W piątek dowiedziałem się że cierpię na celiakię. Weźcie mnie zastrzelcie czy coś bo zmiana diety po takim czasie to tragedia. Praktycznie nie mogę zjeść na mieście.
#gorzkiezale
W piątek dowiedziałem się że cierpię na celiakię. Weźcie mnie zastrzelcie czy coś bo zmiana diety po takim czasie to tragedia. Praktycznie nie mogę zjeść na mieście.
#gorzkiezale
Matka zyje bez problemu, jak niemasz hipsterskich piekarni albo robisz swoje albo zyjesz bez pieczywa, et jesli serio dobra diagnoza to gastrycznie odzyjesz.
@ErwinoRommelo mi się rzuciło na mózg, dosłownie
@3zet - da się żyć - samemu do ogarnięcia bo coraz więcej certyfikowanej żywnoci bezglutenowej w Polsce.
Będzie ok - zwłaszcza jak nie masz takiej nasilonej co toleruje jakieś nikłe ilości mogące dostać się do jedzenia przez zanieczyszczenia krzyżowe.
Pamiętaj tylko o tym, że w restauracjach - nawet jak mają potrawy bez glutenu - to będą one w jakimś stopniu zanieczyszczone.
Do tego gluten nie pochodzi tylko z pszenicy (w tym orkiszu) ale też z żyta i jęczmienia - więc uważaj na piwerko.
Jeśli to tylko celiakia to pomyśl sobie, że mogło być gorzej bo mogłeś mieć i celiakię i uczulenia pokarmowe na przykład na białko jajek czy białko krowie - akurat znam taką osobę
@koszotorobur chyba myślimy o tej samej osobie bo znam jednego takiego xD
@3zet - ależ ten świat mały
@3zet pomijając jedzenie na mieście i trochę trudności na początku to żaden problem. A Piwko bezglutenowe jest coraz częstsze - browar Maryensztad ma z 5 w ofercie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@3zet nic to nie zmienia twaróg możesz jeść
@3zet no co ty, nie panikuj. Bezglutenowosc jest juz tak popularna ze kazda knajpa ogarnie zeby ci nie rozjebac jelit. No procz kebabowni
Zaloguj się aby komentować