Zamiast oskładkowania umów cywilnoprawnych w ramach wymogów z KPO ma być wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy:

Rząd zdecydował o rezygnacji z oskładkowania umów cywilnoprawnych, a w zamian planuje m.in. „usprawnić i zdigitalizować” procedury działania Państwowej Inspekcji Pracy, poinformował wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko.

Z Komisją Europejską doszliśmy do wniosku, że jesteśmy tam, gdzie jesteśmy – by zwiększyć ochronę społeczną pracowników w Polsce, nie należy teraz oskładkowywać każdej umowy czy rewolucjonizować systemu, który działa. Nie ma sensu wymyślać koła na nowo. Natomiast trzeba zaadresować i rozwiązać problemy punktowo – tam, gdzie rzeczywiście są.

Chcemy, żeby PIP działał efektywniej i sprawniej. Nie tyle żeby były to działania natury jakiejś siłowej, ale właśnie żeby udrożnić, usprawnić czy zdigitalizować procedury PIP-u. Chodzi o usprawnienie i polepszenie działania tej organizacji.

https://300gospodarka.pl/news/mfipr-zamiast-oskladkowania-umow-cywilnoprawnych-bedzie-usprawnienie-pip

#polityka
Belzebub

Na ten moment dobry kierunek

AdelbertVonBimberstein

@smierdakow polskie przepisy odnośnie praw pracowniczych nie są takie złe, tylko niestety nikt ich nie przestrzega i nikt nie egzekwuje.

DirtDiver

No i elegancko, ten bandycki pomysł jeszcze z czasów okupacji PiSowieckiej to był szczyt złodziejstwa.

jimmy_gonzale

Brak składki na plus. Tylko obawiam się że pracodawcy dostaną i tak po dupie.

smierdakow

@jimmy_gonzale jeśli dostanie po dupie to zwiększone kontrole i większa odpowiedzialność za sytuację pracowników to w czym problem?

jimmy_gonzale

@smierdakow wiesz na papierze to idealny pomysł. A wykonanie? Jak zwykle zapewne. A miejsca pracy nie biorą się znikąd. To się musi opłacać. Dajmy na to przypadek zatrudnienia kobiety na praktycznie miesiąc i roczne L4 na chorobę typu ciąża.

smierdakow

@jimmy_gonzale no zobaczymy, jak PiP nie dostanie porządnych pieniędzy to i tak nic się nie zmieni, no ale ja tam się cieszę z każdego ruchu propracowniczego

jimmy_gonzale

@smierdakow ja bym się cieszył gdyby równolegle upraszczanie prawo, zmniejszano podatki i obciążenia dla pracodawców. Większy rozwój to większe zatrudnienie i lepsza pozycja pracownika w negocjacjach.

"Dajesz tą robotę? Bo mam już 3 inne firmy na Twoje miejsce".


Serio, pracodawcy to nie tylko wielkie przedsiębiorstwa, a też sredni i mikro przedsiębiorcy którzy niosą to państwo ma swoich barkach a to pewnie oni dostaną najbardziej po dupie.


Ale dobra, to są tylko domysły. Czekam na rozwój wydarzeń.


Na plus jest oczywiście nieozusowanie umów cywilnoprawnych. Sam pracowałem tylko ma takich i sobie bardzo ceniłem. Oczywiście nie liczę oczywiście na ZUS kompletnie. To jest moje ryzyko.

pokeminatour

@jimmy_gonzale w ostatnich latach było obnizenie cit, Mały ZUS plus, i zmiana progu podatkowego z 18 na 12 procent z dołożeniem większej składki zdrowotnej która teraz jest obniżana, do tego wakacje od ZUS. No i jeszcze sporo wyszło bardzo na plus na tarczach covidowych. A to tak z pamięci na szybko

Więc generalnie podatki dla przedsiebiorcow są obniżane i doradzane przez międzynarodowy fundusz walutowy jest ich podwyższenie. Na uproszczenia praw nie ma co liczyć, ale tutaj można iść w jakiś prosty ryczałt bez VAT w przypadku tych najmniejszych. Najbardziej po dupie dostaje mężczyzna pracujący na UOP przekraczający dochód 120 tys bo

- finansuje system emerytalny z którego mniej weźmie

- finansuje składke zdrowotna dla przedsiębiorcy i wakacje składkowe.

- nie ma możliwości wyboru stawki opodatkowania, płaci 32 procent

- nie ma możliwości odliczenia w koszty wydatków na samochód, smartfona, komputera i innych wydatków na "użytek działalności"

- od powyższych też nie odliczy vatu.

Przedsiębiorca jest w najbardziej dostawaniu po dupie daleko w tyle, po prostu trzeba zaakceptować to że nie każdy biznes wypali, nie każdy będzie rentowny, nie każdy przetrwa próbę czasu to naturalna kolej rzeczy i nie trzeba tutaj silować się na dalsze obniżki podatków bo ktoś przez nie upada, zdarzają się firmy które trwają tyle ile trwa ZUS preferencyjny czyli 2,5 roku, czy to oznacza że te firmy powinny być tak opodatkowane żeby nie upaść ? Niżej niż osoba na minimalnej ?


Lepszej pozycji pracownika w negocjacjach nie będzie dopóki będzie napływ pracowników z zagranicy, a to niezależnie od opcji politycznej jest pilnowane, i generalnie taki jest nasz los by być zapleczem dla zachodu i od tego nie uciekniemy.

Zaloguj się aby komentować