@Shagwest jeden znajomy podbijał z 10 do 11, bo się support skończył i mówi ze on różnicy kompletnie nie widzi czy 10 czy 13. Jak się używa kontenerów to serio jest to niezauważalne, u siebie zauważyłem że część pakietów to po prostu traci dopisek ~deb12u1 i jest w tych samych wersjach. Jedynie zauważalnie gcc i python się podbiło, reszta jest nie zmienna.

@Catharsis ja idę w almę ewentualnie jak ma być mocno jednostajnie i zarazem lekko to alpine. Ubuntu ma te same błędy co debian i często stare paczki. Czasem ppa ratują dupę, ale wycinanie wynalazków typu snapd z serwerów to katorga. Jeszcze ten ubuntowy netplan, coś co tylko problemy tworzy.

@Catharsis - z bólem serca muszę przyznać że Ubuntu Server jeśli chodzi o dostęp do nowszych paczek wygrywa z Debianiem - ale też nie jest jakoś strasznie dobrze.

Niemniej jak już kiedyś pisałem odkąd w repo Debiana jest podman to dalej wybieram Debiana bo serwery służą mi jedynie do uruchamiania kontenerów.

Generalnie to dla celów uruchomiania kontenerów poważnie rozważam przesiądniecie się na immutable distro jak Fedora Core czy czy Flatcar (chociaż ten został wykupiony przez Microsoft i podmana trzeba doinstalowywać).

@koszotorobur odkąd zawodowo w tym siedzę czyli od Ubuntu 14, to on zawsze deklarował Debiana pod kątem paczek, bo po to został on zrobiony.

A od czasu kiedy mamy fajne repo, flatpacki czy snapy to Ubuntu mi daje wszystko, czego potrzebuje. Raz zrobię ansibla, który mi podniesie dowolną paczkę do latest stable i 5 lat mam działająca konfigurację do stawiania nowych maszyn.

Debiana to ostatnio używam do mocno specyficznych wymagań.

@Amhon - jestem hejterem Snapów i z użytkownika Ubuntu na desktopie stałem się promotorem distro na nim bazującego - czyli Minta.

Ale Flatpaka na desktopie z chęcią używam do aplikacji z GUI by mieć ich najnowsze wersje - chociaż jak jest oficjalny Appimage to jego wolę używać.

A właściwie każde oprogramowanie CLI w najnowszej wersji to używam z kontenera.

W pracy tylko RHEL bo na to tylko pozwala korpo - ale osobiście większość rzeczy od Red Hata lubię używać a do tego ich support nigdy mnie jeszcze nie zawiódł.

Jak prześledzisz moje wpisy i komentarze spod tagu #linux to dowiesz się czego używam - bo mi się tu nie chce powtarzać - możesz użyć mojej Hejtoszukaczki: https://www.hejto.pl/wpis/hejto-szukaczka-napisalem-strone-do-tekstowego-wyszukiwania-tresci-wpisow-na-hej

@globalbus https://repology.org/repository/debian_13 mnie to śmieszy, 35% repozytorium jest nieaktualne, tyle samo ma redhat 10, który jest mocno przyblokowany, fedora 42 wydana w kwietniu ma 32%. Pomiędzy 25 a 30 procent bym zrozumiał.

@30ohm w rhel repo epel i jeszcze mi się nie udało trafić na coś, co będzie generować konflikt.

Komercyjny soft jest już tak przyzwyczajony, że bundleują nowsze biblioteki do zainstalowania. Albo dają kontenery/helm chart.

A prywatnie to rolling distro i yolo, tylko kernel lts

@globalbus - u mnie w robocie epel jest zablokowany. Na szczęście możemy używać kontenerów aplikacji które są już zaaprobowane (bo nie ma tak, że możemy sobie instalować co popadnie - tylko to co przeszło vetting i jest na wewnetrznym container registy) - daje nam to możliwość używania nowych wersji oprogramowana a nie starych które są w Satelite repo - mi to bardzo odpowiada.

@koszotorobur bezpośrednio to też nie mogę sobie ciągnąć z internetu, ale wewnętrznym rejestrem, który proxuje, to i owszem.