W sumie to wpis do znaleziska ale kopiuje i tu.
Pracowałem w labie przyzakladowym.
Albo ucinali łeb wszystkiemu albo byłem tam najbardziej doświadczony.
1. Legionella - miałem przeczucie ze wymazy sa robione na odpierdol. Na pierwszym wymazie który robiłem wg standardów znalazłem legionellę. Na następnym też, ogólnie w kilku miejscach. To samo pomieszczenie z pracownikami. Miałem przeczucie, ze do czyszczenia zostaną oddelegowani ludzie z zakładu z myjkami.
Nie myliłem się. Po spryskaniu jakimś tam dezinfekatorem, zmywali to zwykłą wodą pod ciśnieniem. Powietrze było przesycone kropelkami mgiełki, która latała po przylegającej części firmy z np odkrytą żywnością.
Operatorzy myjni nie dostali masek, Nie mieli nic ponad fartucha.
Legionella to 40% szana na zgon jeśli się złapie.
Jedyne co moglem im poradzić to zeby uważali i spryskali dokładnie i dwa razy zanim użyją myjki.
B) wiele odgałęzień rur prowadzących wodę do mycia i picia zawierało martwe odgałęzienia
2. TVC, pleśń, niwktore maszyny to był taki syf, ze nawet nie musiałem wysylac wymazów, żeby wiedzieć co będzie, próbka zawierała paprochy pleśni pomieszanej z brudem i czym tam jeszcze (nie wszystkie maszyny ale sporo)
3. Pestycydy. Miałem przeczucie, ze zlewano poprawne sprawdzanie jakości importowanych składników. Spojrzalem do historii i faktycznie.
Moje podejrzenie padło na produkt z Chin (spozywka). Nazwijcjie to przeczuciem, normy pestycydów przekroczone na kilku pestycydach, najgorszy przekracza normy 10x. Test powtorkowy to samo. Tyle ze towar juz poszedl na sprzwdaz z 2 tyg wcześniej.
Sprawdzalem raporty innych firm i co się dzieje w takim przypadku. No tak towar powinien być usunięty z półek, raport, instytucje rządowe powinny zostać poinformowane.
Niedlugo potem juz Tam nie bylem.
#uk
Jesli mieszkacie w uk rok+ to prawie na 100% jedliscie produkty z tej firmy.
Mieli problem z jakimś tam produktem regularnie, zwroty itd. Zaproponowalem żeby tak może wyczyscili SYf z maszyn bo może być krzyżowe zanieczyszczenie... ale nie tylko... i...
4. Badanie na Alergeny.... jprl... jeśli się ktoś spodziewa ze tutaj to juz nie lecieli w kulki, to tak; lecieli. Jeśli macie napisane na opakowaniu ze firma produkuje cos z innymi alergenami i inny alergen może się przedostać, to na podstawie tego co widziałem, ten inny alergen na pewno tam jest (może nawet "w calosci")
#żywność #produkcja #standardy #mikrobiologia