Zastanawialiście się czasami co będzie dalej z nowymi autami hybrydowymi? Jak się będzie starzał taki układ? Ile to robi awarii?
No to ja postanowiłem to sprawdzić xD kupiłem 20letnią hybrydę.
Jak coś to opisałem szczegółowo ten wózek na swoim blogu O TUTAJ
-PRZECIEŻ TE BATERIE CI SIĘ SPALĄ
-No i tu jest haczyk, przez lata zmieniały się technologie baterii i te najstarsze (takie jak u mnie) są niepalne. Te najnowsze są najbardziej niebezpieczne.
-Naprawa takiej baterii to milion monet
-U mnie bateria waży tylko 20kg i składa się z 10 par ogniw, można wymienić całą baterię albo poszczególne pary ogniw. Koszt jednej pary - 200zł, koszt przełożenia całości - 2000zł
-No i co? Niby ci się to nie psuje?
-Jest zepsute ale działa xD mam błędy baterii ale ładuje się i oddaje prąd
-Też kupię i będę oszczędzać na paliwie jadąc do biedronki
-No tak nie bardzo, w zimę na małych dystansach bateria jest nierozgrzana więc nie trzyma ładunku i będzie palić 8L lub więcej
-Zepsuje ci się bateria i już nigdzie nie pojedziesz
-To nie prius, w hondach system hybrydowy jest tylko dokładką, jak bateria padnie to ją wyłączam i jadę dalej, mam klasyczny rozrusznik i baterię 12v
-Dużo tego prądu?
-Mało xD ogólnie ogniw jest mało, do tego dla bezpieczeństwa trzymane są w zakresie tylko 40-60% dla dłuższej żywotności.
#motoryzacja #ciekawostki




