Usłyszałem kiedyś ciekawą opinię:

Sigmunt Freud miał ogromny wpływ na rozwój psychiatrii. Przez to jak często mówił głupoty psychiatrzy z całego świata przeprowadzali na szeroką skalę badania tylko po to żeby udowodnić mu że się mylił


Opinia ta o ile jest może troche zbyt krzywdząca i jest hiperbolą, ma w sobie ziarnko prawdy.

A dlaczego o tym wspominam?


Zdałem sobię sprawę że mam niezłe umiejętności weryfikowania informacji, i bardzo podstawową wiedzę ekonimiczną której wielu osobom brakuje. Nie uważam się za eksperta w żadnej z tych dziedzin, ale uważam że moja wiedza jest na ten temat ponadprzeciętna (jak z resztą wielu osób na tym portalu). I doszedłem do wniosku, że jest to zasługa... polityków konfederacji.


Ci przez lata gadali tak sakramentalne bzdury na temat ekonomii, tak dużo manipulowali lub powoływali się na dane których nie rozumieją że przez lata sam szukałem oryginalnych aktów prawnych, wykorzystywałem wiedzę z lekcji statystyki i sam się edukowałem trochę o tym jak działa ekonomia żeby udowodnić w dyskusji komuś że się myli. Wczoraj na przykład mój znajomy powiedział że jednym z plusów komunizmu było to że Państwo regulowało ceny podstawowych produktów żeby te nie były za drogie, i wyjaśniłem mu dlaczego to musi doprowadzić do braków tych produktów. Dzisiaj wyszukałem, przeczytałem i zrozumiałem akt prawny w oryginale żeby udowodnić że konfederacja kłamała mówiąc że Ukrainiec po przepracowaniu jednego dnia w Polsce dostanie od nas emeryturę minimalną. Szkoda tylko że większość wyborców nie robi tego samego

#polityka #bekazkonfederacji

Komentarze (15)

Jarem

@redve

Trochę krzywdząca? Chłop położył podwaliny psychologii i psychiatrii, definiując podstawowe pojęcia.

Pieprzył głupoty, bo był wytworem swoich czasów, ale wniósł ogromny wkład teoretyczny.

redve

@Jarem to też fakt, mimo wszystko często miał rację

Mikel

@redve Twoje pobudki, są niepokojące.

Człowiek który zechce zweryfikować prawdę, podchodzi do niej obojętnie chcąc poznać każdy jej element. "Nie wiem ale się dowiem" w Twoim wypadku przerodziło się w "Udowodnię że są w błędzie". Przynajmniej takie brzemienie wychodzi z Twojego wpisu.


Skąd w ludziach tak mało pokory przed nieznanym? Czy nie można podejść do ludzi czy tematów z otwartością, bez założeń? Stawiając drugą osobę jako wroga, sprawiamy że naturalną reakcją jest atak - a czy musisz atakować żeby udowodnić swoją rację? Bez zawiści osiągniesz to samo, tylko ze spokojniejszą głową i bez wrzodów żołądka.


Mamy współczesny problem z polaryzacją - a to nic innego jak tworzenie sobie wrogów z ludźmi z którymi się nie zgadzamy.

Po co się więc polaryzujesz? Nie jest to konieczne do udowodnienia swojej racji.


Życzę więcej pokory

redve

@Mikel nie raz i nie dwa sam się przyznałem do błędu kiedy ktoś miał rację.

W momencie jednak kiedy 90% tego co któraś strona mówi jest kłamstwem to przechodzi chęć na podejście "mogę się czegoś od tej osoby nauczyć".

Z większością rozmówców z resztą jestem często w stanie się zgodzić, albo dowiedzieć się czegoś wartościowego.

Teraz rzucam ci wyzwanie: znajdź jakąś wartościową informację podaną przez Konrada Berkowicza

zweipack

@Mikel ja bym jeszcze dodał że jakikolwiek, w miarę ogarnięty, aspirujący demagog, jest w stanie znaleźć badania, dowodzące praktycznie każdej tezy.

redve

@zweipack ale żeby w ten sposób coś udowodnić musisz też w wiarygodny sposób podważyć inne badania, a to nie jest takie łatwe jeżeli się mylisz

zweipack

@redve dokładnie tak samo jak w drugą stronę, a za prawie każdymi badaniami stoi jakieś "lobby"

Mikel

@redve Napisałem o wydźwięku Twojego podejścia, a nie o tym jak rozwiązujesz sprawy. Mówię tu o drodze do celu, a nie o samym celu. Przyznanie się do błędu jest zakończeniem dyskusji a mi chodzi o to jak wygląda tok rozmowy, w której podchodzisz do rozmówcy jak do oponenta. Przeprosić łatwo, jednak trudniej nie wyrządzić krzywdy.


W momencie jednak kiedy 90% tego co któraś strona mówi jest kłamstwem to przechodzi chęć na podejście "mogę się czegoś od tej osoby nauczyć".


A co z pozostałymi 10%? Czy nie lepiej dopuścić jakąś ewentualność że może to my jesteśmy w błędzie, zamiast wychodzić z założenia że to my musimy przekonać innych do swojej racji ? Wtedy dyskusja jest o wiele zdrowsza, bo nikt nie jest aż tak stanowczy w swoich poglądach i nikt nikomu nie narzuca swojego punktu widzenia, tylko przedstawia się swój punkt widzenia oczekując zrozumienia. Natomiast w przypadku kiedy z góry zakładasz że ktoś jest w błędzie, wtedy przedstawiasz swój punkt widzenia, nie dopuszczając inną perspektywę. To nie są podwaliny do zdrowje dyskusji - nieważne jaki będzie jej wynik. Jeżeli pobijecie się na pięści a na końcu podacie sobie dłonie, to możesz cieszyć się z rozwiązania ale nie powiesz mi że droga do celu była odpowiednia


Tu nie chodzi o to żeby otworzyć się na pierdololo konfederacji, tylko żeby niepotrzebnie nie eskalować dyskusji. Nikogo nie przekonasz jeżeli będziesz patrzył na taką osobę z góry, natomiast zyskasz jeżeli przedstawisz mu swój punkt widzenia - szczególnie, jeżeli obie strony wychodzą z takiego założenia. Z berkowiczem, to założenie się nie spełni, bo to on będzie chciał narzucić Ci swój punkt widzenia jako jedyny słuszny, więc tutaj dyskusja jest z góry skazana na przegraną. W takim wypadku najlepiej odpuścić zamiast bić pianę i nabawiać się wrzodów od wkurwu nad głupotą innych. A jeżeli nie odpuszczasz, wtedy sam uczestniczysz w tej małej wojence Polsko-Polskiej, tylko po co? Chyba tylko dla własnej frajdy punktowania frajerów. Natomiast jeżeli faktycznie chcesz coś osiągnąć, otwartość pozwoli drugiej stronie na łatwiejsze przekonanie do Twojej racji. Narzuceniem i punktowaniem głupoty tego nie osiągniesz, chyba że jest to jednostka wysoce skłonna do auto-refleksji... ale wtedy nie głosowaliby na konfederację

dzangyl

@Mikel problem z polaryzacją i wrogością ma ta strona, która nie zrozumie nic z twojego komentarza, bo operujesz na zbyt wysokim poziomie abstrakcji. Ludzie bez matury lub z ledwo zdaną, z dwójami na szkolnych świadectwach, do nich nie dotrzesz. I to jest problem.


Ostatnio w jednej "dyskusji" z konfiarzem, oznajmił mi on, że nabije mnie na pal... to jest poziom dyskusji plebsu i nizin społecznych, które z niewiadomych mi powodów postanowiły włączyć się do życia społecznego i politycznego kraju.

Mikel

@dzangyl Polaryzacja zawsze dotyczy obu stron, inaczej by do niej nie doszło. Polega ona na coraz mniejszym szacunku i coraz większej pogardzie do strony przeciwnej.

Czy w swoim komentarzu nie dokonałeś właśnie generalizacji że Ci którzy nami gardzą, ledwo zdali maturę z dwójami na szkolnych świadectwach? Czy to nie była właśnie gardzenie i wyśmiewanie oponentów bez żadnych podstaw merytorycznych? (wyjaśnienie braku podstaw poniżej)


Mówisz że problem z polaryzacją dotyczy "tych drugich"....

Mam dla Ciebie złe wieści... Z Twojego komentarza bije taka sama nienawiść do konfederatów, jak konfederacja nienawidzi migrantów. Zmanipulowałeś przekaz, dodając bezpodstawny paszkwil na ich temat ale to Ty oskarżach ich o działanie destruktywne. I twierdzisz, że to ta druga strona ma przestać polaryzować?


Wyjasnienie manipulacji:

Zrownujesz wyborcow konfederacji do nieukow a jak widzisz na obrazku, w wyborach w 2023 konfederacja miala stosunkowo wiekszą ilość głosów wśród ludzi z wykształceniem średnim (7%), czy wyższym (6,3%) aniżeli z zasadniczym (4,2%) czy podstawowym (5,4%). Mógłbyś takie stwierdzenie napisać o PiS, gdzie stosunek głosów jest odwrotny ale nie o konfederacji, gdzie wynik był mniej więcej podobny w każdej z grup.

c204a0c6-7d7e-4a21-a382-22b8e5bd6140
dzangyl

@Mikel Nie, nie zawsze dotyczy obu stron i w tym wypadku mamy właśnie taki przypadek. Stwierdzenie o braku matury, czy dwójach na świadectwie to jest fakt i nie ma to nic wspólnego z gardzeniem kimkolwiek ani z wyśmiewaniem. Jeśli jasno nie określimy z kim mamy do czynienia, albo nie będziemy o tym mówić bo ktoś może się poczuć urażony to mamy do czynienia z poprawnością polityczną, która do niczego dobrego nie doprowadzi.


Niczego nie zmanipulowałem, stwierdziłem jedynie fakty na podstawie moich licznych kontaktów, rozmów, analiz, śledzenia dyskusji, reportaży, nagrań i wywiadów. W którym miejscu oskarżam kogoś o działania destruktywne? Możesz wskazać fragment który rak zinterpretowałeś?


Mój komentarz nie odnosił się jedynie do konfabulantów, ale również do wyznawców pisu czy grzesia rozrabiaki. Być może mój komentarz o ostatniej dyskusji akurat z konfabulantem skierował cię w tym kierunku, ale ja nie odnoszę się tutaj tylko do wyznawców Nowej Nadziei czy Ruchu Narodowego.

Mikel

@dzangyl Chcesz mi powiedzieć że Twoje obserwacje są bardziej miarodajne, niż ogólnopolskie badanie statystyczne? Naprawdę nie mamy o czym dyskutować, skoro chcesz robić kurwę z logiki.


Stwierdzenie o braku matury, czy dwójach na świadectwie to jest fakt i nie ma to nic wspólnego z gardzeniem kimkolwiek ani z wyśmiewanie

Do jakości i logiki tego "faktu" odniosłem się powyżej.

W pierwszym akapicie, poprzedniego komentarza generalizujesz na wszystkich że Ci ludzie mają dwójki i nie zdane matury. Potem podajesz przykład jednej osoby, by w kolejmy zdaniu znowu przejść od tego jednostkowego przykładu do generalizowania na całą grupę:


to jest poziom dyskusji plebsu i nizin społecznych,

Chcesz mi więc powiedzieć że Ci co mają dwójki i niezdane matury to inna grupa niż ten "plebs i niziny społeczne"? Czy mimo wszystko, mówiłeś o jednej i tej samej grupie? Jeżeli to ta sama grupa to proszę nie pieprz mi tutaj że nie ma tutaj pogardy. Nikt nie nazywa nikogo plebsem bez pejoratywnego wydzwieku.


W którym miejscu oskarżam kogoś o działania destruktywne

Polaryzacja sama w sobie jest dzialaniem destrukcyjnym. Twierdzisz że to "Ci drudzy" polaryzują - czyli dokonują czynów destrukcyjnych dla społeczeństwa. Natomiast prawdą jest, że polaryzujesz się na nich nie bardziej niż oni na Ciebie.


Nie mam czasu na odnoszenie się do Twoich obserwacji, które przeczą statystyce. "Chłopski rozum" to jest coś co wykorzystują Ci bez matury żeby udowodnić swoje rację. Pokazałem Ci fakty a Ty mi pieprzysz że fakty są złe, bo masz inne obserwacje. Tak dyskotwać nie będziemy dlaego z mojej strony EOT.

Capo_di_Sicilia

@redve Dokladnie. Jak zaczynasz zgłębiać temat ekonomii to nagle okazuję się, ze nauka jest lewacka, a Pan Mentzen pier*oli glupoty.

Zaloguj się aby komentować