Wrzucam wypowiedź Ricka Beato, bo zgadzam się z nim - muzyka nam psieje. Kiedyś nowa płyta, to było święto, celebra. Siedział człowiek z palcem na "record" i czekał na nocną Trójkę. Ile godzin przegadanych, ile inspiracji. Ile wina poszło z dzikich malin. Śniliśmy nasz sens. Dziś odpalam to, czy inne źródło i nawet nie próbuję z kimś pogadać o tym czego słucham. króluje jedno hasło "ej, a to słyszałeś?" Tyle. To cała wymiana myśli. Zaskoczyła mnie też informacja o pozwie Sony przeciwko ulubieńcowi "artystów" z Hejto. Idą dziwne czasy.
#muzyka