W zeszłym roku odezwał się do mnie klient, fundacja co kupiła dom jednorodzinny na przedmieściach dużego miasta i chcieli szybko termomodernizacje. Na szybko bo musieli mieć fakturę kosztową w dwa dni, bo rozliczenie dotacji. Nic nie negocjowali, dobry deal na nich zrobiłem, kasa z góry z dobrą marżą.
Zapłacili a ja zająłem się organizacją materiałów i prac. Tydzień później dzwonią w panice, przywoź pan szybko wszystko, bo kontrola NIK jest i chcą zobaczyć że faktycznie coś jest robione. Fundacja okazała się jednym z większych beneficjentów Funduszu Sprawiedliwości. Nie wiem jak wyszła kontrola, ale niedawno byłem u nich i dom sprzedają
Także ten tego, trochę się za nich wzięli
#polityka