@xniorvox co nazywasz kulturą i cywilizacją? Te prymitywne obrządki i tradycje? Betonozę i asfalt? Zanieczyszczenie środowiska? Chyba żartujesz.
Oczywiście, że jesteśmy pomysłowi w tworzeniu, w tworzeniu śmiercionośnych broni niszczących wszystko dookoła. Mówisz o urządzeniach, kulturze i nauce i później nazywasz to cywilizacją i dumnie stwierdzasz że żadne inne zwierzę tego na ziemi nie stworzyło. No jeśli tak sobie zdefiniujesz cywilizację to tak, ale kto powiedział że to poprawna definicja? Jak widać miliony innych stworzeń obchodzi się bez tej "cywilizacji", czy to oznacza że jest ona konieczna czy może wprost przeciwnie i tak naprawdę nie znaczy nic? To co nazywasz cywilizacją wcale nią nie jest, jest destrukcją a tworzeniem może się wydawać tylko z malutkiego punktu widzenia kogoś wewnątrz. W szerszym spojrzeniu nie można nazwać człowieka twórcą cywilizacji.
Jakie znaczenie ma umiejętność niszczenia (ty to nazywasz przekształcaniem) planety do tego jak wysoką formą życia jest dany gatunek? Kolejny raz tworzysz sobie definicję tak by pasowała, w twoim mniemaniu, do człowieka choć według wszelkich faktów nie pasuje. Roślinność przekształciła tą planetę w sposób w jaki człowiek tego nie zrobił i raczej nigdy nie zrobi, chyba że za przekształcenie planety uznamy jej zniszczenie. Zaistnieliśmy i żyjemy dzięki Faunie i gdyby ona zniknęła, my również. Jednak w drugą stronę tak nie jest, roślinność bez nas sobie poradzi i kolejny raz rozkwitnie. Oderwanie się od planety? Ptaki robiły to długo przed nami i są do tego przystosowane, w przeciwieństwie do nas, pokracznych istot będących ślepym zaułkiem ewolucji. Podróże w kosmos? A co to zmienia? Skały z minerałami lub nawet formami życia latają sobie w przestrzeni kosmicznej od miliardów lat, czy to oznacza że są wysoką formą życia?
Możesz nie mieć zdania, ale widzę że lubisz wysnuwać teorie na podstawie człowieka i tego co stworzył nazywając to szumnie "cywilizacją" nie mając żadnych danych czy wszędzie tak jest czy może tylko u nas gatunek niszczący własną planetę i siebie nawzajem nazywa takie działania cywilizacją. Patrząc na ziemię to roślinność ją zdominowała, przekształciła i robi to nadal, dlatego jest to najwyższa forma życia i można założyć że takie formy, nie prymitywne podobne do zwierząt czy ludzi, zdominowały wiele planet we wszechświecie, wręcz niepoliczalną ilość.
Przyroda w tym flora walczy by przetrwać, zwierzęta w tym ludzie często walczą z całkowicie innych powodów. Prymitywnych, zdegenerowanych powodów. Kolejny raz się mylisz, nie osiągnęliśmy najlepszych wyników, te osiągnęły rośliny, one są najlepiej przystosowane do przetrwania. My nie dorastamy im do pięt i jesteśmy tylko jednym z pasożytów żyjących na planecie oraz pomyłką ewolucji, która miejmy nadzieję, niedługo sama się wyeliminuje. W ten sposób planeta kolejny raz się oczyści, a gdy nas już nie będzie to rośliny będą trwać i to długo, aż po kres słońca i ziemi.
Jesteśmy jedynie króciutkim epizodem w dziejach tej planety. Nie znaczymy nic i szybko znikniemy.