Zawsze się zastanawiałem, czemu nie powinno się jeść ogórka razem z pomidorem.
Przypomniała mi się ta teza, po zjedzeniu sałatki z ogórkiem i pomidorami koktajlowymi, na śniadanie.
Więc o co chodzi?
Już kilka kropel soku z ogórka może pozbawić kilograma pomidorów witaminy C. Zresztą nie dotyczy to tylko pomidorów, ale również innych warzyw i owoców zawierających kwas askorbinowy.
Wszystko to, z powodu obecności w ogórku enzymu askorbinaza.
Jednak niwelowanie obecności witaminy C przez askorbinazę w pomidorze oraz innych warzywach bogatych w witaminę C, dochodzi przy odpowiednich warunkach. Takie warunki to: pH 5,6, podwyższona temperatura oraz to, że naruszona jest struktura warzywa. Innymi słowy ogórek jest pokrojony.
Witamina C, sama w sobie jest witaminą wrażliwą, na otoczenie. Rozpada się przy obecności promieniowania UV, wspomnianej wcześniej podwyższonej temperatury, zbyt długiego kontaktu z powietrzem atmosferycznym oraz obecnością metali ciężkich.
Sposobem na zapobieganie negatywnego oddziaływania ogórka na pomidora, jest np. dodanie odrobiny soku z cytryny do naszego dania.
Jeśli natomiast jemy ogórki i pomidory osobno, lub nie pokrojone, mamy trochę więcej spokoju, bo askorbinaza rozpada się na aminokwasy w przewodzie pokarmowym. Nie zagraża to wcześniej spożytej witaminie C.
Innymi słowy.
Do zajebiaszczego połączenia, jakim jest ogórek i pomidor, najlepiej dodać sok z cytryny, inne warzywa z dobrego źródła (nie pędzone spalinami
#jedzenie #ciekawostki #ogorek #pomidory


