Zdjęcie w tle
hejtoczyta

Społeczność

hejtoczyta

210

Społeczność osób lubiących czytać książki.

5 (przeskakuję, bo mamy dwie dwójki)


Tytuł: Sixteen Ways to Defend a Walled City


Autor: K.J. Parker


Gatunek: Fantasy


Ocena: 7/10


Nawet całkiem fajne epic fantasy z naciskiem na inżynierskie wynalazki i taktykę bitewną. Trzeba było się wgryźć, pierwsze rozdziały nie porywają, ale od pewnego momentu akcja idzie wartko. Ciekawa główna postać, taka niesztampowa. Są też dwie następne książki w tym samym świecie, ale raczej (na razie) po nie nie sięgnę.


Gdzieś mi mignęło, że wydadzą to w PL, ale teraz nigdzie nie mogę znaleźć.

7885de60-deb6-431d-95f1-5b93321a4903

Zaloguj się aby komentować

3


Tytuł: Ostatnich Gryzą Psy


Autor: Naval


Gatunek: Wojskowa


Ocena: 9/10


Świetnie napisana książka, aż zdziwiłem się, że tak szybko ją przeczytałem. Całe dwa dni i pyk.


Wesoły język, ale też ostry żołnierza GROM. Polecam wszystkim.


@Miszcz_Joda jak tam noga?


Polecam apke legimi. 45zl bez limitu ja ebooki i audiobooki. Taniej chyba nic nie znalazłem.

c832d4fa-72b2-455e-a221-848baf95e784

Zaloguj się aby komentować

2


Tytuł: Indiana Jones i Delficka Pułapka


Autor: Rob MacGregor


Gatunek: Indiana Jones [no dobra - przygoda]


Ocena: 5/10


Lubię Indiego - pięknie wpisał się w popkulturę, bez niego nie było by genialnych przygodówek od LucasArts, Tomb Raiderów i innych Uncharted. Trylogia [eh i ten czwarty ...], serial i gry dość dobrze nakreśliły archetyp postaci, ale wpadły mi w łapki książki wydane przez starą dobrą "Orbitę" to ambitnie stwierdziłem, że odświeżę sobie książkowe przygody najsłynniejszego archeologa.


Na pierwszy ogień idzie cykl MacGregora wydany na początku lat 90-tych i zamykający się w 6-ciu tomach


... co by tu napisać, żeby brzydko nie mówić ... wczesne lata 90-te, książka na licencji filmu - co może pójść nie tak?


Delficka Pułapka to pierwsza przygoda Indiego, który na kartach powieści jest jeszcze studentem i to nawet nie archeologii, jednak bardzo trudno to odczuć, bo bohater jest bardzo słabo rozpisany i gdyby nie kilka akapitów postać Indiany w książce mogłaby mieć 20, 30 jak i 50 lat i z niczym by się to nie kłóciło, zresztą sama książka to taki zlepek klasycznych "Jones moments" - pojawiają się nawet nawiązani do wydarzeń znanych z filmów - jakby schematów i wzorców postaci z nich zaczerpniętych było mało.


o fabule niespecjalnie będę się rozpisywał bo jest jej nie wiele, pozwolę sobie wkleić poniżej opis wydawcy, ale od siebie dodam, że doskonale oddaje ducha epoki - ale nie Grecji z lat 20-tych tylko "tanich sensacji" z 90-tych, gdzie kalka goni kalkę, jednak całość jest na tyle urocza, że załącza się guilty plesure i jakoś przez te niecałe 300 stron to idzie.


słowo od wydawcy:


Przez stulecia Zakon Pytii oczekiwał na powrót starożytnej wyroczni z Delf. Trzęsienie ziemi, które wstrząsa ruinami świątyni, obwieszcza jej nadejście. Piękna pani profesor archeologii postanawia wykorzystać to wydarzenie; zamierza decydować o losach swego kraju jako nowa wyrocznia delficka. Ma jej w tym pomóc odważny i oczarowany nią Indiana Jones, nieświadomy, że zmierza wprost ku własnej zgubie...

45ad9633-d3ea-4853-945d-dc6d77fa624a
pescyn

@regisek Są momenty, ja bym się wstrzymał

Zaloguj się aby komentować

2


Tytuł: Opowieści znad Nilu. Opowiadania egipskie z okresu Średniego Państwa


Autor: Filip Taterka


Gatunek: eee, podręcznik akademicki?


Ocena: 8/10


Przeczytałem swego czasu Faraona Prusa, strasznie mi się spodobało i byłem ciekaw, czy tamtejszy świat byl realistycznie przedstawiony. postanowiłem pogrzebać mocniej w temacie starożytnego Egiptu i znalazłem książkę z tłumaczeniami tekstów źródłowych – literatury egipskiej, dokonanych jak najwierniej wobec oryginałów, świeżo, bo w 2017 roku, wydaną, dołączony jest też wyczerpujący komentarz ekspercki. To w ogóle druga w historii próba przetłumaczenia tych tekstów na polski!


https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4918029/opowiesci-znad-nilu-opowiadania-egipskie-z-okresu-sredniego-panstwa


Czyta się to mocno …egzotycznie. To bardziej podręcznik akademicki, gdzie przypisy i bibliografia zajmują nie raz więcej miejsca niż treść. Ale są jak najbardziej potrzebne, dzięki nim nawet ktoś zielony w temacie jest w stanie zrozumieć, o co chodzi. Od razu zauważyłem, że składnia i styl wypowiedzi przypomina styl biblijny, autor odnosi się do tego – nie miał zamiaru pisać tego w ten sposób, po prostu tak brzmiał język egipski. Myślę, że to nie przypadek – Hebrajczycy byli pod wpływem Egiptu i bardzo możliwe, że swoje księgi pisali wzorując się na bogatej tradycji egipskich kapłanów.


Z opowieści uderzał bardzo mocny nacjonalizm. Duma z własnej kultury i przekonanie o jej słuszności, no i oczywiście pochwała ustroju i panującego faraona


Ale jeszcze lepsze jest to: w jednej z opowieści autor komentuje, że motyw wspomniany w utworze mocno przypomina tekst z jednego z dialogów Platona. Coś mi zaświtało, że Platon był w Egipcie, sprawdziłem, no i znalazłem to:


https://wszystkoconajwazniejsze.pl/peter-flegel-nieodkryte-dziedzictwo-starozytnosci-egipskie-zrodla-greckiej-filozofii/


Wygląda, że Grecy nie „wynaleźli” swojej filozofii sami, tylko sporą część zapożyczyli od egipskiej kasty kapłańskiej. Jest to dość szokujący pogląd, ale nie aż tak nieprawdopodobny, bo pamiętamy, że w czasach świetności Aten utrzymywano żywe kontakty z Czarną Ziemią, także w kontekście wojny z Persami.


„Strabo, grecki geograf, twierdził w Geographica, że Ateńczyk mógł spędzić trzynaście lat, studiując z mędrcami Heliopolis, a nawet twierdził, że odwiedził sypialne w wielkiej świątyni słonecznego miasta, w której mieszkał Platon. Klemens z Aleksandrii był w stanie nazwać księdza, z którym mówiono, że Platon się konsultował.”


Niesamowite, ciekawe w takim razie, ile jeszcze mądrości posiadali tamtejsi kapłani, której Grecy nie zdołali rozpowszechnić i przekazać. Mam wrażenie, nie wiem czy słuszne, czy sugerowane fabułą Faraona, że kapłani zazdrośnie strzegli swojej wiedzy, używali jej jako broni czy narzędzia do sterowania ludem, natomiast Grecy, odmienni charaketerem, rozgłaszali ją jak najszerzej, by zdobyć swoją wymarzoną sławę.


Z powyższego można by wysnuć wniosek, że oba fundamenty europejskiej cywilizacji – grecko-rzymski i judaistyczny (chrześcijański) – de facto czerpały wiele z jednego źródła, jakim była cywilizacja Egiptu.

Zaloguj się aby komentować

Zachęcony wpisem @Miszcz_Joda o książkach pozwolę sobie napisać krótką, "testową" reckę


1


Tytuł: Jak to wyjaśnić?


Autor: Kacper Pitala


Gatunek: Pop-Science


Ocena: 7/10


Książka tego "Mądrego" z TVGry który prowadzi swój popularnonaukowy kanał na YT. Doceniam jego twórczość internetową więc z chęcią usiadłem do książki przez niego napisaną i dostałem nie to czego bym się spodziewał, ale też nie jestem zawiedziony.


Książka jest napisana w sposób w jaki Kacper mówi w filmach. Mamy skrócone myśli, r o z c i ą g n i ę t y tekst, ot czytając miałem w głowie jego głos. Co niestety jest również wadą bo wdaje się pewien chaos myślowy do książki. Ale jeżeli lubimy jego twórczość to i książka powinna w miarę wygodnie przejść.


Co do samej treści. Cóż. Poza paroma wyjątkami nie dowiedziałem się niczego nowego. Jeżeli ktoś ogląda jego filmy to w zasadzie przeczytał książkę. Osoba zainteresowana tematem nie dowie się niczego nowego.


I tutaj dochodzę do mojej wątpliwości. Tak na prawdę dla kogo jest ta książka? Fani i tak już mają tą wiedzę, nowi prawdopodobnie odbiją się od maniery Kacpra i nie przebrną przez dwa rozdziały. Spodziewałem się szerszego omawiania twórczości filmowej ale dostałem coś innego.


Czy warto? Na to odpowiedzi nie znam

pyrek

Dzięki za tą opinię, teraz wiem, że nie ma co kupować tej książki, bo obejrzałem wszystkie filmy z mądrym i w formie pisanej chyba bym tego nie przetrawił

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia