginalnie wydane w latach 50 ubiegłego wieku, więc siłą rzeczy nieco się postarzały, trzymają jednak wysoki poziom. Może dwa ostatnie są trochę słabsze, ale reszta to naprawdę solidne, zabawne teksty. Większość koncentruje się na tytułowych diabelskich maszynach - czy to zagrażających ludziom, czy mających nam życie ułatwić a - na skutek różnych okoliczności - działających zgoła inaczej. Są i podróże w czasie i na dalekie planety. Książka dobra na początek przygody z SF, prosta łatwa i przyjemna.

Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić, to fakt, że opowiadania cierpią na (nieunikniony w końcu) retrofuturyzm - mamy na przykład przedstawione biuro firmy zajmującej się terraformacją innych planet, w której pracownicy w oczekiwaniu na klientów czytają papierowe gazety albo układają "analogowego" pasjansa"

Jeżeli czytałeś/aś opowiadania Kuttnera o Galagherze czy Harrisona o Billu, bohaterze galaktyki albo Stalowym Szczurze - to to jest podobny klimat. Książka wędruje na półkę, na pewno do niej wrócę.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

5bb5a198-b9e3-4133-bf67-50f3c3616754
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing kolejna otrzymana pocztówka to "kolory jesieni w Fińskiej Laponii"

Nie wiem o co chodzi w napisie na kartce, jak widać tłumacz google też nie

Pocztówka wysłana przed świętami wielkanocnymi w związku z czym nadawczyni dopytuje o polskie zwyczaje świąteczne a także zadała sobie trud napisania kilku słów po polsku. Najsss.

Długo była w trasie i dotarła naderwana u góry, na skanie tego nie widać.


kartka 39

Mäntsälä, Finlandia (pierwsza z tego kraju)

28 dni, 1211 km

c476fd99-5c77-48db-8134-7ea097e3b1d6
6117e971-1b92-40a2-89c3-cad10f38cf7b
3df6adc4-bfa8-460c-b05a-4d3245e2882b
d864553a-f077-4a82-995a-38aa869949ca
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

Ahoj #postcrossing

Wybyłem na trzydniowe szkolenie, a dziś po powrocie czekało na mnie aż pięć kartek :heart_eyes: Będzie co wrzucać przez najbliższe dni.

Na pierwszy ogień oficjalna pocztówka Disneya z kreskówki z Goofym z roku 1942.


kartka nr 38, Seattle, USA (7 kartka z tego kraju)

8593 km w 12 dni

ed7bf81a-f9f5-4e7b-848e-2e2f88566623
1a866155-18a2-4243-9de2-01da74208e7f
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

Byk

Tymczasem @cebulaZrosolu , który przespał 3/4 nocnej zmiany

cebulaZrosolu

@Byk i to lepiej wyspany niż w domu xD

Byk

@cebulaZrosolu dzieci w to nie mieszajmy

Zaloguj się aby komentować

No to w tym tygodniu moja kolej


Słucham z last.fm - Notowanie: 131


Polega ono na pokazaniu 9 najczęściej słuchanych przez Was płyt w minionym tygodniu.

Notowanie będzie się pojawiać co tydzień w niedzielę.


Aby wziąć w nim udział należy:


1. Wejść tutaj: http://tapmusic.net/lastfm lub tutaj: http://www.nsfcd.com/lastfm (od siebie polecam https://lastcollage.io/)

2. Wpisać swoją nazwę użytkownika w serwisie last.fm.

3. Następnie wybrać "7 days", gdyż zestawienie będzie z ostatnich 7 dni.

4. Następnie wybrać rozmiar "3x3", co wygeneruje obrazek z 9tką najczęściej słuchanych albumów.

5. Poniżej (lub po kliknięciu na "Advanced Features") można zaznaczyć: "Display album/artist captions" oraz (opcjonalnie) "Display playcount".

6. Kliknąć w guzik "Submit" aby wygenerować grafikę, która zawierać będzie nazwy artystów, tytuły albumów oraz (opcjonalnie) liczbę odsłuchań utworów zawartych na poszczególnych albumach danego artysty.

7. Zapisać obrazek lub skopiować jego adres i dodać poniżej (w komentarzu) jako załączone zdjęcie do komentarza (ikona aparatu fotograficznego).


Uwaga:

aby być na bieżąco z wstawianiem swoich notowań, zapraszam do subskrypcji tagu #sluchamzlastfm

trixx.420 userbar

#postcrossing

Zaległa pocztówka z piątku, akwarelka przedstawiająca niemieckie jezioro Federsee; kartka natomiast pochodzi z Białorusi.

Ładne, czytelne pismo i znany już z poprzedniej kartki z tego kraju znaczek z warzywkami, tym razem rzodkieweczka


kartka numer 37

Brześć, Białoruś

w drodze przez 22 dni a tylko 298 km odległości


--

Stan na dziś: po 37 wysłanych i odebranych;

w podróży 9, najdłużej do Hiszpanii - od 29 dni

256f18e5-c025-485c-a31c-d8a7f16b1ed9
fa67e49f-8dd2-4d77-9c02-a9c29f292cba
c7439c97-e640-474b-ac59-a83bd520c4eb
trixx.420 userbar
kdjswq25

To już po napaści Białorusi na Ukrainę?

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing bardzo estetyczna kartka z UK

Nadawca, Ian, napisał że Yorkshire nazywają "God's Own Country". Może, nie wiem, nie byłem Ale kartka bardzo ładna. Jak wrzuciłem skan na stronę postcrossing, to dwie inne osoby poza mną dodały do ulubionych.


kartka numer 36

Dewsbury, Wielka Brytania

 8 dni, 1598 km

03803670-e018-493b-bbe4-e8374aba7ca7
trixx.420 userbar
ipoqi

Zaiste, przykuwa oko

Zaloguj się aby komentować

811 + 1 = 812

prywatny licznik: 20/52


Tytuł: Rodzimy się z umarłymi

Autor: Robert Silverberg

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Rebis

Format: książka papierowa

Liczba stron: 226

Ocena: 6/10


Mini zbiorek trzech opowiadań z pierwszej połowy lat siedemdziesiątych. W Polsce wydane w roku 1993 i co ciekawe - w tym roku dzieje się akcja pierwszego z tych tekstów, tytułowego


"Rodzimy się z umarłymi".

Amerykańscy naukowcy opracowali metodę wskrzeszania zmarłych. Szczegóły nie są jasne, ale jeżeli ciało człowieka jak najszybciej po jego śmierci zostanie dostarczone do specjalnego ośrodka to da się je ożywić. Niestety taki ożywieniec jest już całkiem nowym bytem, niewiele pamięta ze swojego poprzedniego życia, są też niewielkie różnice w wyglądzie fizycznym. Z tego względu zmarli trzymają się razem, czy to zamieszkując specjalne ośrodki zwane Zimnymi Miastami czy też podróżując po świecie. W każdym przypadku nigdy nie integrują się z żywymi. Pomysł fajny, ale cała fabuła oparta jest na kolejnych podróżach męża zmarłej. Romantyczny ten dureń nie chce przyjąć do wiadomości że jego żona zmarła i to już koniec, tylko śledząc ją po całym świecie, snuje się, nudzi i błaga o odrobinę rozmowy. Od połowy można się domyśleć że zakończenie może być tak naprawdę tylko jedno... 3/10


"Thomas Prorok"

Przenosimy się do roku 1999. W związku z końcem millenium namnożyło się różnych ugrupowań religijnych, jak choćby Miłośnicy Apokalipsy, którzy wieszczą definitywny koniec świata na początku 2000 roku. Zwłaszcza że o 6 rano, 6 dnia miesiąca czerwca (666) 1999 roku Ziemia zatrzymuje się na dobę. Niejaki Thomas, złodziejaszek i oszust doznaje objawienia i pociąga za sobą tłumy. Naukowcy próbują wyjaśnić fenomen zatrzymania się planety oraz fakt że nie miało to żadnego fizycznego wpływu - przecież na dobrą sprawę wszelkie życie na Ziemi powinno się zakończyć spektakularną katastrofą. Ich działania zapoczątkowują quasi-ruch religijny zwany Analitykami. Ciekawy tekst przepełniony czarnymi wizjami końca świata, choć przeładowany rozważaniami nad religią i wiarą. Gdy autor w jednym z rozdziałów cytuje na półtorej strony objawienie św. Jana z Biblijnej Apokalipsy - to wiedz że coś się dzieje. 5/10


"Odchodząc" to ostatni i w moim odczuciu najlepszy tekst. Rok 2095, ludzkość poczyniła duże kroki w celu wydłużenia długości życia. Obecną oczekiwaną średnią jest 170-180 lat. Naszego głównego bohatera poznajemy, gdy w wieku lat 138 postanawia odejść z tego świata. W tej sytuacji zgodnie z procedurą Biura Spełnienia przenosi się do jednego z Domów Pożegnań. Są to specjalne ośrodki na uboczu, w których można dokonać rachunku sumienia, pozałatwiać wszystkie swoje doczesne sprawy a gdy już się zdecydujemy - bezboleśnie pożegnać się z życiem. Domy Pożegnań oferują także możliwość zapoznania się z pełną twórczością ludzkości, w razie gdyby ktoś chciał nadrobić zaległą lekturę czy po raz ostatni wysłuchać ulubionych utworów. A może chcesz zjeść coś co zawsze chciałeś ale jakoś nie spróbowałeś? Zobaczyć Neapol i umrzeć? Tak, podróże też w pakiecie. Pogodny, optymistyczny tekst, choć traktujący o śmierci. Chciałbym aby tak wyglądał nasz koniec. 8/10


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

e1f581b8-602e-4ed1-a599-66169c53e3a9
trixx.420 userbar
pigoku

@trixx.420 ktoś się tu chyba obkupił w necie albo na starciach i ma pokaźną stertę SF klasy B 😁

@KatieWee @ciszej sam kupuję to badziewie często dla okładek, które pamiętam z czasów osiedlowej biblioteki. Zbieram serie, choćby tą z kosmonautą z czytelnika, którą Op tutaj recenzuje, te rebisy czekaja w kolejce właśnie dla okładek. Tyle że nie mam gdzie trzymać.

ciszej

@pigoku taak te osiedlowe biblioteki jakoś nie chcą wyjść z głowy. Ja z tego samego sentymentu przeczytałam już kilka gniotów z dawnych czasów

trixx.420

@pigoku @trixx.420 ktoś się tu chyba obkupił w necie albo na starciach i ma pokaźną stertę SF klasy B

tak jest, to ja

Przedzieram się powoli i robię selekcję - co wartościowe na półkę, a reszta do wyniesienia na bookscrossing

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing witam pocztówki i pocztówkarzy

w końcu przybyło coś ciekawego, pierwsza kartka z Chin!

Niezbyt ciekawa, ze śpiącym kotkiem.

Niestety ubrudził się mocno w transporcie, pewnie od tuszu ze stempli, no ale liczy się sam fakt że w końcu wyrwaliśmy się z zaklętego kręgu EU+USA.

Po drugiej stronie wiadomość wydrukowana (nie dziwię się, w końcu to zupełnie obcy alfabet) ale adres napisany ręcznie.

Urocza jest to Poland z chińskimi znaczkami


Kartka nr: 35 - Chiny, Chengdu

8,079 km w 19 dni

50a661a8-d49b-4c68-bc4c-1df865bc8226
786ce508-573e-4c1f-bc39-f01a956ad85f
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

Kocurowy

Gont, to nie była blachodachówka

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

Pocztówka z USA (6 kartka z tego kraju), wschodnie wybrzeże.

Na froncie John Brown's Fort, miejsce związane z próbami zniesienia niewolnictwa w US.

Po więcej szczegółów odsyłam do Wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/Najazd_Johna_Browna

Fajny znaczek w nietypowym kształcie, który na dodatek jest naklejką. Ciekawostka.

7319 km w 13 dni


To ostatnia z zaległych pocztówek sprzed Majówki. Czekamy na nową dostawę

stan na dziś: 35 wysłanych, 34 otrzymane, 8 w drodze (najdłużej - od 32 dni na Tasmanię)

c3257495-1fdd-4951-9327-c948134af63e
76250a45-69e1-4f1a-a5ee-4f7bcae68a82
ca4b894f-b6dd-474d-a587-c79453d05237
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

niedzielny #postcrossing

pocztówka numer 33, Krecik pod tęczowymi żaglami, choć kartka nie z Czech a z okolic Hamburga (14 kartka z Niemiec yay!)

Fajne znaczki, jeden z jeżykami a drugi z Asterixem, super.

w 13 dni pokonała 822 km

cf662a5d-801c-438f-9799-cb2990832681
d2913367-d204-4ce5-90dc-73a5b7d2805d
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

AndzelaBomba

@Alembik tylko przysiad ruski

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

kolejna z zaległych pocztówek: 32/?, Felixstowe, Wielka Brytania (3 z tego kraju).

1387 km km / 11 dni

Nadawcą jest 71 letni David, człowiek o idealnym piśmie xD. Żona jak zobaczyła kartkę to była przekonana że to wydrukowane. Zobaczcie sami

Fajny jeżyk, zarówno na froncie jak i na znaczku jest ten sam obrazek.

5303af39-69f5-4d44-81b8-af13d0348c91
74db7e05-83b9-4825-b67d-10295d8668b2
trixx.420 userbar
Endrevoir

@trixx.420 jak dodasz zdjęcia to zobaczymy xd

trixx.420

@Endrevoir jaki niecierpliwy xD moment, neostrada się nagrzewa

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing

kartka: 31/?, kraj nadawcy: Holandia (5 z tego kraju).

1155 km / 11 dni

Nadawcą jest 74 letni pan (o Holender!), wielki fan i kolekcjoner płyt Beatlesów. Kartka zdaje się z jakiejś wystawy związanej z tym zespołem. Ja tam nie przepadam, ale...

Na plus ładne znaczki.

1412efff-4a94-4b2d-81a8-fb3383214bad
5c1c2e0b-e25d-47c0-98c2-f14bbd4c74e6
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

757 + 1 = 758

prywatny licznik: 19/52


Tytuł: Wieża światła

Autor: Robert Silverberg

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Amber

Format: książka papierowa

ISBN: 8370823904

Liczba stron: 253

Ocena: 9/10


Ziemia, rok 2218. Z okolic mgławicy NGC 7293 dochodzi dziwny przekaz, wyglądający jednak z całą pewnością na wiadomość od obcej cywilizacji. Technika poszła sporo do przodu, jednak mgławica znajduje się około 700 lat świetlnych od ziemi, więc wysłana odpowiedź albo podróż na miejsce zajmą całe lata. Najbogatszy człowiek na Ziemi Simeon Krug postanawia zbudować szklaną wieżę (taki też jest oryginalny tytuł powieści, The Tower of Glass). W budowli tej, której wysokość ma sięgnąć półtora kilometra, zainstalowane będą urządzenia, które za pomocą wiązki tachionów wyślą wiadomość ku gwiazdom.


To jednak tylko taki zarys, bo zasadniczo powieść jest o czymś innym. Otóż rzeczony Krug jest również wynalazcą, stworzycielem androidów. Sztuczni ludzie (nazywający siebie "Zrodzonymi z Kadzi") występują w trzech rodzajach. Najwyższa kategoria Alfa, sprawująca funkcje nadzorcze, wyważona Beta i wreszcie Gamma, używana głównie do prac fizycznych. Przy tym nie istnieje dolny poziom rozwoju Gammy, więc trafiają się różne jednostki. Naszych bohaterów poznajemy przy budowie rzeczonej wieży. Sytuacja komplikuje się po przypadkowej śmierci jednego z androidów płci żeńskiej. Okazuje się że androidy poza własną partią polityczną (o czym ludzie wiedzieli) stworzyły też własną religię i teologię (o czym ludzie nie wiedzieli). Na dodatek syn głównego bohatera mocno sympatyzuje ze sztucznymi ludźmi (zwłaszcza jednym, płci żeńskiej). Problemy zaczynają się mnożyć...


Zaskoczyła mnie ta pozycja. Klasyczne SF, wydane oryginalnie w 1970 - nie spodziewałem się że będzie to aż tak dobre. Silverberga znałem do tej pory z napisanej w kolaboracji z Asimovem "Nastaniem Nocy". Było to niezłe, ale wydawało się naciągane i jakieś takie nieprzekonywujące. Tu widać doskonale dopracowany świat, wydaje się że nie ma jakichś dużych dziur do których można by się przyczepić. Mamy fajną futurologię - w końcu 23 wiek. Wynaleziono teleportery, zwane tu Przekaźnikami, pozwalające przenosić się błyskawicznie do dowolnego innego przekaźnika na całym globie. Spowodowało to że świat zamienił się w globalną wioskę, język się zunifikował, nastąpiło przemieszanie tak genetyczne jak i kulturalne całej ludzkości. Popularną rozrywką stała się pogoń za wschodami lub zachodami słońca - przenosząc się kolejno do kolejnych teleporterów można oglądać ich tyle ile się chce. Fajnie, ale Mały Książę tylko przesuwał stołeczek na swojej planecie #pdk


Zgrabnie naszkicowani zostali też bohaterowie, zwłaszcza Simeon Krug, ultrabogaty przedsiębiorca ze swoim synem Manuelem poszukującym swej drogi w życiu oraz android Alfa Thor Watchman, pracujący jako nadzorca budowy wieży. Przyczepić się można tylko do niezwykłego seksizmu autora. Serio każda kobieta i żeński android są oceniane i opisywane niemal wyłącznie seksualnie.

Przejmujący i zapadający w pamięć jest też opis podziemnego miasta najniższej kasty androidów i warunków w jakich żyją.


To wszystko jednak w dalszym ciągu nie sięga głębin tej powieści, ale że tekst robi się już za długi więc resztę pozostawiam ewentualnemu czytelnikowi do odkrycia we własnym zakresie. Jak dla mnie to najlepsze książka przeczytana w tym roku. Nie mogłem się oderwać i połknąłem ją w półtorej dnia, co rzadko ostatnio mi się zdarzało. Ocena może ciut naciągnięta ale niech tam. Książka wędruje na półkę, na pewno jeszcze do niej z chęcią kiedyś wrócę.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

6d23faa9-b7b7-45b4-813d-2b9c0815d0fe
trixx.420 userbar

Kolejna kartka w ramach #postcrossing pochodzi z Niemiec (szok i niedowierzanie!), 13 kartka z tego kraju.

Miejscowość Wuppertal, a na kartce najsłynniejsze atrakcje tego miasta, na czele z Wuppertaler Schwebebahn, podwieszaną kolejką, najdłuższą na świecie. Kolej tego typu jest poza Niemcami stosowana tylko w Japonii, więc jest to duży unikat. Także postcrossing uczy i bawi, bo wcześniej nie wiedziałem że mają tam taki wynalazek.

Kartka numer 30, 984 km w 7 dni


#kolej dla zasięgu i poniżej garść dalszych informacji dla zainteresowanych:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wuppertaler_Schwebebahn

https://www.youtube.com/watch?v=HQH4TS01Jt4

e02aa0fc-dd67-407f-b3c5-989a721e21b9
trixx.420 userbar
Eliasz_Oderman

@trixx.420 a w usa coś podobnego nie używają? W gta4 widziałem xd

BTW ciekawe czy ma plusy inne niż widoki? Koszt i logostyka budowy czy utrzymania

trixx.420

@Eliasz_Oderman a nie wiem, przepisałem z Wiki, tam piszą że tylko te dwa kraje

ipoqi

@Eliasz_Oderman tam chyba chodziło o ukształtowanie terenu, rzeka, wzgórza itp

Zaloguj się aby komentować

#postcrossing na dziś

Wyciągając tą kartkę ze skrzynki pomyślałem "w końcu coś ciekawego, Medellin? To chyba gdzieś w Ameryce południowej?, wow!"

Okazało się że miałem rację, ale tylko w połowie. Medellin faktycznie jest w Ameryce Południowej, konkretnie w Kolumbii, ale niestety kartka jest USA, miasto Tacoma , stan Waszyngton na zachodnim wybrzeżu ( #ehhhhh ).

Nadawca ma polskie korzenie (3rd generation Polish American jak napisał), ale polskiego nigdy się nie uczył, lubi za to polską kuchnię


pocztówka nr 29/?

8644 km, szła aż 37 dni

51aae610-fe03-43f1-8c0e-f67df11b4ba5
trixx.420 userbar
ipoqi

Nie lubię kiedy dostaje kartkę z miejsca innego niż w którym mieszka nadawca. Ostatnio dostałem kartkę od kobiety z Hongkongu ale kupioną we Włoszech. Super atrakcja

trixx.420

@ipoqi ja też nie lubię :(

Zaloguj się aby komentować

747 + 1 = 748

własny licznik: 18/52


Tytuł: Bramy w piasku

Autor: Roger Zelazny

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Alkazar

Format: książka papierowa

Liczba stron: 375

Ocena: 6/10


Rogera Zelaznego do tej pory znałem tylko z cyklu o Amberze, więc skoro trafiła się okazja - trzeba było nadrobić.


Bohaterem powieści jest wieczny student Fred Cassidy, który już kilkanaście lat studiuje różne kierunki na jednym z uniwerków w USA. Usilnie stara się żadnego nie skończyć, gdyż jego wuj zapisał mu w testamencie sowite stypendium, wypłacane do końca nauki. Czas nieokreślony, Ziemia nawiązała pierwsze kontakty z innymi cywilizacjami. Okazuje się, że panuje tam jakiś dziwny zwyczaj wymiany przedmiotów i tak za Mona Lisę i brytyjskie klejnoty koronne otrzymaliśmy tajemniczą maszynę i równie tajemniczy gwiezdny kamień. Wokół tego ostatniego kręci się cała akcja, bo jest on łakomym kąskiem dla różnych postaci, zarówno ziemian jak i obcych. W tym wszystkim stara się jakoś odnaleźć nasz główny bohater. Generalnie jest to taka bardziej sensacja, może troszkę thriller, tylko w otoczce SF.


Czyta się lekko, prosto, autor nie sili się na jakąś niesamowicie zagmatwaną fabułę. Wręcz przeciwnie, mamy tu jeden wątek, konsekwentnie opisany, bez żadnych ekscesów czy reminiscencji. Co prawda każdy rozdział zaczyna się zagadkową sceną, ale szybko cała sprawa się wyjaśnia. Trudno się więc zgubić w fabule i można swobodnie czytać z doskoku. Ot takie czytadełko, nie jest to arcydzieło, ale też i nie nudzi.


Na uwagę zasługuje wydawnictwo, jakie opublikowało tą pozycję - warszawski "Alkazar". Jedno z wielu podobnych, powstałych w pierwszej połowie lat 90, które wydało kilka książek i szybko się zamknęło. Fajne wydanie, z półokładką. Dziś już takich nie robią


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

9390799d-8167-4339-a861-bb2b77854536
trixx.420 userbar

Zaloguj się aby komentować

trixx.420

dalej dalej ręko gadżeta!

2b75e6d5-77b6-48e1-8fca-6d6f2348ff8d
trixx.420

podziękowanie kieruję do @Heterodyna co spać nie może w niedzielny poranek

1c0cdac2-8262-48a2-9128-c2f245bf7a2b
c051dd8d-9119-4cc8-8688-64b46cdac206
Heterodyna

@trixx.420 aaatam, od razu że spać nie może. Szykowalem się do wyjazdu na polowanie na porannego ptaka (zwanego drągalem ) i w oczekiwaniu na guzdrzącą się małżowinę, która jest wybitnym obserwatorem nota bene, piorunowalem potrzebujących.

Quassar

@trixx.420 jak coś to możesz mi dać 9 piorunów do wpisów

Zaloguj się aby komentować