Zrobiło się głośno i rura zmiękła...

Zrobiło się głośno i rura zmiękła...

nextgazetapl
Wiśnie z sadu dziadka i miody - 16-latka z Lubna w województwie zachodniopomorskim chciała zarobić na szkolną wycieczkę, sprzedając owoce na niewielkim straganie. Stoisko zostało skontrolowane przez służby sanitarne i policję. Nałożono mandat na ojca dziewczyny. W sobotę Główny Inspektor Sanitarny poinformował, że zmienił zdanie.

Główny Inspektor Sanitarny wydał w sobotę komunikat w sprawie interwencji w Lubnie i kontroli straganu z wiśniami. Owoce z sadu sprzedawała 16-letnia Marysia, która chciała zarobić na wycieczkę szkolną. Inspektorzy w asyście policji przeprowadzili dwugodzinną kontrolę straganu i nałożyli mandat na ojca dziewczyny. Mężczyzna go nie przyjął. W sobotę, dzień po nagłośnieniu sprawy w mediach, GIS wycofał się ze swojej decyzji i skierował do sądu wniosek w tej sprawie.

Nastolatka z Lubna chciała zarobić na wycieczkę, sprzedając wiśnie. GIS zmienia decyzję w sprawie kary

"Po gruntownej analizie oraz zbadaniu wszystkich okoliczności dotyczących zdarzenia ukarania mandatem 16-latki w Lubnie (pow. wałecki) informujemy, że w ocenie Głównego Inspektora Sanitarnego podjęte wówczas przez kontrolerów środki nie były współmierne do przewinienia" - zapewniają służby w oświadczeniu, które w sobotę opublikowano na stronie internetowej GIS.
W związku z tym Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wałczu zawnioskuje w postępowaniu sądowym o zastosowanie łagodniejszego środka, jakim jest pouczenie. Zdecydowano także o oddelegowaniu do pełnienia innych obowiązków kontrolerów bezpośrednio uczestniczących w tej sprawie
- dodano. GIS wskazał też w piśmie, że przekaże stosowne instrukcje do wojewódzkich i powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych, jak powinny postępować w takich sprawach. "W przypadku proprzedsiębiorczych drobnych inicjatyw, zwłaszcza podejmowanych przez najmłodszych, podstawą powinno być edukowanie o potencjalnych zagrożeniach i zastosowanie pouczenia, nie zaś karanie mandatem" - czytamy.
#sanepid #prawo

Komentarze (20)

Szklarnik

Ciekawe ile takich nienagłośnionych spraw było...

ramen

@Szklarnik Cała historia brzmi przecież tak: PPIS (naprawdę tak się nazywają - Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny - to naprawdę przypadek) wjechali dziewczynie na stragan i ukarał mandatem. Dlaczego? Bo się nie bali.

Poprzednia historia, kóra "wymagała" interwencji US, to ta z karą 2k za niewłożony do ręki paragon fiskalny. Nawet ona się wystraszyła, a jak kamera pokazała, to się okazały kanalie, a nie kontrolerzy US. Wraca nam na naszych oczach aparat opresyjny UB/SB, a w tym całym kampanijnym gonieniu króliczka powinno się pomijać te "wspaniałomyślne" decyzje GIS czy US itd z anulowaniem mandatu, które sztucznie próbują wybielić te reżimowe instytucje.

Te historie powinny się kończyć na etapie orania obywateli. Bez informacji i sprostowań. Tego się nie da wyczyścić PRem, tylko systemowo. Przy urnach.

konto_na_wykop_pl

To najpierw wystawiają niezasadny mandat a później stwierdzają, że jednak niesłusznie? Czyli gdyby sprawa nie zostałaby nagłośniona to rodzina musiałaby zapłacić karę za widzimisie jakiegoś urzędasa. To już nawet nie jest państwo z kartonu… I tak jak kolega wyżej napisał: ile takich niesłusznych mandatów zostało zapłaconych dla świetego spokoju, bo wiadomo, że urzędas czy policjant zawsze ma racje.

Jarasznikos

@konto_na_wykop_pl żeby tylko mandat. Do handlującej wiśniami nastolatki wysłano prócz kontrolerek patrol policji i jeszcze kierowce żeby woził dupy tym kontrolerką. Z 5 osób by ukarać mandatem nastolatkę, to jakiś kurde żart, nawet jakby jej czyn był godny ukarania, to cholera brakowało tam tylko specnazu.

ziomo_artysta

@konto_na_wykop_pl  przeciez tam ludzie pracują. są te taborety które wydały mandat, i są Ci z góry co dowiedzieli się o sytuacji dzięki sprawie sądowej etc. i to dzięki nim zmiana decyzji i następne instrukcje jak postępować. czarno biały świat nie jest. nie mozna wszystkich do jednego worka. o ile sie staje piękniejszy jak zdajesz sobie z tego sprawę.

razALgul

@ziomo_artysta uważam, że tak jak piszesz mogłoby być, gdzieś na zachodzie. Obstawiam, że tu jednak o decyzji sanepidu zadecydował rozgłos medialny.

LeSip

@razALgul  albo sprawdzili (co powinni zrobić wcześniej) czy sama czynność sprzedaży nie była próbą obejścia przepisów i chęcią dorobienia przez jakiegoś janusza czy innych ciemnych gwiazd - mało było takich cwaniaczków?

GtotheG

Dzisiaj widzialam jak policja wystawila mandat jakiejs dziewczynie sprzedajacej cos ala precle- miala to wywieszone na takich kijkach i chyba sprzedawala obok terenu koncertu… Podejrzewam, ze nawet nie zarobila tyle co wyniosl mandat… zaczelo sie ostre szukanie kasy :3

Jasny_pelny

Za takie pierdół powinny być upomnienia i niewielkie kary w przypadku recydywy jak sa nieletni i znamiona faktycznej pracy zarobkowej. Niech się zajmą sprawami za grube banki. Jakąś nie widzą problemu ze Obajtkowa szwaczka z zarobkiem 1 600 kupiła udziały za 260 000.

kotos

Silni wobec słabych. Kurewski kraj

SST82

@kotos Nie kraj a państwo.

kobiaszu

Wyraźny sygnał dla nastolatki, że to nie jest kraj do życia i trzeba stąd spierdalać jak tylko nadarzy się okazja

Czemu

No okej, można jebać ludzi mandatami ale może najpierw skupmy się na stoiicy? Przy każdej stacji metra sprzedają dziwni ludzie dziwne rzeczy i co? Co mają powiedzieć np warzywniaki co mają swój lokal?

GrindFaterAnona

Co to ma do rzeczy ze chciała zarobic na szkolną wycieczkę. Cel uświęca środki?

Hejt0

Ale za zboże "techniczne" z Ukrainy bez badań i certyfikatów sprowadzane przez mafię PiS nikt nie beknął. Minister Telus od ponad 140 dni nie chce pokazać listy firm, które sprowadzały skażone i zarobaczone zboże, zanieczyszczały nim polskie elewatory i sprzedawały na cele spożywcze.

tom-hetman

Pod publiczkę zmiękła ale jutro już przycisną nowego bezprawnie.

panbomboni

Skąd w tych sanepidach, urzędach skarbowych etc biorą takich zjebów?

KLH

@panbomboni Pewnie z rodziny. Jak to w takich miejscach

Zaloguj się aby komentować