Wyjdę na marudę ale kiedy zobaczyłem ten screen z #gothic to delikatnie się zawiodłem. A na czym? Na znacznikach. Widzę, że remake idzie drogą wszystkich RPG, które z daleka walą wielkim znakiem ,,kurwa tutaj, tutaj mordo mam questa xD", a potem kolejnym trójkącikiem ,,mordo patrz, to musisz podnieść, a tego zabić". Jedyne co to zabije to przyjemność z grania. Ile to już gier skoczyłem na zasadzie ,, odjebać zadanie" z automatu. Czasami nawet dziennika nie chciało mi się czytać bo i po co, mam zaznaczone na mapie co i jak. Mam nadzieję przynajmniej, że będzie możliwość wyłączenia tego fragmentu HUD w opcjach.
#niepolularnaopinia #gry
856c6532-b612-4e3b-ada9-1a86b395e81c
ZohanTSW

@Betonowy_Makaron co prawda bardzo to cenię w Gothicu że nawet mapy nie masz i musisz słuchać się NPC jak gdzieś dojść, ale niestety te czasy się skończyły, to nie Fallout co dostajesz questa "idź w świat i znajdź czipa od wody" i musisz błądzić.


Jednakże, są rozwiązania we współczesnych grach pozwalające pogodzić starych i nowych graczy, np w takim Red Dead Redemption 2 można wyłączyć mapę i wtedy trzeba słuchać NPC jak gdzieś dotrzeć. Fajna byłaby taka możliwość


Z resztą nie oszukujmy się, po co to komu, wszyscy tutaj znają Górniczą Dolinę jak własną kieszeń xD

Peeleejin

@ZohanTSW

Jednakże, są rozwiązania we współczesnych grach pozwalające pogodzić starych i nowych graczy, np w takim Red Dead Redemption 2 można wyłączyć mapę i wtedy trzeba słuchać NPC jak gdzieś dotrzeć.


To jeszcze się ludzie nie nauczyli po elden ring że nie trzeba iść na skróty. Wcale nie trzeba niczego godzić. Jeśli gra jest dobra to każde wyzwanie sprawia radość. wykonanie qesta w "starym stylu" daje jakieś poczucie zwycięstwa. Aktualnie to zwyczajnie "podążaj za duchowymi klockami/ścieżkami/liniami" ala młody skocz do sklepu po paluszki qest....

Dudlontko

@Peeleejin elden ring a inne RPG to raczej nie ten sam target. Gry miyazakiego lecą na tym, że " ooo jestem trudną grą" i ma fanowską społeczność co w pół godziny przejdzie takiego elden ringa. Niedzielny gracz będzie kurwił na prawo i lewo a przy innej grze się trochę wyluzuje.

GordonLameman

@Betonowy_Makaron

Podejrzewam, że nie opłaca się robić remake'u tylko dla hardcorowych graczy, którzy w to grali. Chodzi o to, żeby tą historię opowiedzieć na nowo i zachęcić d niej nowych graczy. Mnie to raczej nie będzie przeszkadzać.


Ciekawe komu będzie przeszkadzać poprawiony mechanizm handlu (tzn. przekazywanie bryłek rudy xDDD)

Rafi

@Betonowy_Makaron remake absolutnie nie jest robiony dla fanow serii Ci juz te gre przeorali na wiele sposobow, znaja na pamiec. To raczej uklon w strone nowych graczy, nawet takiego 'starego' pryka jak ja (31 na karku), ktorzy nigdy nie grali a na dzisiejsze 'standardy' ta gra jest po prostu drewaniana i przestarzala w swoich systemach

DiscoKhan

@Rafi to jest chyba pierwszy remake tego typu, nie spotkałem się z remakem który ignorowałby starych fanów i skupiał się tylko na nowym narybku.


Z biznesowego punktu widzenia to spodziewłbym się katastrofy, bo cały trend remejków polega na dojeniu nostalgii i zdecydowana większość osób które te remake'i kupują to właśnie starsi fani.


To ciekawe, że autorzy mają takie podejście, gdzie o tym czytałeś?

justkilling

@DiscoKhan ale nikt tutaj nie ignoruje fanów, to że nie idą w 100% za tym co mówi community to nawet dobrze, bo mają świadomość że znaczna większość i tak będzie narzekać i zostanie na starej gierce. Tymczasem, wprowadzają opcje żeby przyciągnąć nowych. Będę bardzo zdziwiony jeśli znaczników nie będzie dało się wyłączyć - raczej będzie jakiś hardcore mode bez praktycznie żadnego HUDa.

Rafi

@DiscoKhan znaczy moze to pierwsze zdanie 'aboslutnie nie jest robiony pod fanow serii' jest zbyt 'mocne', bo to moje subiektywne zdanie, nic co tworcy by powiedzieli.


Nie wiem czy dodanie znacznikow, troche zmiana mechanik to tylko focus na nowym narybku. Sam powiedziales, ze remake to dojenie nostalgii, wiec zakladam, ze nawet lekko podszlifowana gre starzy fani kupia a dla nowych bedzie to uklon i powod, zeby sprobowac. Brzmi troche jak win-win.


Nie chce mi sie wierzyc, ze fani serii zbuntuja sie i nie kupia gry, bo jest pare zmian tu i tam ulatwiajacych rozgrywke.


Ja bym tez zaznaczyl, ze gothic to taki hit w Polsce, to nie jest miedzynarodowy kosior jak The Last of Us czy FFX, wiec moze to tez otwarcie sie na nowe spolecznosci.

DiscoKhan

@Rafi oj, to zależy od fanów.


W remake'u StarCrafta starzy fani byli tacy uporczowi, że podobała im się naprawą dosłownie jednego buga w całej grze poza poprawioną grafiką.


Dużo zależy od samej społeczności. Tutaj jest ten problem, że jak nie zaspokoisz oczekiwań fanów to bezlitośnie cały remake obsmarują, tak wygląda to ze wszystkimi remakami. Z perspektywy marketingu to jest katastrofa.


Gothic to hit w Niemczech i w europejskich krajach na wschód od nich. I ponownie, jeżeli oczekiwania fanów się nie spełnią to grę będą sprzedawać w ogniu nieustannej krytyki.


Generalnie jeżeli główne nastawienie jest na nowych graczy to wykorzystywanie starszej marki nie do końca ma sens, lepiej stworzyć nową, marketingowo podciągnąć to pod sukcesora. Nowi gracze tak czy siak mają kompletnie nijaki stosunek do marki, brak wygórowanych oczekiwań od starszych fanów chociaż starsi fani oczywiście nie zrobią aż takiego szumu w internecie co nie musi być negatywne a może być pozytywnym czynnikiem.

Rafi

@DiscoKhan Byc moze ryzykuja. Wiedza, ze maja staly fanbase i remake skierowany do nich nie powiekszy go. Patrze troche ze swojej perspektywy, gdzie nasluchalem sie jaki to gothic jest super i w ogole, ale dla mnie w obecnej wersji jest niegrywalny. Chcialbym doswiadczyc jego fabuly, ale potrzebuje troche zmian mechanicznych. Jak to zrobia to kupie. Tylko wlasnie, wtedy moze fani nie kupia i tu moze byc klops.


Wszystko zalezy czy maja jakis research czy uderzenie w nowych graczy moze im sie bardziej oplacic niz do starych np. USA.


Nie wiem czy zgodze sie z tym, ze wykorzystanie starej marki do zdobycia nowych fanow to zly pomsl. Jak pisalem, mysle, ze mnostwo osob slyszalo o gothicu, raczej w samych dobrych slowach, wiec sama gra ma wypracowana jakas marke. Tworzac cos nowego pod tym tytulem i kierujac sie do nowych graczy masz z pewnoscia nieco mniej marketingu, marka nie musi przebijac sie od 0.


Czy krytyka fanow cos zmieni? Hmm, bojkoty internetowe maja to do siebie, ze czesciej jak mniej nie dzialaja. Jak tworcy trafia w wystarczajaca ilosc nowych graczy to Ci starzy nie beda mieli sily przebica + jestem przekonany, ze i tak duza czesc bedzie pluc na gre a kupi Gorzej jak tworcy nie trafia ani do nowych ani do starych graczy

DiscoKhan

@Rafi krytyka fanów to zmianie tyle, że nie będzie żadnej "fali", grę kupią tylko zainteresowani a mimo wszystko marka jest raczej niszowa w większości świata.


Z tymi wyłączaniem znaczników to normalnie nie mam problemu ale to jest trochę bardziej skomplikowany temat. Jeżeli podstawowy projekt skupia się na odbiorze gry że znacznikami to wtedy nie przeznacza się zasobów na to jak gra będzie odebrana bez nich. Duże znaczenie to ma chociażby w przypadku kreacji świata, nie ma potrzeby projektować go tak żeby był bardzo intuicyjny co wymaga sporego nakładu pracy dla niewielkiej części odbiórców.


Tak szczerze, to sam główny wątek wcale w Gothicu nie jest powalający, główne atuty to nie historia jako taka ale właśnie imersyjność świata przedstawionego. I inaczej przywiązujesz się do postaci której musiałeś się nadsyłać a zupełnie inaczej odbierasz postać którą masz podaną na tacy. Ekspozycja ma znaczenie w odbiorze świata.


Zobaczymy jak to będzie wyglądać, ta wczesna wersja odberła mnóstwo krytyki i mieli kompletnie grę przerabiać. Jeżeli chodzi o same przeklejanie głównego wątku to Gothic jest raczej sztampowym fantasy także też nie wróżyłbym jakieś fali popularności tylko na tej podstawie. Ogólnie sprawa jest o tyle martwiąca, że po prostu twórcy remake'a póki co nie pokazali zrozumienia dlaczego Gothic w ogóle był popularny w pewnych kręgach. Wysoka przystępność to nie jest jedną z tych rzeczy, trochę jak próba zrobienia Dark Soulsa z mnóstwem ułatwień - trochę to się mija z celem. Gothic nie jest aż tak hardkorowy ale chodzi mi bardziej o zasadę.

Viapunk

Kilka miesięcy temu oglądałem trailer i tragedia... walka z potworami wygląda jakbyśmy conajmniej ubijali jakiegoś półboga, a sama walka trwała bardzo długo - wejście do 'systemu walki', ubicie potwora i kolejnego i kolejnego, przecież przy ilości potworów jakie były w Gothicu, samo ich tłuczenie będzie większą częścią gry.


Jeszcze te przedłużające się sceny dialogowe, gdzie bohaterowie robią jakiś small talk, rozmawiają o aktualnych wydarzeniach żeby po prostu dać Ci questa na znalezienie 2 rzeczy.


Osobny 'system' do walki, osobny do dialogów, po co to wszystko? Nie można tego zintegrować jak w innych grach, że nie ma jakiejś większej zmiany perspektywy, a walka jest robiona z tego samego poziomu co eksploracja?

d_kris

@Viapunk z drugiej strony robienie dokładnie tej samej gry tylko z ciut lepszą grafiką ma średni sens... Nie wszystko co jest w nowych rpg jest złe. Często oszczędza czas i frustracje przy szukaniu jakiejś pierdoły i pozwala bardziej skupić się na historii

Viapunk

@d_kris no ale właśnie dobre gry nie potrzebują znaczników do questów, tylko wskazówki jak dojść, twórcom kiedyś zależało na tym, żeby gracz trochę się gubił w ich świecie, a przez to odkrywał nowe lokalizacje, które jeszcze bardziej zachęcały do eksplorowania.


Znacznik to ogranicza, bo w pewien sposób wymusza na graczu konkretne działanie tj. "Tutaj się znajduje to czego szukasz, tutaj jest to miejsce i masz tam pójść, nie gdzie indziej".

Morrowind i Gothici, czy ostatnio tu też wspominany Elden Ring nie potrzebowały znaczników, by zasługiwać na miano świetnych. Z drugiej strony są co prawda gry jak Skyrim, Oblivion, Wiedźmin 3 gdzie te znaczniki są, ale według mnie one bardzo mocno spłyciły eksplorowanie do szybkiej podróży w dane miejsce lub w jego pobliżu, poza przypadkami, gdy gracz sobie faktycznie taki cel eksplorowania świata założył.


Zamiast rozmawiać o pogodzie, jak sytuacja ma się w dolinie i jak zwierzęta robią ostatnio problemy można po prostu powiedzieć "Słuchaj, przepuszczę Cię przez bramę, ale potrzebuję skór z 3 wilków, bo moja baba się dąsa i chcę jej sprawić fajny prezent, a poprzedni koleś został przez wilki samemu oskórowany, zrobisz to dla mnie? Przy okazji pokażesz, że nie jesteś byle suchoklatesem i zapunktujesz u mnie gdy będziesz chciał dołączyć do obozu"

Jakby na te pierwsze dialogi też jest miejsce, ale może nie od razu w głównym wątku, który Ci blokuje dalszy progres, tylko gdzieś w jakimś obozowisku albo bazie, gdzie ludzie odpoczywają i sobie plotkują, ew. kończą się pobocznym questem.


Poza tym można wiele rzeczy zmienić i nie koniecznie dotykać core samej gry - ulepszyć system walki, dodać więcej broni, sposobów rozwoju postaci(może nowe klasy?), efekciarskie czary, nowe questy lub dokończyć te które nie były skończone w poprzedniej części(słynny Chromanin). Sposobów jest mnóstwo i można to zrobić tak, żeby nie usuwać tego, za co gracze pokochali Gothica.

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to Diego z którego zrobiono przystojnego superbohatera, gdzie w oryginale to taki zwykły Mirek z wąsem, który po prostu wypracował sobie pozycję w obozie, dba o własny tyłek, a przy tym pomaga nowym. Osoba która ogólnie nie pała zbyt dużą sympatią do Starego Obozu, ale do Nowego czy na Bagnie też ma podobne zdanie. Ogólnie wie że wszędzie są kurwy, nie ma znaczenia z jakiego obozu, nie można nikomu ufać, wie też, żeby się otwarcie nie wychylać i nie sprzeciwiać ważniejszym, bo może zostać szybko sprowadzony do parteru.

d_kris

@Viapunk W sumie racja, Gothic 1 miał wiele satysfakcjonujących momentów a na dojście do nich trzeba było się napracować i to w lepszym stylu niż przynieś mi 3 skóry wilka. Dzięki kartce z zapisywaniem sekwencji wytrychów obrobiłem zamek Gomeza już na początku gry i byłem ustawiony prawie że do samego końca. Niby nie musiałem wracać do Starego Obozu ale wyrżniecie tych ch*jków do nogi sprawiło mi niezłą satysfakcje. Co do zmiany fabuły, rodzaju bohatera, faktycznie to może być ryzykowne. Brak zmian również, kupiłem kiedyś Mafia Definitive Edition - ten remake jedynki zrobiony na nowszym silniku. Fabuły nie zmienili prawie w ogóle. Gra była ok ale po latach to już niestety nie było to samo, nie wiem czy nie lepiej było nie kupować...


Co do znaczników to problemem jest kasa. Hardkorowych graczy jest mniej niż okazjonalnych. Jak się okazjonalni zbyt sfrustrują to recenzje gry i sprzedaż polecą w dół. Jakiś system pokazywania znaczników uzależniony od poziomu trudności byłby uczciwy.

TRPEnjoyer

Twórcy, z tego co widziałem, autentycznie nie rozumieją za bardzo, dlaczego Gothic jest uwielbiany przez fanów. Wystarczyłoby poprawić strasznie drewniane sterowanie, zarządzanie ekwipunkiem, system walki. Rozbudować pominięte wątki typu możliwość zostania baalem czy inne rzeczy no i oczywiście nowa grafika i wszyscy byliby zadowoleni.


"Generic Fantasy RPG", ale w kolonii karnej raczej nie będzie dużym sukcesem.

GrindFaterAnona

@TRPEnjoyer napiszesz coś więcej dlaczego jest uwielbiany?

Ilirian

@TRPEnjoyer na nieszczęście twórców wyszły Kroniki Myrtany które fani goticzka przyjeli z dużym zadowoleniem. Nie sądzę by twórcy tworząc remake próbowali stworzyć coś podobnego, ciekawe czy sukces Kronik wpłynie na remake

TRPEnjoyer

@GrindFaterAnona Bo nie kojarzę innego immersive sima (mam gdzieś 'wymaganie', że te gry mają być niby 1st person) w sposób porównywalnie dobry oddającego symulacje interakcji ze społecznością NPCów. Nawet to dziadowskie sterowanie powstało z idei, że ma być imersywnie.


Gra bardzo dobrze oddała atmosferę, jaką chciała oddać, dodaj do tego świetną polonizacje i równie dobre dialogi. Tam nie masz mapy z rozsianymi NPCami służącymi za stojak na dialogi/questy czy pudełko na usługi typu handel. Większość z nich ma własne imię (proste do zapamiętania), charakter i zajęcia - nawet jeśli zajmują się siedzeniem na dupie na ławce. Polakom spodobała się pewnie szczególnie brudna, szara rzeczywistość i zmęczenie życiem. NPCe nawet mówią do siebie "kolejny dzień i znowu to samo".


Naprawdę, iluzja, że ten świat żyje, jest bardzo silna w porównaniu do innych RPG, a postacie zamieszkujące ten świat zachowują się super naturalnie (jak na logikę świata gry ofc). Poczucie bycia de facto nikim w tej kolonii dopełnia imersji.

Są ofc inne zalety, ale za długo by pisać.

Voltage

@Betonowy_Makaron ale przecież ten trailer i demo są już zaorane, o czym Wy w ogóle dyskutujecie, to będzie inna gra

Sweet_acc_pr0sa

@Betonowy_Makaron osobiscie w grach pirania bytes zawsze lubilem fakt ze dawali mi trudny otwarty swiat wraz ze wszyatkimi narzędziami aby go pokonać jednak nigdy nie narzucali jak dokladnie to zrobić

suchasosna

@Voltage Nope, to jeden z nowych screenów.

Voltage

@suchasosna yyy, proszę o źródło, przecież ten gość stoi w teaserze, poznaję po tej maszynce w tle.

cooles

@Betonowy_Makaron To stary screen jest. Obecnie świat w grze jest o wiele bardziej mroczny.

Zaloguj się aby komentować