#zabka #handel -Dzień dobry, poproszę dwie sztangi marlboro light. -Nie sprzedajemy na sztangi! -Rozumiem, poproszę dwadzieścia paczek marlboro light. -Nie sprzedam Panu! -Uuu, a dlaczego to? -Bo nie sprzedajemy na sztangi! -Ale ja nie chcę sztangi tylko paczki... -Ale to dwie sztangi! -Rozumiem, a jakaś podstawą prawna? -Nie będę z Panem dyskutowała!
Nie trawię tych sklepików ale czasem najbliżej. Jednak takiej chamówy jeszcze nie przerobiłem. Cóż, zacznę od góry sieci Żabka, ponoć są bardzo uczuleni na łamanie zasad i standardów.