@Cybulion To nawet nie chodzi że sztucznie dodane. Każdy kto jadł kiedykolwiek owoce to zjadł z tym jakimś tam promil owadów i nawet o tym nie wie. Nie mówiąc już o takich owadach niewidocznych gołych okiem....
Imba o mąkę z robaków jest sztucznie nadmuchana przez populistów. To temat dla najgłupszych, nie wiedzących jak szkodliwe rzeczy jedzą tak naprawdę nacodzień.
Ten tutaj szur się przyznaje że składu nie czyta, nie rozumie i woli pismo obrazkowe.
Ok, rozumiem że nie wszyscy mają pojęcie o dietetyce i chemii, jak i to że to strata czasu żeby każdy z osobna milionów ludzi musiał studiować składy.
Oznaczenie owada na opakowaniu? Hmm...
OK, ale w pierwszej kolejności oznaczenie czy produkt jest zdrowy czy nie. Jednoznacznie, jasno, wyraźnie i widocznie.
Skończy się mydlenie oczu ludziom (przez reklamy) że np. smakowe jogurty są zdrowe, albo masło orzechowe.
Pamiętam kiedyś reklamę Nutelli, która się reklamowała jako dobra dla dzieci bo dodaje energii xD
Z propagandą proowadzią nie musimy walczyć bo jej nie ma. A z tą reklamującą alkohol, czy niezdrowe jedzenie tak.
I tak większość produktów zostanie oznaczona jako niezdrowe (starczy że zawierają dodatkowy cukier, tłuszcze trans, albo niektóre konserwanty np. te powszechnie stosowane w szynkach...)
To by się ludziom oczy otworzyły. Myślę że miałoby to istotny pozytywny wpływ na wybory konsumenckie, a później w konsekwencji na zdrowie.
Nie widzę powodu dla którego oznaczenie czy produkt zawiera jakąś część owada miałoby być istotniejsze niż to czy produkt jest dobry dla mojego zdrowia czy zły. Bo jak wygląda i czy jest smaczny to sam ocenię.