Wybraliśmy się na przejażdżkę, żeby zobaczyć cmentarze, co skończyło się błądzeniem po wioskach we mgle, przy nieśmiało przebijającym się przez chmury księżycu.

Widziałam sarenkę, zająca i 5 (słownie: pięć) kotków

Dwa czarne z białymi skarpetkami, dwa jasne i szylkretkę i uważam, że to był bardzo dobry dzień!


Zasady:


Osoba z największą ilością piorunów w komentarzu wrzuca jutro post na #zyciejestdobre w godzinach: 18 - 20. Gdyby jednak z jakiegoś powodu nie wrzuciła, to każdy obserwujący tag, kogo akurat najdzie na to ochota, ma prawo to zrobić i zebrać kilka piorunów. A wiadomo, że piorun to twarda waluta i piechotą nie chodzi.

Komentarze (12)

AdelbertVonBimberstein

@KatieWee

  • Biegałem.

  • Upiekłem podpłomyki i zjadłem z chili con carne- lepsze są niż tortille czy taco moim zdaniem.

  • W końcu dzieci mi obiad zjadły- zeszły wszystkie kotlety.

winiucho

@AdelbertVonBimberstein przez chwilę pomyślałem, że dzieci ci cały twaróg zjadły

AdelbertVonBimberstein

@winiucho a w sumie chciałbym, najmłodszy mi wyjadał twaróg z dżemem jagodowym, erytrytolem, miodem i śliwkami

winiucho

@AdelbertVonBimberstein Ja też lubię szamać twaróg z dodatkiem słodkiej śmietany (nie bij ) i jakąś konfiturą, na chlebku wasa super smakuje.

razALgul

@KatieWee odwiedziłem Gorzowskie Murawy, ale tym razem z elektrycznym kolegą, co umie latać.
Naładowałem baterie przed poniedziałkiem.
Zjadłem tortille od różowej... (nie żeby była zła)

winiucho

@razALgul

Zjadłem tortille od różowej... (nie żeby była zła)

13dadf3a-af4e-41a9-a3b2-b70abfcb2cc2
winiucho

@KatieWee Ja w pracbazie znowu dzisiaj bylem i oddałem ludziom prąd, poza tym chill na maksa

serel
  • Zaktualizowałem domowy serwer zdjęć, nawet działa

  • Posprzątałem 3 miejsca które czekały na to zbyt długo

  • Przygotowałem sobie warzywka na jutrzejszy rosół (tak, przy poniedziałku)

Opornik

@KatieWee dzisiaj wieczorem po raz pierwszy od nie wiem jak dawna jadąc do pracy czułem pozytywne nastawienie i miałem dobry humor, sam się sobie dziwiłem

winiucho

@Opornik idź do specjalisty

niebylem
  • morsowałem z żoną i tatą przy pięknej pogodzie, super dzisiaj było posiedzieć w wodzie!

  • młody w końcu odebrany od dziadków, pobawiliśmy się w chowanego na spacerze

  • znalazłem fajną inspirację na żywopłot

  • 2h biegania za piłką na koniec dnia, nawet dobry meczyk zagrałem a po powrocie zrobiłem sobie tosty z pity, były pyszne - popite kefirkiem borzym i z różową zjedliśmy budyń na deser

Teraz co prawda leżę od prawie godziny i nie mogę usunąć a jutro wcześnie muszę wstać. Jednak na plus że przypomniało mi się o tagu doceniania życia, także może jak dam upust głowie w postaci pisania tego tekstu to będzie łatwiej zasnąć.

Zaloguj się aby komentować