Zawsze można stwierdzi, że #zyciejestdobre jeśli tylko włożymy odpowiednią ilość wysiłku, żeby nauczyć się to zauważać.
-
Dziś miałem dzień off bo jestem przeziębiony, ale już czuję, że idzie ku lepszemu.
-
Poszedłem wieczorem na spacer, a już myślałem, że i to mnie ominie.
-
Żona zrobiła na kolację pyszną sałatkę z łososiem wędzonym i jajkiem.
***
Tymczasowe zasady:
Osoba z największą ilością piorunów w komentarzu wrzuca jutro post na #zyciejestdobre w godzinach: 18-20.
Gdyby jednak z jakiegoś powodu nie wrzuciła, to każdy obserwujący tag, kogo akurat najdzie na to ochota, ma prawo to zrobić i zebrać kilka piorunów. A wiadomo, że piorun to twarda waluta i piechotą nie chodzi.
***




