nie jestem z branży, ale zrobiłem to dwa razy i działa: karta na eventy + rejestrator na ciągły zapis, oba w wysokiej

na razie działa

@Marchew w zależności jakie klient przedstawi wymagania i budżet na te

@Marchew Jeszcze inaczej. Wszystko zależy od potrzeb. Bazowo to zawsze starałem się dobierać wielkość HDD tak aby co najmniej nagranie było dostępne przez 14 dni, nagrywanie 24h/7. Masz nawet kalkulatory online. Później jeśli dokładasz kamerke, możesz zjechać z FPS nawet do 15, ale rozdzielczość zostawiasz możliwie maksymalną. Ruch nie musi być płynny, ważne są szczegóły tj jak tablica rejestracyjna, kolor ubrania itp. Jeśli wiesz, że w przyszłości ktoś będzie chciał dołożyc więcej kamer to odrazu na początku kupujesz lepszy rejestrator z możliwością dołożenia kolejnego HDD. Celuj w kamery z kodekiem h.265+ to bardzo dużo daje kompresji obrazu z małymi stratami na jakości. No i same kamery to rzeczywiste 2MP absolutne minimum. No i kurła na litość Boską Częstochowską nie korzystaj z wbudowanej funkcji zdalnego podglądu. Zawsze ale zawsze tylko i wyłącznie zdalny podgląd przez VPN do miejsca nagrywania. Czyli klient musi sobie wykupić usługę stałego, publicznego IP. Teraz wystarczy nawet router TP-LINK na którym stawiasz prywatnego VPN dwoma kliknięciami, eksportujesz plik konfiguracyjny, instalujesz darmową apke openVPN i viola.

https://www.tp-link.com/pl/home-networking/wifi-router/archer-ax20/#specifications

https://www.youtube.com/watch?v=JgZtjfjJ4eM

@Marchew u nas zainstalowali po fali kradzieży katalizatorów. Gówno to dało bo ojebali jeszcze z 1 czy 2 pod samą kamerą. Ale za to jak jacyś geniusze z SUVami nie ogarnęli, że trzeba czekać na pełne otwarcie bramy garażowej i ją rozjebali to łatwo było ustalić kto i kiedy, żeby koszt naprawy pokryć z ich OC.

@Marchew W naszej okolicy skutecznie odstrasza złodziei więc zamontowaliśmy. Ale to przedmieścia i żeby coś za⁎⁎⁎ać trzeba przyjechać samochodem xD stąd jest co nagrywać.

Nowy blok z monitoringiem, pomogło ale nie wiem co, albo monitoring albo zakończenie etapu wykonczeń mieszkań albo jedno i drugie w każdym razie jest spokój , przed tym były sytuację że samochody stały na cegłach i jakieś drobne kradzieże. Przy większym bloku ponad 100 mieszkań wyszło z 2-3 lata temu 250zl od lokalu za łacznie 17 kamer - to nie są wielkie pieniądze dla kogoś kto właśnie kupił mieszkanie i je wykancza żeby się zastanawiac nad tym czy inwestycja się zwróci, tylko jest to standard w nowych blokach gdzie części wspólne są duże, co innego gdyby to była spółdzielnia,bloki z wielkiej płyty i średnia wieku mieszkanców w okolicach 60.

Płaci się nie za samą ochronę przed kradzieża i wandalizmem a za ochronę przed wieloma różnych antyspołecznymi rzeczy które robią mieszkańcy, a które mogą się nasilać przy braku kamer.

- możliwość pociągnięcia kogoś do odpowiedzialności w razie np rozwalenia bramy ( nie pamiętam czy u mnie było to przed czy po montażu kamer )

- ogarnięcie sasiadów w stylu by ogarniali takie sytuacje na których bez kamer machneliby reką ( typu posprzątanie po psie który nie zdażył albo wyrzucanie jakiegoś gówna na śmietnik), nie zawsze pomaga ale jest to jakaś motywacja.