W 2012 roku Kimi Raikkonen związał się 2 letnim kontraktem z Lotus-Renault i omal nie doprowadził do bankructwa zespołu, gdyż był za dobry.
W jego kontrakcie było zapisane, że za każdy zdobyty punkt mistrzowski otrzyma 50 000 €. Lotus uważał, że ich samochód będzie niekonkurencyjny i bonusy nie będą problemem.
Jego występy dla zespołu były wyjątkowe. W ciągu dwóch lat zdobył 390 punktów, w tym 13 razy stawał na podium i wygrał dwa wyścigi: Grand Prix Abu Zabi w 2012 r. i Grand Prix Australii w 2013 r.
#f1 #motorsport #ciekawostki



