#ambient

5
301

Wykonawca: Subheim

Tytuł: No Land Called Home

Rok wydania: 09.11.2010

Gatunek: #ambient #downtempo


No Land Called Home jest albumem z którym utożsamiam się emocjonalnie. Nie mam swojego miejsca na tym świecie i nigdzie nie czuje się jak bym był w domu.

Smutek i niepewność to główne motywy tego krążka. Smyczki, tego będzie tutaj dużo. Już otwierające album Dusk płacze skrzypcami i wiolonczelą. Kolejnym elementem którego tu nie zabraknie to wszelkiego rodzaju bębny. Polecam chociażby December. Wokal Pani Kati czy to śpiew jak w When Time Relieves czy zawodzenie jak w Conspiracies dekoruje całą instrumentalną warstwę utworów. Subheim jako Grek z pochodzenia sięga także po orientalne motywy które usłyszymy w np. Dunes. Nie zabraknie też dźwieków sytezatora. Motyw z The Cold Hearted Sea który gdzieś tam w tle echocze próbując się przebić na pierwszy plan. Kończące At The Edge of the World, gitarowe trochę chotyczne zostawia po odsłuchu całości z taką dziwną pustką.


Odsłuch


#muzyka #muzykaelektroniczna #muzycznanierecenzja #subheim

Klamra

@LeniwaPanda wylewny wpis. W sensie pozytywnym. Odpaliłem pierwszy utwór, ale już widzę, że to album do posłuchania w całości i w skupieniu. Jutro sobie przesłucham. Dzięki (° ͜ʖ °)

Yes_Man

@LeniwaPanda przesłuchałem trzy pierwsze przy okazji działań w kuchni, bardzo ambitny album. Na pewno wieczorem, na pewno przy zgaszonym świetle i nie na słuchawkach. Chociaż mnie osobiście wokal na początku lekko irytował

LeniwaPanda

@Yes_Man Ja jestem przyzwyczajony do takiego orientalnego zawodzenia i pasuje mi tu świetnie ten tembr głosu. (wzmocniony jakimś reverbem pewnie)

saradonin_redux

@LeniwaPanda przyznam, że trochę mnie to zaskoczyło, nie spodziewałem się takiej emocjonalnej pozycji w tej, jak się okazuje wyjątkowo szerokiej kategorii

Zaloguj się aby komentować

Wykonawca: Secede

Tytuł: Tryshasla

Gatunek: Ambient/Downtempo

Rok wydania: 2005


Są takie albumy które z wiekiem brzmią tylko lepiej. Tak właśnie mam z krążkiem Tryshasla od Holendra ukrywającego się pod aliasem Secede. Jest to jego drugi album a pierwszy wydany w Sending Orbs (z tego wydawnictwa pochodzi także trochę słynniejszy album Yagya - Rigning). 


Secede serwuje nam tutaj ambient z domieszką downtempo (a może na odwrót). Pan Holender bardzo ozdabia swoje utwory.A to wplecie dźwięki otoczenia, wrzuci jakiś mniej lub bardziej losowy sampel czy pożągluje róznymi motywami w obrębie jednego utworu (The Realms of Sanda). Ten lekki chaos dodaje trochę psychodelicznego uroku do całego albumu. Nie brakuje tu także pięknych melodii instumentalnych (Shrine, Friday Fall) czy syntezatorowych (Leraine). 

Całość jest utrzymana w przyjemnej chill outowej konwencji przez którą czasami przebija się niepokój jakby próbując wybudzić nas z tego przyjemnego snu.


Link do odsłuchu


#muzyka #muzykaelektroniczna #ambient #downtempo

Seele

świetny album. mam na winylu w kolekcji

LeniwaPanda

@Seele Zazdroszczę troszeczke

Zaloguj się aby komentować

Jak co roku autor/ka strony https://headphonecommute.com robi podsumowanie i best of w jego/jej opini w muzyce elektronicznej (dotyczy ono bardziej muzyki ambient, IDM itp.). Kategorie to wymysł autora a kolejność pozycji w danej kategorii jest alfabetyczna. Może akurat ktoś znajdzie tutaj coś ciekawego dla siebie.

Link do listy best of 2024

https://headphonecommute.com/best-of-lists/headphone-commutes-best-of-2024/

#muzykaelektroniczna #ambient #idm #experimental #techno #minimalizm #hydepark

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Jednym z niewielu miejsc, które lubię w internecie jest sekcja komentarzy pod różnymi ambientowymi, nastrojowymi składankami na YouTube.

Ktoś wspomina letnią gorącą noc i opisuje szczęście jako moment ochłodzenia, inny dziękuje udostępniającemu bo do cichej, nastrojowej wikińskiej muzyki zasypiało i ostatecznie usnęło na zawsze jego trzymiesięczne dziecko, chłopak opisuje swoje rozstanie z dziewczyną; inny swój problem alkoholowy a ofiara przemocy jak ta muzyka pomogła jej przejść najtrudniejsze chwile.

I czytam czasami przez długie minuty świadectwo mych braci i sióstr, moich dzielnych wojowników w walce z chaosem posiadających niezwyciężoną broń- najzwyklejszą w świecie wolę, wstania z kolejnym dniem, otwarcia powiek, zaczerpnięcia oddechu.

Ktoś z drugiego końca świata jest mi bliski i łączy nas myśl- jakoś przetrwamy, a potem przeminiemy jak wszyscy przed nami i wszyscy po nas, ale ta chwila należy do nas!

Ten moment, ten dźwięk i ten oddech! Bo wola rozpala moc gwiazdy, a w sercu każdego z nas trwają wszechświaty...

Zapisane w bitach w sekcji komentarzy.


https://youtu.be/imhmn4r0gic


#muzyka

#rozmyslania #ambient #postrock

dolitd

Uuu, ziom, daj bucha.

AdelbertVonBimberstein

@dolitd nie mam. Biorę świat na trzeźwo.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować