Zaloguj się aby komentować
Społeczność
Perfumy
Społeczność poświęcona perfumom.
Ukradkiem
Specjalista
Cześć wszystkim,
szukam ubytkowego flakonu Oud Sinharaja oraz Tobacco Vanille. Czy ktoś chciałby się pozbyć?
#perfumy
szukam ubytkowego flakonu Oud Sinharaja oraz Tobacco Vanille. Czy ktoś chciałby się pozbyć?
#perfumy
Zaloguj się aby komentować
CheemsFBI
★Kosmonauta
Cheems dawno Memo nie rozlewałeś. Będzie coś? Nikt nigdy takiego pytania nie zadał, ale wychodzę naprzeciw nieistniejącym potrzebom. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Memo Shams Oud w cenie 7zł/ml
Flaszka zaklepaną u Anetki, ale jeszcze nieopłacona. Chciałbym odlać 30ml i na tyle potrzebuje chętnych. Mogę odlać od 5ml. Szkiełko 3zł. Wysyłka InPost/DPD.
FRAGRA
PARFUMO
Poza tym polecam dobrać coś ze straganu.
#perfumy
Memo Shams Oud w cenie 7zł/ml
Flaszka zaklepaną u Anetki, ale jeszcze nieopłacona. Chciałbym odlać 30ml i na tyle potrzebuje chętnych. Mogę odlać od 5ml. Szkiełko 3zł. Wysyłka InPost/DPD.
FRAGRA
PARFUMO
Poza tym polecam dobrać coś ze straganu.
#perfumy
Zaloguj się aby komentować
Cris80
Osobistość
Dzień dobry koledzy mam na sprzedaż flaszeczke a jaka? A taka od Abdul Samad Al Qurashi, bardzo ciężko ja dostać czyli Loban Omani Blend, jak to pachnie wczoraj i dziś testy nadgarstkowe i mimo że zapach świetny to nie mój klimat bo wolę zdecydowanie cięższe kalibry, dla mnie to taki Terre d'hermes w wersji Arabskiej gdzie dominuje przykurzone cytrusowe kadzidło nadające ziemistego charakteru, jeśli ktoś lubi takie klimaty to sądzę że się nie zawiedzie. Cena to 670 złotych z wliczona wysyłka paczkomatem inpost. Zapraszam chętnych
#perfumy #stragan
#perfumy #stragan
@Cris80 mam horom curke, dej dej dej
Flakonik zarezerwowany do końca miesiaca
Loban sprzedany
Zaloguj się aby komentować
Jakby ktoś szukał flaszki UAE Oud od Taifów, to chyba chce się pozbyć swojej. Chyba. #perfumy
Jakby ktoś chciał nowy to na florze są jeszcze po 199€
Zaloguj się aby komentować
Lodnip
Inspirator
#perfumy
Perfutomki posiadające koty, czy wasze sierściochy też tak lecą wąchać jak poczują zapach kastoreum? Dzisiaj przyszła paczka od kolegi @fryco i tenże mi zapakował w podarku m.in. koncentrat do odstraszania ludzi. Kot przybiegł, poniuchał i se teraz leży i mruczy obok buteleczki XD
Perfutomki posiadające koty, czy wasze sierściochy też tak lecą wąchać jak poczują zapach kastoreum? Dzisiaj przyszła paczka od kolegi @fryco i tenże mi zapakował w podarku m.in. koncentrat do odstraszania ludzi. Kot przybiegł, poniuchał i se teraz leży i mruczy obok buteleczki XD
@Lodnip odkryłeś pussy magnet XD
@Lodnip moja suczka Rysia
Hej! Mam sześć kotów i jest różnie - w zależności od zawodnika. Dwa nie lubią żadnego zapachu świeżo rozpylonego. Dwa inne nie reagują w ogóle. Jedna kotka lubi neroli (np. Reflection) a jeden kot lubi oud. Podcza ostaniej zabawy #perfumywciemno koty zleciały się do otwartej paczki i zaczęły tam pchać nosy, jednak nie wiem, który zapach tego dokonał. Jeszcze dodam, że nuty bazowe (po wywietrzeniu, ale powiedzmy, że wciąż mocno projektujące) rzadko przeszkadzają zwierzętom.
Zaloguj się aby komentować
Dzięki uprzejmości @pedro_migo miałem okazję przetestować 2 zapachy od Abdul Samad Al Qurashi i zobowiązałem się do napisania recenzji co też właśnie czynie. Zaznaczam, że nie miałem nigdy styczności z marką, ani też na dobrą sprawę z tą prawdziwą arabską niszą, pomijając Amouage czy YAS Parfume.
1. ASQ Safari Blue - Otwarcie jest bardzo chemiczne i wręcz koszmarne. Pachnie przez tą krótką chwilę jak najtańszy Bruno Banani. Na szczęście trwa to może 2-3 minuty, a chemia całkowicie znika. Robi się zdecydowanie lepiej i przyjemniej, a do głosu zaczyna dochodzić gorzkawy cytrus ze sporą ilością imbiru. Tak teraz myślę, że może ten chemiczny, ostry i odrzucający na wstępie smrodek to właśnie imbir w przeładowanych ilościach? Nie wiem, w każdym razie od tego momentu zapach jest super, wygładza się i staję się też odrobinę drzewny. Chciałem zaznaczyć, że zdecydowanie nie lubię zapachów z kategorii "blue" natomiast ten mi siedzi. Może dlatego, że nie jest to typowy świeżak jak u konkurencji, że nie jest oklepany i ma w sobie coś innego, ciekawszego od reszty. Są to naprawdę udane perfumy, które mógłbym kupić gdyby był w znośnej cenie. Myślę, że nadzą się na absolutnie każdą okazję i porę roku. Nie ma tu nic skomplikowanego czy trudnego. W pełni noszalne, komfortowe perfumy.
Nie wiem o co chodzi z tym otwarciem rodem z najpodlejszych Armafów, ale można przymknąć oko, wiedząc, że zapach szybko zmieni się w przyjemnym i noszalny.
Zapach: 8/10
Trwałość: 8/10
Projekcja 7/10
Zaznaczam, że nie znam ceny opisywanych perfum, ale podejrzewam, że są drogie. Osobiście nie dałbym za nie więcej niż 5zl/ml.
2. ASQ Amber Vintage - otwarcie przywodzi mi na myśl krowi placek, w który wleciałem za dzieciaka na wsi. Mógłbym przysiąc, że mniej więcej tak zapamiętałem tamten zapach. Na szczęście tak samo jak w przypadku Safari Blue, nieprzyjemna faza trwa jedynie krótką chwilę, a po chwili zwierzak (łajno) znika. Robi się ambrowo, umiarkowanie słodko, ciepło i otulająco. Gdybym miał opisać te perfumy najkrócej jak potrafię to powiedziałbym, że jest to gorzka pomarańcza w towarzystwie słodkich przypraw. No i może wspomniałbym też o zwierzaku, który zaskakuje na starcie, a następnie się wycisza, żeby przez resztę czasu bardzo delikatnie dawać o sobie znać. Otwarcie może odrzucić, ale całościowo to niekontrowersyjne, bardzo przyjemne i niezle jakościowo perfumy. Bardziej w kategorii wieczorowych, niż dziennych.
Co zabawne, przypominają mi w dużej mierze zapach, ktory sam stworzyłem w M061, o nazwie "Spicy Midnight", którego motywem przewodnim jest doprawiona przyprawami pomarańcza z grejpfrutem, oudem i zamszem. Będąc nieskromnym i jednocześnie nieobiektywnym, to moja kompozycja mi się bardziej podoba, więcej się w niej dzieje, a jednocześnie jest mniej zwierzęca co dla mnie samego jest zaletą.
Wracając do Amber Vintage:
Zapach: 7/10
Trwałość: 9/10
Projekcja: 8/10
#perfumy
1. ASQ Safari Blue - Otwarcie jest bardzo chemiczne i wręcz koszmarne. Pachnie przez tą krótką chwilę jak najtańszy Bruno Banani. Na szczęście trwa to może 2-3 minuty, a chemia całkowicie znika. Robi się zdecydowanie lepiej i przyjemniej, a do głosu zaczyna dochodzić gorzkawy cytrus ze sporą ilością imbiru. Tak teraz myślę, że może ten chemiczny, ostry i odrzucający na wstępie smrodek to właśnie imbir w przeładowanych ilościach? Nie wiem, w każdym razie od tego momentu zapach jest super, wygładza się i staję się też odrobinę drzewny. Chciałem zaznaczyć, że zdecydowanie nie lubię zapachów z kategorii "blue" natomiast ten mi siedzi. Może dlatego, że nie jest to typowy świeżak jak u konkurencji, że nie jest oklepany i ma w sobie coś innego, ciekawszego od reszty. Są to naprawdę udane perfumy, które mógłbym kupić gdyby był w znośnej cenie. Myślę, że nadzą się na absolutnie każdą okazję i porę roku. Nie ma tu nic skomplikowanego czy trudnego. W pełni noszalne, komfortowe perfumy.
Nie wiem o co chodzi z tym otwarciem rodem z najpodlejszych Armafów, ale można przymknąć oko, wiedząc, że zapach szybko zmieni się w przyjemnym i noszalny.
Zapach: 8/10
Trwałość: 8/10
Projekcja 7/10
Zaznaczam, że nie znam ceny opisywanych perfum, ale podejrzewam, że są drogie. Osobiście nie dałbym za nie więcej niż 5zl/ml.
2. ASQ Amber Vintage - otwarcie przywodzi mi na myśl krowi placek, w który wleciałem za dzieciaka na wsi. Mógłbym przysiąc, że mniej więcej tak zapamiętałem tamten zapach. Na szczęście tak samo jak w przypadku Safari Blue, nieprzyjemna faza trwa jedynie krótką chwilę, a po chwili zwierzak (łajno) znika. Robi się ambrowo, umiarkowanie słodko, ciepło i otulająco. Gdybym miał opisać te perfumy najkrócej jak potrafię to powiedziałbym, że jest to gorzka pomarańcza w towarzystwie słodkich przypraw. No i może wspomniałbym też o zwierzaku, który zaskakuje na starcie, a następnie się wycisza, żeby przez resztę czasu bardzo delikatnie dawać o sobie znać. Otwarcie może odrzucić, ale całościowo to niekontrowersyjne, bardzo przyjemne i niezle jakościowo perfumy. Bardziej w kategorii wieczorowych, niż dziennych.
Co zabawne, przypominają mi w dużej mierze zapach, ktory sam stworzyłem w M061, o nazwie "Spicy Midnight", którego motywem przewodnim jest doprawiona przyprawami pomarańcza z grejpfrutem, oudem i zamszem. Będąc nieskromnym i jednocześnie nieobiektywnym, to moja kompozycja mi się bardziej podoba, więcej się w niej dzieje, a jednocześnie jest mniej zwierzęca co dla mnie samego jest zaletą.
Wracając do Amber Vintage:
Zapach: 7/10
Trwałość: 9/10
Projekcja: 8/10
#perfumy
Zaloguj się aby komentować
Sprzedam:
Flakony:
1. Dior Homme Parfum ok 50/100ml - 300zl
2. L'Occitane Eau Des Baux ok 55/75ml - 130zł
Dekanty:
3. MAB Encelade 4ml - 32zl
4. Acqua di Parma Colonia Oud 8ml - 35zl
5. Rasa La Yuqawam 6ml - 30zl (batch z 2019)
6. Hermes H24 EDT 6ml - 15zł
W przypadku dekantów minimum 2.
+ koszt wysyłki.
#perfumy
Flakony:
1. Dior Homme Parfum ok 50/100ml - 300zl
2. L'Occitane Eau Des Baux ok 55/75ml - 130zł
Dekanty:
3. MAB Encelade 4ml - 32zl
4. Acqua di Parma Colonia Oud 8ml - 35zl
5. Rasa La Yuqawam 6ml - 30zl (batch z 2019)
6. Hermes H24 EDT 6ml - 15zł
W przypadku dekantów minimum 2.
+ koszt wysyłki.
#perfumy
@JohnnMiltom DHP z jakim batchem?
Zaloguj się aby komentować
Pirat200
Specjalista
Hej.
Niedawno nabyłem za waszą radą dahn oud al shamsa, do tego polecono mi Mukhallat Shams, za polecajki dziękuję, jest ok, lecz testy na razie przerwałem w oczekiwaniu na cieplejszą aurę.
Ale ja nie o tym:)
Sprzedawca shamsa dorzucił mi dwie próbki w gratisie za co niniejszym ślicznie dziękuję (dzięki! Kridzu) . Jedna próbka z Fragrance House (ładne, fajnie było poznać, ale nic poza tym) a drugiej nie miałem ochoty testować do wczoraj. Marka o której pewnie niewielu z was słyszało, a jeszcze mniej poczuło na własnej skórze - Senyoko. Próbka według napisu na kartoniku: Une Ile Plevieuse. Nazwę, zarówno firmy, jak i zapachu pierwszy raz widzę, i nic mi nie mówi. Dlatego dopiero wczoraj, bez większego przekonania zabrałem się do testów. Moje wrażenia spróbuję opisać tak:
Pomiziałem patyczkiem skórę, kilka sekund oczekiwania, zbliżam nos, ostrożnie wciągam aromat... Na starcie dostałem między oczy czymś w klimacie czarnej pasty do butów zmieszanej z pastą do podłogi. Pierwsza myśl, będzie grubo kurde faja. Ale nic, różne rzeczy się wąchało, zobaczmy co dalej. Testując nowy zapach, lubię powąchać skórę dość szybko po pryśnięciu i obserwować, jak ta skoncentrowana mieszanina dostaje powietrza, przestrzeni, rozwija się i zaczyna promieniować na pełnej ladacznicy, podgrzana ciepłem ciała. Spośród tego chaosu w ciągu kilku minut zaczął formować się aromat, który zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Nareszcie trafiłem na coś innego. To jest to, co trzyma mnie przy tym hobby.
Ta pasta z otwarcia zrobiła fikołka i przeobraziła się w szlachetną, głęboką, wyrafinowaną woń ale jaką.... Jest lekko słodko, świeżo, żółte kwiaty (i znowu, ale jakie kwiaty! tak skoncentrowane, że to je podejrzewam za ekstremalne otwarcie), wszystko dociążone i to solidnie czymś kamforowo-zielono-ziemistym, pachnie trochę jak w sklepie pszczelarskim (dopiero potem zobaczyłem pyłek w spisie nut) a to wszystko podkręcone i zagęszczone jak jakaś pachnąca maść. Tochę, ale tylko trochę majaczy w drajdałnie klimat L'art de la Guerre. Mogę nieudolnie próbować dalej, ale opis tego nie odda. Jak mam opisać zetknięcie się ze sztuką perfumeryjną, ale taką prawdziwą, z wyższej półki?
Największa zapachowa niespodzianka która mnie spotkała od dawna.
Jeśli ma ktoś poratować próbkami, to pisać śmiało. Interesuje mnie: Hora de la Verdad Sombre i Migration de L'Arbre
#perfumy
Niedawno nabyłem za waszą radą dahn oud al shamsa, do tego polecono mi Mukhallat Shams, za polecajki dziękuję, jest ok, lecz testy na razie przerwałem w oczekiwaniu na cieplejszą aurę.
Ale ja nie o tym:)
Sprzedawca shamsa dorzucił mi dwie próbki w gratisie za co niniejszym ślicznie dziękuję (dzięki! Kridzu) . Jedna próbka z Fragrance House (ładne, fajnie było poznać, ale nic poza tym) a drugiej nie miałem ochoty testować do wczoraj. Marka o której pewnie niewielu z was słyszało, a jeszcze mniej poczuło na własnej skórze - Senyoko. Próbka według napisu na kartoniku: Une Ile Plevieuse. Nazwę, zarówno firmy, jak i zapachu pierwszy raz widzę, i nic mi nie mówi. Dlatego dopiero wczoraj, bez większego przekonania zabrałem się do testów. Moje wrażenia spróbuję opisać tak:
Pomiziałem patyczkiem skórę, kilka sekund oczekiwania, zbliżam nos, ostrożnie wciągam aromat... Na starcie dostałem między oczy czymś w klimacie czarnej pasty do butów zmieszanej z pastą do podłogi. Pierwsza myśl, będzie grubo kurde faja. Ale nic, różne rzeczy się wąchało, zobaczmy co dalej. Testując nowy zapach, lubię powąchać skórę dość szybko po pryśnięciu i obserwować, jak ta skoncentrowana mieszanina dostaje powietrza, przestrzeni, rozwija się i zaczyna promieniować na pełnej ladacznicy, podgrzana ciepłem ciała. Spośród tego chaosu w ciągu kilku minut zaczął formować się aromat, który zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Nareszcie trafiłem na coś innego. To jest to, co trzyma mnie przy tym hobby.
Ta pasta z otwarcia zrobiła fikołka i przeobraziła się w szlachetną, głęboką, wyrafinowaną woń ale jaką.... Jest lekko słodko, świeżo, żółte kwiaty (i znowu, ale jakie kwiaty! tak skoncentrowane, że to je podejrzewam za ekstremalne otwarcie), wszystko dociążone i to solidnie czymś kamforowo-zielono-ziemistym, pachnie trochę jak w sklepie pszczelarskim (dopiero potem zobaczyłem pyłek w spisie nut) a to wszystko podkręcone i zagęszczone jak jakaś pachnąca maść. Tochę, ale tylko trochę majaczy w drajdałnie klimat L'art de la Guerre. Mogę nieudolnie próbować dalej, ale opis tego nie odda. Jak mam opisać zetknięcie się ze sztuką perfumeryjną, ale taką prawdziwą, z wyższej półki?
Największa zapachowa niespodzianka która mnie spotkała od dawna.
Jeśli ma ktoś poratować próbkami, to pisać śmiało. Interesuje mnie: Hora de la Verdad Sombre i Migration de L'Arbre
#perfumy
Ach, brakuje mi ostatnio właśnie tych past do butów, brudnych smolistych skór, tych szeroko pojętych "przetworów" ropy naftowej zmieszanych ze skórą. Ostatnio sampel Parfums de la Nuit 3 od @pomidorowazupa odświeżył mi pamięć, ale w swojej kolekcji wciąż nie mam nic...tylko z butów mi pachnie Lattafa Velvet Oud - ale to po prostu taka skóra, bez pasty...
Tak ładnie to napisałeś, że również zaopatrzę się w próbkę
Zaloguj się aby komentować
Cris80
Osobistość
Już ostatni raz was mecze wpisem nikt nie chce całego zestawu to wrzucam pojedynczo na sprzedaż do każdego zamówienia doliczam wysyłkę paczkomatem inpost 19 zł
Ubytki widoczne na zdjęciach do oceny wlasnej
#perfumy #stragan
Amouage Myths 260
Amouage Figment 280
Obydwa Amouage to butelki 50ml, przy zakupie dwóch cena 500zl.
Ajmal Purely Orient Amber 170zł
Ajmal Puerly Orient Musc 150zł
Nishane Afrika Olifant 180zł (brak opakowania)
Rasasi Sotoor Waaw 120zł
Chopard Aigle Imperial 80 zł
Versace Dreamer 50
Zara Sand Desert at Sunset 60zł
Ubytki widoczne na zdjęciach do oceny wlasnej
#perfumy #stragan
Amouage Myths 260
Amouage Figment 280
Obydwa Amouage to butelki 50ml, przy zakupie dwóch cena 500zl.
Ajmal Purely Orient Amber 170zł
Ajmal Puerly Orient Musc 150zł
Nishane Afrika Olifant 180zł (brak opakowania)
Rasasi Sotoor Waaw 120zł
Chopard Aigle Imperial 80 zł
Versace Dreamer 50
Zara Sand Desert at Sunset 60zł
@Cris80 a gdzie amirek?●︿●
@hesuss a ni ma, Amir był na zachętę do kompletu
@Cris80 jak kiedys bedziesz sie pozbywal, to nie wystawiaj tylko pisz priv, biere od razu :)
Zaloguj się aby komentować
Cris80
Osobistość
Witam wczoraj wrzucałem zestaw ubytkowych zapachów do sprzedania, dorzucam do tego zestawu Amir One ubytek widać, cena 600 złotych za cały zestaw z wliczona wysyłka paczkomatem inpost, pozostałe zapachy z ubytkami widoczne na drugim zdjeciu. Myślę że cena jest więcej niż dobra, Zara Sand Desert at Sunset jeśli nie widać dobrze to cały flakon bez doslownie kilku użyć
#perfumy #stragan
#perfumy #stragan
@Cris80 samego Amir One nie chcesz sprzedać?
@Lekofi na razie wolałbym przy najmniej wszystkie Ajmale sprzedać razem
@Cris80 spoko, w takim razie jak byś zmienił zdanie to możesz dać znać.
Dobra puszcze cały zestaw za 520 zlociszy
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
pershing
Specjalista
Zapraszam na rozbiórkę nowości od Guerlain.
Guerlain L’Homme Ideal Parfum 3,6 zł /ml.
Do rozebrania dwa flakony. Jeden zostaje ze mną, drugi do oddania dla największej deklaracji.
Łącznie do odlania 160 ml.
Flakony czekają na opłacenie.
Szkło 3 zł.
Wysyłka InPost 12 zl lub Dpd pickup 10 zł.
Odlewam od 10 ml
Realizacja za około tydzień.
#perfumy
Guerlain L’Homme Ideal Parfum 3,6 zł /ml.
Do rozebrania dwa flakony. Jeden zostaje ze mną, drugi do oddania dla największej deklaracji.
Łącznie do odlania 160 ml.
Flakony czekają na opłacenie.
Szkło 3 zł.
Wysyłka InPost 12 zl lub Dpd pickup 10 zł.
Odlewam od 10 ml
Realizacja za około tydzień.
#perfumy
Bez kozery powiem dwajścia
@wonsz mam już komplet ;/ gdyby ktoś się wysypał to dam znać
@pershing dobra, to mnie nie licz jednak nawet jak ktoś zrezygnuje
Zaloguj się aby komentować
Lodnip
Inspirator
#perfumy
Wczoraj zacząłem czytać książkę o arabskich wonnościach. Niektóre opinie są wciąż aktualne XD
Wczoraj zacząłem czytać książkę o arabskich wonnościach. Niektóre opinie są wciąż aktualne XD
No i dziś trzeba jeść pasztetową lub wywar ze szczura żeby kupić kolejne perfumy
@Cris80 Z czasem polubiłem pasztetową
@Lodnip z manojezem i cebulką na górze, mmm
@Lodnip Czy mogę prosić o tytuł?
@dziadekmarian Jolanta Mikołajczyk "Perfumy, attar i bakhur - Przewodnik po świecie arabskich wonności"
@pedro_migo Dzięki! Zamawiam chyba
@Lodnip turecki przysznic
Zaloguj się aby komentować
Witam, z okazji niedzieli handlowej mam do zaoferowania secik z dekantami amouage, naliczylen lacznie ~42ml, cene usrednilem do 8pln/ml, zchodze do 300pln za wszystko. Pozdrawiam i pachnijcie ladnie koledzy.
#perfumy
#perfumy
Zaloguj się aby komentować
Błyskawiczna recenzja Jabber & Kindi - Moonlight Musc: „Z daleka pachniesz cukierkami pudrowymi, a z bliska spoconą krową”.
#perfumy #niekazdyrozumiearabawperfumie
#perfumy #niekazdyrozumiearabawperfumie
@fryco czyli męsko? Jak choup ze wsi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mywave Męsko, ale mało arabsko.
@fryco spoconą krową
Ale trzeba mieć doświadczenia życiowe żeby używać takich porównań
@Grzesinek Wystarczyło dzieciństwo na wsi w czasach bez Internetu. Czego to człowiek nie zrobił, byleby zabić nudę.
@fryco hej kolego to całkiem niezła opinia
@Cris80 Nie czułem tej krowy. Natomiast mój domowy detektor nut identyfikujących się jako zwięrzęco-fekalne od razu zidentyfikował profil zapachu.
Zaloguj się aby komentować
Macie jakiś pomysł, co stoi wyżej w hierarchi od 'masterpiece'? Bo masterpiece zasługuje na ocenę tylko 8.5.
https://www.parfumo.com/Perfumes/Xerjoff/naxos/reviews/346351
#perfumy
https://www.parfumo.com/Perfumes/Xerjoff/naxos/reviews/346351
#perfumy
Raz mialem na sobie naxosa i mi wystarczy. Moj plebejski nos nie dostrzega kunsztu dziela xerjoffa.
@Asjopek mogę sprzedać to „cudo” za 721.37
@Asjopek podlinkuj proszę poprawnie do tego majstersztyku, bo Twój link prowadzi do jakiegoś mdłego ulepa ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Cris80
Osobistość
Jako że porządków w szafie ciąg dalszy i ostatni
W kolejności od lewej
Chopard Collection Aigle Imperial, Rasasi Sotoor Waaw, Ajmal Purely Orient Amber, Ajmal Purely Orient Musc, Joop Homme edt, Versace Dreamer, Zara Sand Desert at Sunset
#perfumy #stragan
W kolejności od lewej
Chopard Collection Aigle Imperial, Rasasi Sotoor Waaw, Ajmal Purely Orient Amber, Ajmal Purely Orient Musc, Joop Homme edt, Versace Dreamer, Zara Sand Desert at Sunset
#perfumy #stragan
Poproszę.
@Yossarian zaprasza m na priv
Komentarz usunięty
Zestaw nadal dostępny zapraszam do zakupu
Zaloguj się aby komentować
Cris80
Osobistość
Witam cały tag #perfumy w piękny niedzielny poranek i od razu przechodzę do pytania #conaklaciewariacie dzisiaj u Was? U mnie wybór padł na czarnego Araba czyli Al Qurashi Blend Noir od ASQ, świetna kontynuacja klasyka i bardzo przyjemny do noszenia zapach, ewidentnie mamy tu DNA zwykłego Blendu z dodatkiem lekkiej słodyczy i trufli które są tu dość dobrze wuczuwalne, w końcowej fazie dostaniemy też odrobinę wanili w połączeniu z mchem debowym, całość moim zdaniem w męska stronę, no i jak przystało na ASQ świetny mieszanka wszystko wyważone a nazwa Noir w pełni zasłużona.
Pozdrawiam miłego dnia i smacznej kawusi
#sotd
Pozdrawiam miłego dnia i smacznej kawusi
#sotd
@Cris80 Ale ten flakon wielki na tle pozostałych
Dzisiaj Mabra Fleurs Encensées
Kilka sekund migdałów w otwarciu i zaraz zaczyna się jazda bez trzymanki czyli maskowanie mocnego zwierzęcego oudu czym się tylko da: syropowato slodkimi kwiatami, zywicami i kadzidłem.
Perfumy maja takie stężenia naturalnych olejków że nie mogę ich używać na szyję bo powoduja natychmiastowy rumień. Na szczęście na przedramionach można śmiało nosić.
@Grzesinek wielki czarny arab
@Cris80 i u mnie ASQ, ale stary, dobry Night Intense.
@Cris80 Annette Neuffer Narcissus Orientalis - bogata mieszanka świeżych, słodkich i balsamicznych kwiatów, oblanych delikatnym miodem; indolowy jaśmin i piżmo dodają brudnych, animalnych akcentów, ale zostały fajnie zbalansowane przez kakao. A delikatna paczula zielono-ziemista, trochę stęchła wydobywa głębię. Świetna kompozycja, choć słabe parametry.
@pedro_migo Annette ma świetne zapachy,choć fakt czasami parametry kuleją mam od niej Avicenne czego tam nie ma i co się tam dzieje,żona ja przejęła i zabrania mi używać ale może w przyszłym tygodniu ponoszę dłużej to skrobnę parę słów
@Cris80 póki co to jedyny zapach Annette, który znam, ale dobrze się zapowiada. Super jakość!
Zaloguj się aby komentować
Hejo, jakie macie opinie o linii eau sauvage (nie sauvage)? Wpadły mi odlewki parfum 2017 i cologne i szczerze pozytywnie zaskoczony jestem. Parfum jest słodki, trochę syropowy (ale w ogóle nie mam z nim aptecznych konotacji tak jak przy jakiś irysowych zapachach) a cologne przypomina mi krem z filtrem, do opalania, trwałość przy skórze jest mega dla mnie.
#perfumy
#perfumy
@promyczekNadziei świetna linia
W moim top 5 zapachów są właśnie Eau Sauvage Parfum i Cologne. Eleganckie i ponadczasowe.
@promyczekNadziei extreme z ubytkiem mogę Ci opchnąć:)
Zaloguj się aby komentować
Hej,
Aktualizacja straganu, nowe ceny!
Araby:
Abdul Samad Al Qurashi - Amber Vintage 70/100ml - 600zł + ori opakowanie
Abdul Samad Al Qurashi - Blend (spray) - 88/90ml = 800zł + ori opakowanie
Abdul Samad Al Qurashi - Heritage CPO 10,9/12ml – 622zł + ori opakowanie
Abdul Samad Al Qurashi – Khashab Al Oud Heritage 85/100 -760zł + ori opakowanie
Abdul Samad Al Qurashi – Green Star 98/100ml – 400zł + ori opakowanie
Arabian Oud Al Fareed 59/90ml – 500zł nowa cena
Areej Al Ameerat - Areej By Areej - 85/100ml - 1105zł +ori opakowanie
Gissah – King Arthur – 80/90ml – 776,00 + ori opakowanie
Khaltat - AST - 65/75ml - 750zł + ori opakowanie
Khaltat - Salang 51/65ml – 525zł
Khaltat - HOB1 - 37,5/75ml - 563,63zł + ori opakowanie (na 90%)
Rasasi - Junoon Satin Pour Homme wersja 2019 40/50ml - 280zł + ori opakowanie
YAS - Love (HOB) 83/100ml - 622zł + ori opakowanie
Europa:
Carven - Paris La Havane - 60/125ml - 330zł + ori opakowanie
Goldfield &Banks - Bohemian Lime - 75/100ml - 450zł + ori opakowanie Batch: 02/2020 (pierwszy wypust!)
Issey Miyake L'Eau d'Issey pour Homme Or Encens - 83/100ml - 250zl
Rasasi Hawas - 30-35ml - 90zł - wersja 2019
#perfumy
Aktualizacja straganu, nowe ceny!
Araby:
Abdul Samad Al Qurashi - Amber Vintage 70/100ml - 600zł + ori opakowanie
Abdul Samad Al Qurashi - Blend (spray) - 88/90ml = 800zł + ori opakowanie
Abdul Samad Al Qurashi - Heritage CPO 10,9/12ml – 622zł + ori opakowanie
Abdul Samad Al Qurashi – Khashab Al Oud Heritage 85/100 -760zł + ori opakowanie
Abdul Samad Al Qurashi – Green Star 98/100ml – 400zł + ori opakowanie
Arabian Oud Al Fareed 59/90ml – 500zł nowa cena
Areej Al Ameerat - Areej By Areej - 85/100ml - 1105zł +ori opakowanie
Gissah – King Arthur – 80/90ml – 776,00 + ori opakowanie
Khaltat - AST - 65/75ml - 750zł + ori opakowanie
Khaltat - Salang 51/65ml – 525zł
Khaltat - HOB1 - 37,5/75ml - 563,63zł + ori opakowanie (na 90%)
Rasasi - Junoon Satin Pour Homme wersja 2019 40/50ml - 280zł + ori opakowanie
YAS - Love (HOB) 83/100ml - 622zł + ori opakowanie
Europa:
Carven - Paris La Havane - 60/125ml - 330zł + ori opakowanie
Goldfield &Banks - Bohemian Lime - 75/100ml - 450zł + ori opakowanie Batch: 02/2020 (pierwszy wypust!)
Issey Miyake L'Eau d'Issey pour Homme Or Encens - 83/100ml - 250zl
Rasasi Hawas - 30-35ml - 90zł - wersja 2019
#perfumy
Sam go nie wezmę ale Amber Vintage od kuraka polecę zawsze
@wonsz no dobra, ale jak to pachnie? Cytrusy, ylang ylang - to zapowiada się chyba dosyć kobieco? I jaki tu jest oud: dominujący, czy ledwo czuć? Medyczny a może zwierzęcy ? I nigdy nie wiem, czy w anglojęzycznych spisach nut chodzi o ambrę, czy bursztyn. Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi
@Pirat200 ktoś tu kiedyś wspominał, że ułożył się na nim kobieco, ale moim zdaniem to zdecydowanie męski zapach.
Zapach skupia się na ambrze (ambergris), choć ja nazwałbym go Amber Amber - bo słona szara ambra, przełamana została jakby ambrową (bursztynową) słodyczą z dodatkiem mandarynki. Jest też sporo przypraw, które razem z oudem o drzewnym profilu nadają męskiego charakteru. Całość ma w sobie coś oldschoolowego, więc Vintage w nazwie też bardzo tu pasuje.
Zaloguj się aby komentować