Zbrodniarz i zdrajca Ukrainy Paweł Gubariew odbył debatę piwniczną z Aleksandrem Kałasznikowem. O to notatki z tej debaty jakie wypisałem:
Gubariew był trzykrotnie na "wyjazdach na Ukrainę" po pół roku. Widział na własne oczy, jak wygląda wojna pozycyjna, i twierdzi, że rosyjska armia "rdzewieje". Podejrzewa, że decyzja o zamrożeniu wojny może nastąpić już niedługo. Ma przypuszczenia, że wraz z końcem konfliktu władze zwrócą się przeciwko "prawdziwym patriotom Rosji, bo władzy potrzebna jest tylko rura (ropa, gaz), a ludność jest niepotrzebna". Zgodnie ze słowami Donalda Trumpa, milion ludzi padło ofiarą – 600 tys. Rosjan i 400 tys. Ukraińców. Gubariew uważa ten stosunek strat za "sprawiedliwy", choć liczbowo według niego ofiary są jeszcze większe.
Problemy armii nie są nijak naprawiane. Zmiany są powierzchowne, a straty bezsensowne i ciągłe. Powszechnie stosowana jest taktyka zwiadu bojem. Gubariew znowu dał przykład droniarzy, którzy zostali celowo posłani na śmierć. W jego ocenie w rosyjskiej armii nie ma możliwości awansu na podstawie umiejętności. Podkreśla, że główną barierą dla awansu skutecznych oficerów jest obawa wyższego dowództwa, że stracą kontrolę, więc wolą miernych, ale wiernych ludzi.
Zgadza się ze zdrajcą Ukrainy Carewem, że Rosja powinna walczyć, ale jednocześnie twierdzi, że przy takim sposobie prowadzenia wojny nie uda im się jej skończyć z pozytywnym finałem dla Rosji. Jest w szoku na myśl o problemach, które panują na tyłach w Rosji – gigantyczny problem z imigrantami, rozrost mafii i zbrojenie się imigrantów. Znajomi policjanci mówią mu o ogromnej ilości broni u imigrantów zatrzymywanych w Rosji, a władze nie kontrolują sytuacji.
W 11. minucie mówi, "no dobra, mamy te milion zabitych i nazwijmy to ofiarami oczyszczenia" i namawia Ukraińców do zastanowienia się, jaki jest sens prowadzenia tej wojny, że przecież z Rosjanami żyli w zgodzie sto lat (co jest kłamstwem). Po przecinku, po słowach o przyjaźni, wspomina, że Ukrainę i tak zniszczą – to tyle z tej przyjaźni xD. Potem dodaje, że jeśli dalej będą ciągnąć tę wojnę, to "mogą stracić" tył, a Rosja wpadnie w kryzys wewnętrzny. Dlatego on chce zatrzymania wojny i reform.
W skrócie Gubariew chce zamrożenia konfliktu, żeby później móc wrócić do mordowania Ukraińców. Jak zwykle gołąbkami pokoju Rosjanie robią się tylko wtedy, gdy ofiara za mocno stawia opór, ale planują już w myślach kolejną inwazję za kilka lat.
"Dzisiaj u nas wojna się zdarzyła" – powiedział Gubariew w taki sposób, jakby wojna to coś trywialnego, jak nie wzięcie reszty w sklepie.
"Gubariew: U Ukraińców jest wybór – albo być polskimi chłopami, albo równoprawnymi naszymi braćmi" – XDDDDDDDDDDDDDD. Jaki to jest zjeb kłamliwy, to głowa mała.
Kałasznikow wspomina, że jego znajomy w szpitalu napisał mu, iż szturmowali praktycznie pieszo, bo ukraińskie FPV wybiły im cały sprzęt ciężki. Mimo to dowódcy nakazują iść naprzód kosztem większych strat. Potem opowiadał, jak przerażająca jest "Baba Jaga" (ukraiński dron bombowiec).
Gubariew jest przeciwny zastosowaniu uderzenia jądrowego przeciw Ukrainie, ale uważa, że całą infrastrukturę Ukrainy należy niszczyć. Kałasznikow wspomina, że płakał, gdy zobaczył, jak bardzo zniszczony jest Siewi erodonieck (oczywiście nie dodali tu, że zniszczony przez rosyjskie bomby) – rodzinne miasto Gubariewa. Potem oczy mu się przeszkliły i wyłączył kamerę. Mama Gubariewa przez dwa miesiące była w bombardowanym Siewierodoniecku (dziwne, że Ukraińcy, jakich ci Rosjanie nazywają Banderowcami, jakoś jej nie zakatowali na śmierć… ale to nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy rosyjska propaganda mija się z rzeczywistością). Gubariew zabrał ją po walkach do Rosji.
Uważa, że główną barierą dla awansu skutecznych oficerów jest obawa wyższego dowództwa, że stracą kontrolę, więc wolą miernych, ale wiernych ludzi. Twierdzi, że ukraińscy droniarze są poziom wyżej od Rosjan – u Ukraińców są całe uniwersytety nauczające fachu, itp. Liczba dronów po obu stronach jest już zbliżona, ale kadry lepsze są w SZU. Według niego to wina braku wsparcia wyższego rosyjskiego dowództwa, bo środki na same drony są od 1,5 roku.
"My tu sobie rozmawiamy, a u nas dzisiaj tam co najmniej 300 zabitych jest. Takie liczby słyszałem. Codziennie setki zabitych". Dodaje: "Ludzie, którzy mówią, że pokoju być nie może, to polityczni przestępcy. Niech pójdą 2-3 razy na szturm i wtedy pogadamy".
Kałasznikow wspomina, że Ukraińcy mają drony wydzielone jako niezależny typ wojsk, co pozwala im na własne finansowanie i wyspecjalizowanie się.
Gubariew powiedział, że w czasie II wojny światowej "my dusiliśmy Niemców, a teraz to my tracimy region Kurski – i dzisiaj znowu tam coś się dzieje. "I ktoś teraz gada, że dawać teraz na Kursk..." Potem wspomniał, że sztaby bardzo puchną. Brakuje ludzi, ale na tyłach ludzi pełno. Zgłaszał to gdzieś wyżej, ale brak odpowiedzi.
Następnie wrócił do tematu imigrantów, twierdząc, że jak dalej będą naciskać na prowadzenie wojny takiej, jaką prowadzą, to doprowadzi to do wojny domowej w samej Rosji. Powiedział na koniec, że uważa, iż już zginęło 700 000 Rosjan. "Jego koledzy, którzy są w temacie głębiej, mówią, że to o wiele więcej niż 700 tys." Potem Kałasznikow dodał, że sam widział w szpitalu ludzi z sił powietrznych (mechanicy? piloci?) przeniesionych do zwykłej piechoty i posłanych na szturm.
Gubariew wspomina, że służy w "BARS", czyli w ochotniczych jednostkach. Twierdzi, że jeśli ktoś trafia z poboru lub kontraktu do rosyjskiej armii, to nie da się już wycofać z kontraktu, bo jest zapis "do końca SWO". Natomiast w przypadku ochotniczych BARS można robić kontrakty na 4, 6 i 12 miesięcy, więc da się wrócić z frontu.
Ludzie wracający z frontu tworzą "bractwo". Gubariew mówi, że władze się tego obawiają, bo bractwo robi się liczne i niebezpieczne dla władzy. Uważa, że tak powinno być, żeby weterani przejęli władzę, by zdjąć jarzmo "rosyjskich niewolników władzy i rury". Twierdzi, że Rosjanom i innym narodom to niepotrzebne.
TLDR: Przez Gubariewa przemawia gorycz i rozczarowanie. Trochę podobne objawy do ludzi wracających z Afganistanu. Ostatni akapit o "bractwie" i obalaniu rządu w Moskwie kiedyś nie przeszedłby mu przez usta. Ciekawe czy więcej ludzi uważa tak jak on w rosyjskiej armii.
https://x.com/AryoSomeGumul/status/1877461215191941507
#aryocontent #rosja #wojna #ukraina
